O godzinie 17.00 rozległo się wycie syren alarmowych. Po wysłuchaniu hymnu państwowego pamięć powstańców uczczono salwą honorową. Modlitwę w ich intencji poprowadził ks. kmdr Janusz Bąk, kapelan ordynariatu polowego. Na początku modlitwy Ks. Bąk odczytał rotę przysięgi, którą składali żołnierze Armii Krajowej wstępując w szeregi armii Państwa Podziemnego.
- Krzyż Chrystusa wzywa nas do pojednania z Bogiem, otwiera do Niego przystęp wszystkim ludziom. Droga pojednania z Bogiem prowadzi nas do pojednania z ludźmi. „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Słowa te stanowią potężną zaporę przeciw narastaniu nienawiści i odwetu - powiedział.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kapelan podkreślił, że „nienawiść jest siłą niszczącą, a my nie możemy ani niszczyć, ani dać się zniszczyć”. - Trzeba nam zatrzymać się na progu słów Modlitwy Pańskiej, trzeba nam stawać zawsze na granicy możliwości pojednania. Przebaczenie jest mocne mocą miłości. Przebaczenie nie jest słabością - powiedział. Dodał, że przebaczenie nie oznacza „rezygnowania z prawdy i sprawiedliwości”, ale oznacza: zmierzać do prawdy i sprawiedliwości drogą Ewangelii.
Modlitwę zakończył wierszem Artura Oppmana, „Pacierz za zmarłych”. Zebrani odmówili wspólnie „Ojcze nasz” oraz modlitwę za zmarłych.
Pod pomnikiem złożyli wieńce m.in. prezydent, przedstawiciele rządu, Sejmu i Senatu, powstańcy warszawscy oraz warszawiacy, którzy zapalali znicze i składali kwiaty także po zakończeniu uroczystości.
Doroczna uroczystość pod pomnikiem Gloria Victis jest od wielu lat centralnym punktem obchodów rocznicowych. Powązki wojskowe odwiedza w tym dniu kilkanaście tysięcy ludzi. Tradycja odwiedzania kwater powstańczych liczy już kilkadziesiąt lat i była kultywowana także w okresie PRL.