Reklama

Kultura

Wyznanie wiary Wojciecha Kilara

Zdzisław Sowiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jasnogórskiej Kaplicy Różańcowej 19 czerwca br. wieczorem miało miejsce niecodzienne wydarzenie artystyczne - premierowy pokaz filmu Violetty Rotter-Kozery i Zdzisława Sowińskiego „Wojciech Kilar. Credo”. Uroczysta projekcja dokumentu, który po części jest wspomnieniową autobiografią, a po części poruszającym świadectwem osobistym, wyznaniem głębokich przekonań ideowych i religijnych wielkiego artysty, odbyła się z udziałem bohatera tego ekranowego zapisu, jego twórców, ojców paulinów oraz licznie zgromadzonej publiczności.

Nie jest to pierwszy film o znakomitym kompozytorze i wspaniałym człowieku, który w ubiegłym roku obchodził swe 80. urodziny. Przed 22 laty telewizyjny dokument o nim zrobił jeden z jego najbliższych współpracowników - Krzysztof Zanussi. Nic dziwnego, bowiem to właśnie jemu ten wybitny twórca muzyki filmowej przekazał w ciągu wielu lat wzajemnej współpracy swoje świetnie zharmonizowane z kadrami, klimatem i rytmem ekranowej narracji kompozycje do prawie wszystkich jego filmów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale przecież bliskie związki z kinem, polskim i światowym, twórcy olśniewającego muzycznie poloneza do Wajdowskiego „Pana Tadeusza” to tylko jeden z rozdziałów niezwykle bogatego i bardzo zróżnicowanego tematycznie i artystycznie dorobku Wojciecha Kilara. Poza ścieżkami dźwiękowymi do stu kilkudziesięciu filmów są tam utwory orkiestrowe i kameralne, wokalno-instrumentalne i wokalne, koncerty fortepianowe i utwory na instrumenty solowe, nie tylko na fortepian, ale i na organy. A w tej rozmaitości rodzajów i gatunków muzycznych można znaleźć zarówno awangardowe kompozycje minimalistyczne z pierwszego okresu twórczości, datowanego na lata 1955-74, jak i porywające poematy symfoniczne inspirowane tatrzańską scenerią i góralskim folklorem, takie jak „Kościelec” i „Krzesany”, oraz wstrząsające, pełne duchowej mocy i metafizycznej głębi chóralno-orkiestrowe utwory religijne, jak „Angelus” czy „Bogurodzica”. I organicznie powiązane z tragicznymi doświadczeniami narodu w stanie wojennym metaforyczne ekspresje dźwiękowe, jak „Exodus”.

Reklama

Mając do czynienia z osobowością tak wyjątkową, życiem długim, pełnym bardzo trudnych doświadczeń oraz dziełem prawdziwie wielkim i tak różnorakim, filmowcy stanęli przed bardzo trudnym zadaniem. Tym bardziej że całe to bogactwo musieli zamknąć w ramach godzinnego tylko seansu. Musieli rozważyć, jakie momenty z barwnej, lecz okresami bardzo dramatycznej biografii bohatera filmu uwydatnić, jakie jego refleksje o życiu i sztuce wybrać i zaakcentować. A także, w jaki sposób filmowymi obrazami oddać choćby cząstkę piękna jego muzyki. I wreszcie - rzecz może najtrudniejsza - co ze skarbca przebogatej twórczości kompozytora muzyki nie tylko filmowej, ale też - jak się to powiada - poważnej, wydobyć ku pouczeniu i estetycznemu poruszeniu kulturalnego wprawdzie widza i słuchacza, który przecież wcale nie musi być melomanem.

Trzeba powiedzieć, że ze wszystkich tych trudności twórcy filmu wyszli obronną ręką. Godzinna opowieść ekranowa o życiu i twórczości Wojciecha Kilara rozpięta jest na jego obszernym monologu, który został podzielony na wiele cząstkowych, zróżnicowanych biograficznie i tematycznie wypowiedzi. Zostały one, by tak rzec, oprawione, objęte obrazową klamrą - na początku i w finale filmu - przez wysmakowane plastycznie i niebanalne, gdy idzie o perspektywę i koloryt ujęć, jasnogórskie widoki, odkryte świeżym spojrzeniem wrażliwej kamery Sławomira Chudowskiego. A następnie przedzielone rodzinnymi fotografiami i archiwaliami filmowymi oraz współczesnymi zdjęciami z miejsc szczególnie bliskich kompozytorowi.

Jest wśród nich miasto „najpiękniejsze na świecie” - rodzinny Lwów i zapamiętana z dzieciństwa ukraińska perła Karpat - uzdrowiskowa Worochta. A także gniazdo drugiego zadomowienia Kilara - Katowice, z tak mu bliską wyższą szkołą muzyczną, w której studiował. Jest i Kraków, konkurujący architektoniczną urodą z Lwowem, oraz może najbardziej wyróżniające się w odczuciach artysty podczas jego licznych podróży po świecie Paryż i Sewilla. Nade wszystko zaś Jasna Góra, z którą szczególnie, od lat 80. minionego wieku, jest on duchowo, ale i muzycznie, kompozytorsko i koncertowo związany. Nie bez powodu więc premierowy pokaz jego duchowego portretu na ekranie odbył się właśnie na terenie jasnogórskiego sanktuarium.

Reklama

Pośród różnych, zarejestrowanych tam właśnie, epizodów wyjątkowo wymowny i wzruszający jest dokumentalny zapis bliskiego bardzo kontaktu artysty z Cudownym Obrazem Matki Bożej po zakończeniu corocznych konserwatorskich oględzin, przed Wielkanocą, tej bezcennej ikony. Kamera utrwaliła tu ogromne onieśmielenie i modlitewne skupienie kompozytora, kontrastujące ze zrozumiałą swobodą zachowania konserwatora - prof. Wojciecha Kurpika, który wskazywał zebranym wokół paru osobom ubytki drewna oraz niezabliźniony całkiem ślad na szyi Madonny po bluźnierczej ranie, zadanej niegdyś Jej wizerunkowi przez strzałę bezbożnego napastnika. A wmontowany wkrótce potem w tok tej filmowej opowieści dokładny zapis nakładania na Cudowny Obraz Jasnogórski wspaniałej diamentowej sukienki uznać trzeba za jedną z największych poznawczych atrakcji bardzo ciekawego dokumentu Kozery i Sowińskiego.

Pełen ujmującego uroku, ogromnie wrażliwy, nadzwyczaj skromny i zawsze skupiony jego bohater, opowiadając dyskretnie i powściągliwie o swoim życiu, w tym o swej wielkiej miłości do zmarłej przed trzema laty i nieodżałowanej wciąż żony Barbary, a także o swej muzyce i własnych preferencjach estetycznych, daje zarazem, na każdym niemal kroku, niezwykle budujące świadectwo. Jest to wyjątkowo autentyczne świadectwo głębokiej, stopniowo dojrzewającej wiary katolickiej oraz prawdziwie chrześcijańskiej, ewangelicznej wręcz postawy. W charakterystycznej aureoli swej artystycznej fryzury, w otoku resztek siwych włosów jawi się na ekranie niczym przybysz z jakiegoś innego, lepszego świata. Nieziemskiego świata wielkiej miłości, szczerej pokory i prawdziwego jednania się z każdym bliźnim. Także z tym, który kiedyś zasłużył może na święte oburzenie, bezkompromisowy sprzeciw czy jakiś krytyczny osąd.

Po wysłuchaniu życiowego credo autora i przepięknych motywów muzycznych w sercu widza pozostaje podziw i pragnienie towarzyszenia mu oraz naśladowania go w jakiś sposób, choćby tylko w pewnej mierze. A także żal, że podczas godzinnego prawie seansu można było z konieczności usłyszeć tylko niektóre, zbyt krótkie, niestety, fragmenty jego wzlatujących aż pod same niebo prawdziwie natchnionych kompozycji.

„Wojciech Kilar. Credo” - scenariusz i reżyseria Violetta Rotter-Kozera i Zdzisław Sowiński, zdjęcia Sławomir Chudowski, prod. „Silesia Film” i TVP S.A., 2012, czas 59 min.

Podziel się:

Oceń:

2013-06-24 12:49

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Największa mistyczka naszych czasów

Niedziela Ogólnopolska 48/2012, str. 9

Natuzza Evolo z krwawymi ranami na czole

ARCHIWUM STOWARZYSZENIA NIEPOKALANEGO SERCA MARYI, SCHRONIENIA DUSZ, PARAVATI

Natuzza Evolo z krwawymi ranami na czole

3 listopada 2009 r. bp Luigi Renzo przewodniczył w kalabryjskiej miejscowości Paravati uroczystościom pogrzebowym Natuzzy Evolo. Była to prosta kobieta, uznawana za największą mistyczkę naszych czasów.

Więcej ...

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06
Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Więcej ...

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Kościół

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z...

Kościół

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z...

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Wiara

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć