Reklama

Niedziela Małopolska

Wiele zależy od kapłanów

Archiwum ks. Michała MIkołajczyka

Ks. kan. Michał Mikołajczyk pochodzi z Krakowa, z parafii pw. Pana Jezusa Dobrego Pasterza na Prądniku Czerwonym. Dziś jest na emeryturze, ale nadal służy potrzebującym i przekonuje, że na kapłana praca zawsze czeka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój ojciec był ślusarzem - mówi Ksiądz Kanonik. - Pochodzę z licznej rodziny. Mam dwie siostry i trzech braci, spośród których oprócz mnie jeszcze dwóch zostało kapłanami. Andrzej - brat bliźniak realizuje swe powołanie w Zgromadzeniu Salwatorianów, a Jan aktualnie jest proboszczem w Klikuszowej. Ponadto kapłanem został jeden z siostrzeńców. Ks. Adam Trzaska jest kapelanem w Hospicjum św. Łazarza w Krakowie.

Dawać przykład

Ks. Michał Mikołajczyk twierdzi, że kuźnię kapłańskich powołań stanowi rodzina: - Wszystko się w niej zaczyna. Postawa rodziców, ich nastawienie do wiary, do Kościoła, ich przykład to podstawa. Potem jest parafia. Wiele zależy od proboszcza, od tego, jakim jest pasterzem, a właściwie od wszystkich księży, bo każdy z kapłanów wpływa na młodych szukających swego miejsca w życiu, rozpoznających powołanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kapłan przekonuje, że w pracy duszpasterskiej bardzo ważne są kolejne parafie, do których duchowny jest kierowany. - Pierwsze kroki stawiałem w parafii pw. Chrystusa Króla w Bielsku Białej-Leszczynach - wspomina Ksiądz Kanonik. - Po trzech latach zostałem przeniesiony do Chrzanowa, do parafii św. Mikołaja. Od 85-letniego proboszcza, ks. Jana Wolnego, przez pięć lat wiele się nauczyłem; on szanował młodych księży, liczył się z ich zdaniem, a myśmy czerpali z jego życiowej mądrości. Potem przyszedłem do Nowej Huty, do Arki Pana w Bieńczycach.

Reklama

Mój rozmówca przyznaje, że to był szczególnie trudny czas. W parafii nie było kościoła ani plebanii, a wikariusze mieszkali w wynajętych pokojach i mieli mnóstwo obowiązków; każdy z kapłanów uczył religii w dwóch szkołach. - Pamiętam, że w jednym roku tylko do I Komunii św. przygotowałem 300 dzieci - wspomina ks. Mikołajczyk. - Ale w tym wszystkim byli fantastyczni rodzice; tak życzliwi, gotowi do współpracy, wyrozumiali, gościnni, że po czterech latach trudno było stamtąd odchodzić.

Być pasterzem

Na kolejnej parafii, w Więcławicach Starych, został proboszczem. I tam, jak podkreśla, uczył się trudnej sztuki prowadzenia wspólnoty, odpowiedzialności za nią. Z kolei w Dobczycach był proboszczem przez 27 lat! O parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych ks. Michał Mikołajczyk może mówić godzinami; o odnowionych kościołach, o ocalonych od zniszczenia zabytkowych dziełach sztuki sakralnej, o pięknej polichromii, a nade wszystko o tutejszej wspólnocie. - Proboszcz powinien być najpierw pasterzem, duszpasterzem, ojcem… - wyjaśnia Ksiądz Kanonik. - Parafia to żywy Kościół, a więc najważniejsze są: Eucharystia, liturgia, nabożeństwa, nowenny, spotkania. Gdy się to rozwija, wtedy i ofiarność parafian wzrasta. Dzięki temu można inwestować również w rzeczy materialne, a wierni, widząc to, przychodzą do świątyni.

Reklama

Kapłaństwo ks. Michała Mikołajczyka wpisuje się w dzieje naszej ojczyzny: w czasy PRL-u, w tym w okres „Solidarności”, oraz III RP. Gdy pytam, kiedy dla Kościoła było najtrudniej, Ksiądz Kanonik po chwili namysłu odpowiada: - Nigdy nie było łatwo. W czasach komunizmu deptali nam po piętach. Nagrywali kazania. Od zawsze dużo mówiłem o historii, organizowałem patriotyczne rocznice, więc mi zarzucali, że politykuję. Potem, w czasach pontyfikatu Jana Pawła II, Kościół w Polsce troszeczkę odżył. A dzisiaj to jest tak, że my do końca nie wiemy, kto jest kto. Trudno to rozszyfrować. Tak być musi, że ksiądz często idzie pod prąd. Jeżeli kapłan ma rację, to wcześniej czy później prawda, którą uosabia, zwycięży.

Wieloletni Proboszcz z Dobczyc mówi, że czasy są trudne, ale i dziś mamy w Polsce dobrych ludzi, w tym wspaniałą młodzież. - To, czy młodzi przyjdą do Kościoła, w 70 proc. zależy od księży, od katechetów - przekonuje Ksiądz Kanonik. - Z młodzieżą trzeba być; iść z nią do kina, na boisko... Tu nie wystarczą obowiązkowe godziny!

Dziękować za jubileusz

W bieżącym roku ks. Michał Mikołajczyk obchodzi jubileusz; 50 lat kapłaństwa. Święcenia kapłańskie otrzymał 23 czerwca 1963 r. z rąk bp. Karola Wojtyły. -Sakrament kapłaństwa przyjęło wówczas 35 diakonów -wspomina Jubilat. - Chlubimy się tym, że jesteśmy rocznikiem, z którego wyszło 3 biskupów; są to kard. Stanisław Dziwisz, bp. Tadeusz Rakoczy i bp Jan Zając.

Ksiądz Jubilat świętuje. Najpierw uroczystości zgotowała mu rodzinna parafia na Prądniku Czerwonym w Krakowie. W 1. niedzielę czerwca w kościele parafialnym w Dobczycach ks. Michał Mikołajczyk wspólnie z ks. prał. Józefem Nędzą odprawił Mszę św., w czasie której seminaryjni koledzy dziękowali za 50 lat kapłaństwa. Natomiast w sobotę, 8 czerwca uczestniczyli w jubileuszowych uroczystościach, na które do Bielska Białej zaprosił bp Tadeusz Rakoczy, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. - Przybyli wszyscy żyjący koledzy z roku. Był Metropolita Krakowski, był bp Jan Zając. Przygotowano wspaniałą uroczystość. Po Mszy św. odbył się koncert, potem spotkanie przy stole - opowiada ks. M. Mikołajczyk i dodaje: - Dobrze wiemy, że 50 lat w kapłaństwie, to coś szczególnie cennego. I dlatego mamy za co Panu Bogu dziękować. Bo jubileusz to jest uwielbienie Pana Boga i powtarzanie za Ewangelią: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać” (Łk 17.10)

Podziel się:

Oceń:

2013-06-20 10:55

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz: słowa krytyki mobilizują nas do jeszcze większej przejrzystości i autentyczności

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

„Nie jesteśmy biskupami czy księżmi od godziny do godziny, jesteśmy nimi zawsze” – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie Mszy Krzyżma Świętego w Bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Metropolita krakowski pobłogosławił oleje chorych, katechumenów i krzyżma. Zgromadzeni w świątyni biskupi i księża odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie.

Więcej ...

Leon XIV ujawnił, dokąd pragnie pojechać w następną podróż apostolską

2025-12-03 10:18

Vatican Media

Na pokładzie samolotu z Bejrutu do Rzymu, po zakończeniu swej pierwszej podróży apostolskiej – do Turcji i Libanu - Papież Leon XIV ujawnił, dokąd chciałby się wybrać w kolejne podróże apostolskie. Mówił m.in. o Afryce.

Więcej ...

Komunikat Diecezji Drohiczyńskiej

2025-12-03 19:55

Red.

W związku z ostatnio pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi krzyży w Treblince, dementuję informację, jakoby do Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie wpłynęło pismo od „środowisk żydowskich”, które by, bezpośrednio lub za pośrednictwem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, żądały usunięcia krzyży w Treblince.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Uczta, która ociera łzy

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Leon XIV ujawnił, dokąd pragnie pojechać w następną...

Leon XIV

Leon XIV ujawnił, dokąd pragnie pojechać w następną...

Komunikat Diecezji Drohiczyńskiej

Niedziela Podlaska

Komunikat Diecezji Drohiczyńskiej

Co prokuratura chce zarzucić dziełom o. Rydzyka?

Kościół

Co prokuratura chce zarzucić dziełom o. Rydzyka? "Nie...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Nowenna do św. Mikołaja

Wiara

Nowenna do św. Mikołaja

Kalendarz Adwentowy: Radość Mesjasza w sercach małych

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Radość Mesjasza w sercach małych

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wiara pod osłoną Chwały