Wraz z rozpoczęciem ferii zimowych w województwie podkarpackim, Ośrodek Caritas w Myczkowcach tradycyjnie otworzył swoje drzwi dla ponad 180 dzieci z kilku dekanatów diecezji rzeszowskiej: tyczyńskiego, Rzeszów-Północ, Rzeszów-Południe, Rzeszów-Fara oraz z Sędziszowa Małopolskiego. Podczas pierwszego turnusu zimowiska opiekę nad dziećmi pełniło 17 wychowawców, głównie nauczycieli, którzy przyjechali, aby bezinteresownie podjąć „posługę miłości”. Kierownikiem turnusu był Jan Lewandowski.
Zimowisko w Ośrodku Caritas to czas modlitwy, zabaw, ale też i nauki. Dzieci codziennie brały udział we Mszy św., korzystały z sakramentu spowiedzi świętej. Tutaj rozpoczęły Wielki Post, od obrzędu posypania głów popiołem w Środę Popielcową i przeżyły pierwszą w tym roku liturgicznym Drogę Krzyżową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tradycyjne zabawy na śniegu przeplatane były licznymi konkursami i zabawami. Odbyły się konkursy: religijny, muzyczny, taneczny. Były też liczne konkursy sportowe. Dzieci spotkały się m.in. z Stanisławem Orłowskim - przewodnikiem beskidzkim i terenowym oraz przewodnikiem Bieszczadzkiego Parku Narodowego, przodownikiem turystyki górskiej i pieszej, który opowiedział o najbardziej znanych gatunkach zwierząt i roślin występujących w Bieszczadach.
Reklama
Z dziećmi spotkali się również pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej z Rzeszowa, z prezentacją patriotyczną na temat powstania styczniowego, którego 150. rocznicę obchodzono w bieżącym roku.
Do wypoczywających w ośrodku dzieci przyjechał z pasterskim błogosławieństwem bp Kazimierz Górny, przywożąc dla wszystkich uczestników słodkie upominki. Z tej okazji dzieci przygotowały montaż słowo-muzyczny pt. „Co jest najważniejszą rzeczą w życiu?”. Spektakl ukazywał jak ważna w życiu każdego człowieka jest autentyczna przyjaźń. „Przyjaźń jest delikatnym darem, łączy ludzi, lecz nigdy nie krępuje. Przyjaźni nie stworzyli sobie przyjaciele, utkał ją dla nich Ten, kto kocha ich przyjaźń” - mówiły słowa inscenizacji.
Agata z Rzeszowa (lat 12) tak wspomina swój pobyt: „Najbardziej podobały mi się wycieczki, np. na małą zaporę w Myczkowcach. Z chęcią chodziliśmy do kościoła na wspólne Msze św. bo były ciekawe kazania i wspólnie śpiewaliśmy. Brałam udział w konkursach: muzycznym, plastycznym i sportowym. Szkoda będzie wyjeżdżać z tego miejsca, ponieważ poznałam wiele nowych koleżanek i kolegów i bardzo się z nimi zaprzyjaźniłam”.