Tym razem modlitwie ku czci "świętej od róż" przewodniczył biskup pomocniczy naszej diecezji bp Adrian Put. W homilii wskazywał, że także nasze ciała są wezwane do zbawienia, a przykładem takiego porządku są święci, których ciała się nie rozkładają, co pokazuje chociażby św. Rita, która nosiła na sobie ślad męki Chrystusa, czyli stygmat korony cierniowej. – To jest świadectwo tego, że także nasze ciała są wezwane do tej nowości, którą przynosi zbawienie Pana Jezusa – podkreśla biskup.
„Święta od róż”, jak ją nazywają, już od ponad 10 lat jest obecna w znaku relikwii w parafii pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Chlebowie k. Gubina. To właśnie wstawiennictwu tych dwóch świętych patronów, swoje trudne, nieraz beznadziejne sprawy, polecają ci, którzy przybywają tam każdego miesiąca. Tak było też 22 października. - – Ludzie proszą o zdrowie, za swoje dzieci i rodziny, proszą o ratunek dla małżeństw, którym grozi rozbicie. To są najczęściej powierzane sprawy Panu Bogu przez wstawiennictwo św. Rity. A ona nie zawodzi – dodaje proboszcz miejsca ks. Henryk Łaszczowski.
Ostatnie w tym roku nabożeństwo odbędzie się 22 listopada. Kolejne rozpoczną się na nowo od kwietnia przyszłego roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu