Reklama
Świątynia jest miejscem świętym, przestrzenią spotkania człowieka z Bogiem. Bardzo szczególnego znaczenia nabiera każdy kolejny kościół, który wpisuje się w krajobraz archidiecezji jako przywracanie na trwałe dziedzictwa minionych wieków. Takim historycznym momentem była ceremonia konsekracji kościoła w Liniach, w parafii Bielice, poświęconego patronowi Kościoła, Oblubieńcowi NMP. Uroczystość miała miejsce w uroczystość św. Józefa. historia kultu Bożego w Liniach ukazuje pełen dramatyzm skomplikowanych lat powojennych, kiedy to zabytkowy kościół, który przetrwał gehennę wojny, musiał być jednak w 1956 r. rozebrany. Gromadzący się dotąd tutejsi wierni - w sumie 521 mieszkańców oraz z Nowych Linii, gdzie mieszka 136 osób, przez ponad 30 lat korzystali z posługi duszpasterskiej księży chrystusowców w Bielicach. Dopiero w 1992 r. zbudowano prowizoryczną, drewnianą kaplicę, która po ponad 13 latach funkcjonowania zagrażała bezpieczeństwu modlących się w niej parafian. Konsekwentna decyzja ówczesnego proboszcza ks. Kazimierza Kotlarza TChr zaowocowała rozpoczęciem prac nad wzniesieniem na dawnych fundamentach nowej bryły kościoła. Podjęcie tak ogromnego trudu było możliwe dzięki wspólnej determinacji proboszcza, władz samorządowych gminy Bielice, całej bez wyjątku parafii, a także wielu bezimiennych ludzi dobrej woli, także chociażby z Władysławowa, których do daru serca na rzecz kościoła w Liniach pobudził właśnie ks. K. Kotlarz TChr, ich poprzedni proboszcz. Budowa dość sporej kubatury kościoła, bowiem liczy on sobie 23,93 m długości, 10,78 m szerokości oraz ponad 19,79 m wysokości, przebiegała etapami zależnie od środków ekonomicznych i technicznych. Ważnym momentem stała się zmiana, jaka nastąpiła w 2011 r., kiedy to Towarzystwo Chrystusowe przekazało parafię w Bielicach archidiecezji, a nowym proboszczem został ks. Jan Faron. To właśnie ks. Jan z niezwykłym zapałem i siłą woli podjął się dzieła dokończenia i wyposażenia tej pięknej majestatycznie dominującej nad krajobrazem Linii świątyni. Jak sam podkreśla, „nie byłoby tak pięknego efektu finalnego, gdyby nie postawa wójta Bielic, płk. Zdzisława Twardowskiego. Pan wójt, będąc przed laty żołnierzem 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie, uczestniczył w Misji Pokojowej w Libanie, a dokładnie w Naqurze. Służba ta wiązała się z ciągłym dramatem bratobójczej walki, która niosła śmierć i zniszczenia. Niezwykła i wzruszająca jest historia paramentów liturgicznych, które u kresu budowy kościoła zostały przez wójta Z. Twardowskiego przekazane do celów kultu Bożego. Podczas jednego z nalotów Hezbollahu rakieta uszkodziła wojskową kaplicę i spowodowała pożar. Z pożaru ocalał jedynie krzyż, który trafił właśnie do kościoła w Liniach. Oprócz tej głębokiej w treści relikwii pochodzącej z toczącej się wojny na pograniczu libańsko-izraelskim p. wójt sprowadził stamtąd, jako dar do nowej świątyni, również ornaty, alby, tabernakulum, kielichy, monstrancję, wieczną lampkę, a także wyposażenie szopki bożonarodzeniowej z wojskowymi akcentami, figurę Chrystusa w grobie” - dodaje ks. Jan Faron.
Uroczystościom konsekracji kościoła przewodniczył abp Andrzej Dzięga w asyście ponad 20 kapłanów, w tym ks. kan. dr. Piotra Gałasa - rektora AWSD w Szczecinie, ks. Kazimierza Kotlarza TChr, ks. kan. Marka Cześnina - projektanta ołtarza i ambonki, ks. kan. Piotra Twaroga - dziekana dekanatu Kołbacz, kapłanów z okolicznych dekanatów. Obecny był także członek zarządu województwa Jarosław Rzepa, a także władze samorządowe gminy Bielice, obok wójta przewodniczący Rady Gminy Andrzej Kołobycz. Najpierw dokonano poświęcenia okazałego nowego krzyża na placu kościelnym, a następnie przy licznym udziale wiernych z całej parafii rozpoczęła się Eucharystia, której głównym punktem była konsekracja ołtarza, ambonki, tabernakulum i zacheuszków. W niezwykle wzruszających słowach dostojnego gościa powitali wójt gminy Bielice Z. Twardowski oraz ks. prob. J. Faron. O oprawę liturgiczną zadbali klerycy, a o wokalną miejscowa schola dziewcząt, która wykonała całość śpiewów liturgicznych. Metropolita Szczecińsko-Kamieński w refleksji nad Słowem Bożym odniósł się do piękna bogactwa treści zawartej w osobie św. Józefa - patrona rodzin, a także do znaczenia świątyni jako miejsca świętego i przeznaczonego do spotkania Boga z człowiekiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Końcowym akordem Mszy św. było poświęcenie figury św. Józefa, a także wyrażenie hołdu wdzięczności budowniczym kościoła: proboszczom ks. K. Kotlarzowi TChr i ks. J. Faronowi, projektantowi Mieczysławowi Lipikowi, ekipie wznoszącej kościół i wszystkim beneficjentom - darczyńcom, bez których niemożliwe byłoby wzniesienie tak pięknego kościoła. Wyraził to także w słowie dziękczynienia ks. Jan Faron: „Długo czekaliśmy i przygotowywaliśmy się w sposób duchowy, trwając przez tydzień na modlitwie, Eucharystii i słuchaniu Słowa Bożego w tej świątyni od dziś już na zawsze poświęconej Bogu i wiernym. William Szekspir napisał, że prawdziwa miłość i wdzięczność zamykają człowiekowi usta i nie pozwalają mówić. Bł. Jan Paweł II w Toruniu mówił, że błogosławiona jest diecezja, która ma tak przepotężnego patrona, jakim jest św. Józef. My także dzisiaj jesteśmy szczęśliwi, mając nowy kościół poświęcony św. Józefowi”.
Ks. Jana zastałem jak zawsze zabieganego i zapracowanego, gdy wrócił z Pyrzyc, dokonując właśnie końcowego odbioru budowlanego kościoła w Liniach. Wypada wyrazić szczery podziw zarówno ks. Kazimierzowi Kotlarzowi TChr, ks. Janowi Faronowi i jego współpracownikowi ks. Pawłowi Obstowi MS za heroiczny trud, jaki włożyli w budowę kościoła w Liniach. Niech ta nowa świątynia będzie dla wszystkich znakiem obecności Boga i uświęcenia!