Reklama

Wiadomości

Wywiad

Wszyscy jesteśmy Chrystusami - rozmowa z byłym gangsterem

Rozmowa z byłym gangsterem

Adobe Stock

Rozmowa z byłym gangsterem

– Za moje upadłe życie powinna mnie spotkać kara śmierci. Ale Jezus wziął tę hańbę, wziął tę karę na siebie - opowiada nam Wojtek Zdrojewski, który sięgnął życiowego dna, doświadczając życia gangsterskiego, alkoholu, wielokrotnego pobytu w więzieniu, w końcu bezdomności.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Moja historia rozpoczęła się w rodzinnym domu w Gdańsku. Ojciec był alkoholikiem, była u nas brutalna przemoc i kompletny brak miłości. Wzrastając w takim środowisku, szybko przeżyłem okres buntu, który zaprowadził mnie do więzienia. Zacząłem żyć jak bandyta, żyłem w kulcie przemocy i w otoczeniu gangsterów. Wtedy byłem człowiekiem bardzo wulgarnym, agresywnym. Myślałem, że to jest mój sposób na życie. Okazało się to jednak drogą do nikąd i w życiu zostałem bankrutem, który wylądował w kryzysie bezdomności – zwierza się Wojtek.

Bez miłości jesteśmy bezdomni

– Dorastając w miłości, poczuciu bezpieczeństwa w rodzinie, która cię kocha będziesz posiadał te wszystkie wartości w sobie, dostajesz to w posagu, potrafisz kochać bliźniego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszy klasyczny deficyt, to jest to deficyt miłości. Brak miłości nas niszczy. Nie mając w naszych rodzinach relacji między sobą, jesteśmy „bezdomni”, bo o naszym człowieczeństwie świadczą właśnie nasze relacje. Więc jeśli dzisiaj nie mam relacji z moją żoną, z moimi dziećmi, to jestem bezdomny - wyjaśnia nam rozmówca.

Reklama

– Kiedy już staniemy się „bezdomni”, to zaczynamy kochać to bagno, a potem adorować te deficyty. Nam się to podoba, że tacy jesteśmy, ponieważ niewolnik nie może stanowić o sobie, jego wypowiedzi, w końcu całe życie będzie naznaczone niewolą. Stajemy się zniewoleni i nie doświadczamy wolności, którą daje nam Bóg. A przecież Bóg stworzył nas jako ludzi wolnych, mających wolną wolę i możliwość decydowania o sobie – zaznacza były gangster.

Pseudo-narcyzm

– Otrzymując wzorce przemocy, hazardu, pornografii, uzależnienia od narkotyków czy alkoholu, jako wyposażenie od rodziców, czy środowiska, idziemy z tym w dorosłość. Zaczynamy doświadczać zła. Dlatego człowiek, który żyje dla siebie, staje się egoistą i stacza się na dno, a bardzo łatwo i szybko można wpaść w takie życie, które można nazwać pseudo-narcyzmem. Wówczas liczę się tylko ja! Wszystko chcę ofiarować sobie. Kiedy zobaczymy, że żyjemy tylko dla siebie, to możemy zacząć z tego wychodzić. A jeśli człowiek umieści siebie w centrum, to przegra i zbankrutuje – pokazuje nam Wojtek możliwość wyjścia z kryzysu.

Jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boga

– Wszystko w naszym życiu powinna cechować miłość. Jeśli relacja jest w miłości, to będzie ona zawsze przynosić owoce. Bo tylko miłość owocuje. Świat jest zainfekowany nienawiścią, przemocą, agresją - nie tylko fizyczną, ale też agresją ukrytą w słowach. Wtedy drugi człowiek staje się dla mnie wrogiem, a powinien być dla mnie bliźnim, bratem. Nawet gdy jesteś największym bandziorem i niegodziwcem, to w dalszym ciągu pozostajesz człowiekiem, a prawdziwa natura człowieczeństwa pozostaje głęboko ukryta. To nie jest tak, że ktoś, kto jest podłym przestępcą, okrutnym człowiekiem, staje się nim tylko z własnej woli. To całe zaplecze, które otrzymuje w młodości czyni go takim – zwraca uwagę nawrócony recydywista.

Reklama

– Jesteśmy stworzeni przez Boga i na Jego podobieństwo. Poznaliśmy Boga w Jezusie Chrystusie. To On nam się objawił i zobaczyliśmy Jego ludzką twarz. W ten sposób wszyscy jesteśmy Chrystusami, bo wszyscy mamy Jego pierwiastek. On przyjął człowieczeństwo, stał się naszym bratem. I to jest w chrześcijaństwie sednem, że Bóg nigdy nie znudzi się naszymi grzechami, nigdy się od nas nie odwróci i nigdy nie przestanie nas kochać. To my do Niego się odwracamy plecami, mówimy nie chcemy mieć z Nim nic wspólnego, nie chcemy Jego miłości – kontynuuje rozmówca.

Szczęśliwe zakończenie

Dzisiaj Wojtek jest mężem i szczęśliwym ojcem. Podąża drogą neokatechumenalną i należy do wspólnoty Św. Jakuba - 12 Kroków dla Chrześcijan.

– Kiedy kocham, potrzebuję Pana Boga, patrzę na krzyż i widzę miłość, a moje serce się raduje. Bo Chrystus rozpięty na krzyżu, jest obrazem Ojca, który kocha, który przebacza grzechy, wlewa w nasze serce nadzieje i miłość. To wszystko czego pragniemy – dodaje na zakończenie Wojtek Zdrojewski.

Podziel się:

Oceń:

2024-11-16 17:55

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Św. Klara, dziewica

ARKADIUSZ BEDNARCZYK

Więcej ...

Nowenna przed wspomnieniem św. Maksymiliana Marii Kolbego

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna do św. Maksymiliana M. Kolbego w oparciu o teksty z "Pism" świętego. Modlitwę rozpoczynamy 5 sierpnia.

Więcej ...

"Il mio nome è Pier Giorgio" – "Na imię mam Pier Giorgio", czyli opowieść o tym, że świętość rodzi się w codzienności

2025-08-11 21:44
Błogosławiony Piotr Jerzy Frassati

Vatican Media

Błogosławiony Piotr Jerzy Frassati

„Buon Giorgio” – opowieść o bł. Pierze Giorgiu Frassatim, który pokazał, że świętość rodzi się w codzienności.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

Wiara

Nowenna przed Wniebowzięciem NMP

Św. Klara – patronka dziennikarzy i pracowników TV

Święci i błogosławieni

Św. Klara – patronka dziennikarzy i pracowników TV

Komunikat o przyczynach zwolnienia z funkcji biskupa...

Kościół

Komunikat o przyczynach zwolnienia z funkcji biskupa...

Jezus może wszystko!

Wiara

Jezus może wszystko!

Biskup-nominat diecezji radomskiej poprosił o zwolnienie z...

Kościół

Biskup-nominat diecezji radomskiej poprosił o zwolnienie z...

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych -...

Wiadomości

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Wśród rannych -...

Zmarł „brat bliźniak” ks. Popiełuszki, ksiądz...

Kościół

Zmarł „brat bliźniak” ks. Popiełuszki, ksiądz...

Litania do św. Maksymiliana Marii Kolbego

Wiara

Litania do św. Maksymiliana Marii Kolbego

Karol Nawrocki na Jasnej Górze

Wiadomości

Karol Nawrocki na Jasnej Górze