W homilii abp Kupny przypomniał, że kiedy nasza ojczyzna stała się wolna i niepodległa po latach zaborów spełniły się marzenia wielu pokoleń Polaków. Przypomniał, że także dzięki pracy Kościoła przez wszystkie lata niewoli myśl o niepodległości żyła w sercach Polaków. Wspomniał m.in. postacie św. Brata Alberta Chmielowskiego, św. Rafała Kalinowskiego oraz błogosławionej siostry Marceliny Darowskiej - jako przykłady wielu spośród tych, którzy pracowali nad religijnym i moralnym odrodzeniem narodu.
Podkreślił, że sprawie wolności i niepodległości służyły także polskie rodziny. Dom rodzinny, tłumaczył metropolita wrocławski, był szańcem, o który rozbijały się zapędy rusyfikacyjne czy germanizacyjne.
Arcybiskup Kupny zwrócił uwagę, że zagrożeniem dla wolności jest zło, które wkrada się do ludzkiego serca, umysłu i do struktur instytucji społecznych. - Walka ze złem jest służbą ojczyźnie. Jeśli nie będziemy walczyli, rozprzestrzenią się podziały i nienawiść. A potem odpowiedzią będzie jeszcze większa nienawiść, hejt, przemoc słowna i kamienie. Walka ze złem może się rozwijać tylko na fundamencie wartości - stwierdził metropolita wrocławski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Hierarcha podkreślił, że dziś Kościół nie pragnie niczego więcej, jak tylko służyć człowiekowi, jego rozwojowi, rodzinie, społeczeństwu. - Nie będzie przesadą twierdzenie, że w Ewangelii chrześcijaństwo i służba to synonimy. Chrystus sam mówi o sobie, że nie przyszedł, aby mu służono, ale żeby służyć. Jezus codziennie przez całe swoje życie służył i służąc Bogu zbawiał ludzi - mówił zastępca przewodniczącego KEP.
Reklama
Hierarcha wskazał, że autentyczna służba Bogu weryfikuje się w służbę konkretnemu potrzebującemu człowiekowi. Jak dodał, tego ducha przejęli apostołowie i uczniowie Chrystusa , a przypominają o tym nasi święci i błogosławieni. Wielkość chrześcijaństwa mierzy się wielkością codziennej służby Bogu i człowiekowi - wskazał abp Kupny.
- Trzeba to wyraźnie powiedzieć: ci, którzy pragną „opiłować” Kościół, którzy z nim walczą, jak z wrogiem, chcą go ograniczać, nie służą sprawie jedności narodu, ale doprowadzają do kolejnego podziału w społeczeństwie - oświadczył metropolita wrocławski.
I dodał: "Jesteśmy wdzięczni Bożej Opatrzności za wolność i niepodległość. Jesteśmy wdzięczni naszym rodakom, którzy nie szczędzili ofiar i wyrzeczeń, broniąc najwyższych wartości: wolności, godności, człowieka, niepodległości".