W homilii ordynariusz wojskowy podkreślił, że powstanie stało się inspiracją dla twórców solidarnościowych przemian, które zaowocowały wolnością Polski i innych krajów Europy.
Bp Guzdek powiedział, że życie w okupowanym mieście, zwłaszcza w roku poprzedzającym wybuch powstania „wypełniało lęk i przerażenie”. - Mieszkańcy zniewolonej Warszawy nie chcieli umierać. Oni chcieli żyć godnie! Ich karki zostały zgięte tak nisko, że musieli podjąć próbę wyprostowania się, nawet płacąc najwyższą cenę - powiedział. Dodał, że „dorodne ziarna polskiej młodzieży”, obumierały, „aby wydać obfity plon wolności”. - Powstańcy oddawali życie, abyśmy dziś mogli żyć w wolnej Polsce - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Guzdek przypomniał, że po wojnie wielu powstańców musiało ukrywać swoją konspiracyjną przeszłość, a w czasach zniewolenia komunistycznego wielu z nich dotknęły represje. - Na podstawie oskarżeń, tylko dlatego, że byli związani z Armią Krajową, byli skazywani na wieloletni pobyt w więzieniach. Tysiące z nich zostało skrytobójczo zamordowanych, a miejsca ich pochówku nadal nie są znane - powiedział.
Reklama
Ordynariusz wojskowy podkreślił, że z „ducha powstania warszawskiego czerpali natchnienie i siły twórcy solidarnościowych przemian, których owocem była upragniona wolność dla Polski i innych krajów Europy”. Przywołał słowa prezydenta Niemiec Joachima Gaucka, który powiedział podczas obchodów rocznicy wyborów 4 czerwca, że „Europejskim językiem wolności jest język polski”.
Bp Guzdek zaapelował, aby uroczystości rocznicowe stały się okazją do „błagalnej modlitwy o pokój”. - Oby już nigdy nie było zabitych, rannych, okaleczonych i osieroconych. Wyciągnijmy wnioski z historii. Zatrzymajmy nienawiść i odwet. Niech cierpliwy i rozważny dialog pomoże rozwiązać nawet najtrudniejsze problemy współczesnego świata - mówił biskup polowy.
Po Mszy św. rozpoczął się apel poległych, podczas którego odczytano nazwy zgrupowań i oddziałów powstańczych. Następnie odbędzie się widowisko „Śpiew Murów".
Pod pomnik Powstania Warszawskiego przybyli przedstawiciele państwowych i miejskich na czele z prezydentem RP Bronisławem Komorowskim i prezydent miasta Hanną Gronkiewicz-Waltz. We Mszy św. uczestniczyli powstańcy, świadkowie wydarzeń z sierpnia 1944 roku z kraju i za granicy. Obecny był m. in. Adam Komorowski, syn gen. Tadeusza Bór-Komorowskiego, dowódcy Armii Krajowej oraz Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa, dowódcy II Korpusu Polskiego.
Na Placu Krasińskich obecni byli żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze służb mundurowych policji, straży granicznej, straży ochrony kolei oraz służby celnej. Licznie przybyły poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, oddziałów powstańczych i grup rekonstrukcyjnych oraz harcerze i mieszkańcy Warszawy.
Reklama
Mszę św. koncelebrowali abp Henryk Hoser, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej, bp Rafał Markowski, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej oraz bp Bronisław Dembowski emerytowany biskup diecezji włocławskiej.
Obecni byli ordynariusze wojskowi: bp Jerzy Pańkowski, prawosławny biskup polowy oraz ks. płk Mirosław Wola naczelny kapelan ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego.
Po liturgii rozpocznie się apel poległych. A po nim widowisko „Śpiew murów”, według scenariusza i w reżyserii Jerzy Bielunas.