Pytany przez pątników o kwestię pokoju na Bliskim Wschodzie, stwierdził, że „perspektywy na zawieszenie broni w Strefie Gazy mają swoje upadki i wzloty; są jak tkanina Penelopy, która zdaje się być na ukończyć i nigdy się nie kończy”.
Wskazał, że sytuacja w Gazie jest dramatyczna, a zniszczenia są ogromne. Mieszkańcy żyją w skrajnym ubóstwie, pozbawieni wszystkiego: od żywności po edukację. Jednak „nawet tam, gdzie jest tyle nienawiści, istnieje jeszcze przestrzeń dla tych, którzy chcą mieć nadzieję i zrobić coś dobrego”.
Kardynał zauważył, że w Ziemi Świętej jest coraz mniej arabskich chrześcijan, gdyż emigrują oni w związku z trudną sytuacją wynikającą z konfliktu zbrojnego między Izraelem i palestyńskim Hamasem. Jednocześnie „wzrasta liczba «importowanych» chrześcijańskich pracowników z zagranicy, zwłaszcza do pracy w sektorze budowlanym, w którym jest coraz mniej Palestyńczyków”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu