Szukając potrzebnego mi cytatu, znalazłem w "Wyznaniach" św. Augustyna piękną modlitwę, którą przepisałem do swego zbioru i którą na początku roku 2003 chcę ofiarować braciom kapłanom, katechetom, nauczycielom, dziennikarzom i wszystkim pracującym na niwie doskonalenia człowieka. Ta modlitwa oddaje nie tylko tęsknotę serca człowieka, ale i radość, że Bóg tę ofiarę przyjmuje. Trzeba więc wszystko czynić jak najlepiej.
Z najlepszymi życzeniami na wszystkie 365 dni
Biskup Roman
Nie chcę już na nic innego przeznaczać godzin, które mi zostają wolne po zaspokojeniu potrzeb ciała, po studiach i tych usługach, jakie jestem winien ludziom - albo nie jestem im winien, ale je wobec nich wypełniam.
Panie Boże mój, wysłuchaj mej modlitwy. Niech miłosierdzie Twoje przychyli się do mej tęsknoty. Bo nie tylko dla siebie samego tak gorąco owej rzeczy pragnę, lecz chcę, żeby ona się przysłużyła mojej miłości do braci. Czytasz w moim sercu, że tak naprawdę jest. Chcę Ci złożyć w ofierze służbę myśli i mowy mojej. O, udziel mi tego, co chcę Ci złożyć w ofierze. Słaby jestem i ubogi, a Ty - hojny dla wszystkich, którzy Cię wzywają; sam wolny od troski, o naszą dolę się troszczysz. Odetnij wszelką lekkomyślność, wszelkie kłamstwa od mojej mowy, tej wewnętrznej i tej zewnętrznej. Niech twoje Pismo Święte będzie moją czystą rozkoszą. Niech się nie pomylę w jego interpretacji i niech nie głoszę poglądów mylnych.
Panie, wejrzyj i ulituj się, Panie Boże mój, światłości niewidomych i mocy słabych, a zarazem światłości widzących i mocy silnych. Wejrzyj na duszę moją - i usłysz, jak woła z otchłani. Gdybyś nie słyszał nas wszędzie, nawet w otchłani - do kogo mielibyśmy pójść, do kogo wołać? Twój jest dzień i noc jest Twoja. Na Twe skinienie - przelatują chwile.
Św. Augustyn, Wyznania XI 2, przekł. Z. Kubiak, Kraków 1999, s. 320-321, ZNAK
Pomóż w rozwoju naszego portalu