Minister zdrowia na konferencji prasowej z udziałem premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara przedstawiła wytyczne, które mają być wykładnią stosowania obowiązującego prawa dla lekarzy i szpitali.
Zaznaczyła, że obecnie nie jest przestrzegana zasada wprost wynikająca z ustawy, że do procedury przerwania ciąży wystarczy jedno orzeczenie lekarza stwierdzające istnienie przesłanki zagrożenia zdrowia kobiety.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Jeśli w podmiocie leczniczym będzie żądanie drugiego orzeczenia lekarza bądź zwoływania konsylium, to należy to uznać za utrudnianie dostępu do procedury medycznej, która jest w koszyku świadczeń gwarantowanych" – dodała minister zdrowia.
Podkreśliła, że ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży mówi ogólnie o zdrowiu. Dlatego – jak zaznaczył – jeśli na przykład lekarz psychiatra uznaje, że ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia psychicznego kobiety, to zaświadczenie lekarza psychiatry jest w świetle obowiązującego prawa wystarczającą przesłanką do terminacji ciąży. Zaznaczyła, że ustawa nie precyzuje, czy zagrożenie zdrowia lub życia kobiety ma być "nagłe, wyjątkowo groźne".
Obecnie przerwanie ciąży jest możliwe w dwóch przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa).