Ujawnił też genezę papieskiej podróży do Korei: „Kiedy Papież był w Rio de Janeiro z okazji Światowego Dnia Młodzieży, bp Lazarus You Heung-sik z Daejon, który organizował Azjatycki Dzień Młodzieży, zebrał się w sobie i stwierdził: «Spróbuję zaprosić Papieża. Zobaczymy, co się stanie...». A wtedy papież, który już miał w pamięci Azję jako jeden z priorytetów, uznał to za dobrą okazję, by powiedzieć «Tak». Zastanowił się i odpowiedział: «Dobrze, przyjadę!»" - tłumaczył dyrektor Biura Prasowego.
Zwrócił uwagę, że oznacza to uznanie przez Papieża dla dni młodzieży, nawet jeśli chodzi o wydarzenie azjatyckie, organizowane już po raz szósty. Pozostałe odbyły się w innych krajach kontynentu: kolejno w Tajlandii (1999), na Tajwanie (2001), w Indiach (2003), Hongkongu (2006) i na Filipinach (2009). A początki tych spotkań sięgają VI Światowego Dnia Młodzieży w Częstochowie w 1991. Biorący w nich udział młodzi Azjaci byli bardzo zadowoleni i stwierdzili: «Czemu nie zrobić czegoś takiego u nas w Azji?». "Warto na to zwrócić uwagę, by zrozumieć, czym jest Azjatycki Dzień Młodzieży” - podkreślił ks. Lombardi.
Drugim ważnym wydarzeniem papieskiej pielgrzymki będzie beatyfikacja 124 męczenników. Ks. dyrektor zauważył, że chodzi o pierwsze pokolenie chrześcijan Korei, które wyrosło z ewangelizacji prowadzonej przez świeckich. Byli to Koreańczycy, którzy przyjęli Chrystusa w Chinach dzięki zapoznaniu się z misyjnym dziełem o. Matteo Ricciego i innych jezuitów. Przyniesienie Ewangelii do Korei spotkało się nie tylko z przyjęciem, ale także z okrutnym prześladowaniem. Stąd wielu katolików w tym kraju oddało życie za wiarę, a wśród nich także owych 124 męczenników, których Franciszek wyniesie 16 sierpnia w Seulu do chwały ołtarzy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu