Reklama

Na krawędzi

Spis ludności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siedzieliśmy na piętrze kijowskiego Instytutu św. Tomasza z Akwinu - wspólnie z miejscowymi Ojcami Dominikanami prowadziliśmy warsztaty dla młodych katolickich dziennikarzy z Ukrainy. Same podstawy - jak napisać prosty komunikat, by jego treść dotknęła tego, co najważniejsze w wydarzeniu, a zarazem, by czytelnik zauważył go w gazecie Uczestnicy podzielili się na małe zespoły, każdy zespół miał za zadanie napisać krótki komunikat - na przykład na podstawie obrazu. Jedna z grup otrzymała obraz Petera Breughela. Jak zwykle u tego malarza, obraz był pełen treści, jak zwykle też to, co najważniejsze, ukryte było wśród spraw mniejszej wagi. Oto widzimy pokrytą śniegiem wieś we Flandrii, w centrum kilka beczkowozów, z boku na lodzie bawią się dzieci, ktoś mocuje się z świniakiem, ktoś dźwiga chrust na opał, ktoś coś smaży na wielkiej patelni. Z lewej strony podniecony tłumek ludzi kłębi się przy jednej z chat, za oknami w głębi widać jakby jakichś skrybów, którzy skrzętnie coś zapisują. Wśród wielu postaci można dostrzec też mężczyznę prowadzącego osiołka, a na osiołku Niewiastę. Wyglądają na bardzo zdrożonych... To sławny "Spis ludności", jeden z tych obrazów, w których Breughel dziwi się ślepocie świata koncentrującego się na sprawach mijających, a nie potrafiącego dostrzec najważniejszych.
To ciekawe - nasi młodzi dziennikarze także nie dostrzegli, a w każdym razie o tym nie napisali. Pokazywali sobie Niewiastę na osiołku, ale napisali tylko o spisie ludności. Potem w rozmowie nie potrafili wyjaśnić, dlaczego nie wspomnieli o tym, że w scenie uczestniczy też Matka niosąca Zbawiciela... Może wczuli się w sytuację współczesnych tamtym wydarzeniom i w żaden sposób nie mogli dostrzec nic szczególnego w przyjeździe na mizernym osiołku biednej Kobiety? Może przyjęli miarę świata i uznali, że spis powszechny to jest wielkie wydarzenie, że konieczność przemieszczania się wielkich mas ludności to jest ważny problem, ale indywidualny mały los - jakieś małżeństwo, jakiś osiołek, jakieś zmęczenie nikogo nie obchodzi? Nie wiem... Wiem natomiast, że niezależnie od ludzkiej ślepoty w Betlejem dokonał się jedyny w swoim rodzaju cud, godny tego, by po wszystkie czasy żaden dziennikarz o nim nie zapomniał.
W Polsce też był spis ludności. Potwierdził bardzo smutną prawdę - coraz nas (Polaków) mniej. Cud narodzin dokonuje się w naszej Ojczyźnie rzadziej niż łaska przejścia do lepszego życia przez śmierć. Z coraz większym strachem mówi się o wielkim zagrożeniu: rodzi się mało dzieci. Trzeba zamykać przedszkola i szkoły, a otwierać domy starców...
Pan Jezus nie zadbał o promocję swego narodzenia. Przyszedł niezauważony, oczekując wielkiej wiary i "spostrzegawczości" duchowej. Bez tej spostrzegawczości można przeoczyć najważniejsze. W sytuacji dziennikarza to kompromitacja i utrata wierszówki. A w sytuacji każdego człowieka, a zwłaszcza chrześcijanina? Przeoczyć przejście Jezusa tuż obok? On ciągle przechodzi, a ja serdecznie życzę wszystkim Czytelnikom wielkiej otwartości na to przechodzenie, umiejętności dostrzeżenia Świętej Rodziny tuż obok naszego domu i prostoty zaproszenia Jej do siebie, podzielenia się wszystkim... On mówił, że jest w każdym biednym i pokrzywdzonym - może więc pojawia się też w tzw. niechcianej ciąży?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Więcej ...

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Karol Porwich/Niedziela

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

Więcej ...

Jak wyglądały ostatnie godziny Papieża Franciszka?

2025-04-22 13:07

Włodzimierz Rędzioch

Gestem podniesionej ręki rankiem w Poniedziałek Wielkanocny Papież Franciszek pożegnał się ze swym osobistym asystentem medycznym, potem zapadł w śpiączkę i odszedł. Nie cierpiał – relacjonują osoby, które były do ostatnich chwil przy Franciszku w momencie jego śmierci. Wcześniej dziękował za powrót na Plac Świętego Piotra.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

Kościół

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Felietony

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Podano datę pogrzebu papieża

Kościół

Podano datę pogrzebu papieża

Testament, ogłoszony przez Watykan w dniu śmierci...

Kościół

Testament, ogłoszony przez Watykan w dniu śmierci...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Co z postem w Wielką Sobotę?

Wiara

Co z postem w Wielką Sobotę?

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

Kościół

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy