Brak śniegu to żadna przeszkoda dla św. Mikołaja, który regularnie od 7 już lat odwiedza 5 grudnia aleksandrowskie dzieci. Wtedy to z inicjatywy Ewy Maciocha - kierownika GOK rozpoczęła się akcja "Mikołaj". W samo południe sprzed Urzędu Gminy wyruszają niemal stuletnie sanie wykonane przez nieżyjącego już miejscowego kowala Franciszka Łokaja, wioząc dwóch Mikołajów (kolejny już raz rolę tę pełnią społecznie policjanci rodem z Aleksandrowa). Pojazd został wyposażony przez miejscowych strażaków w niewidoczne na pierwszy rzut oka koła. Zaszczyt ciągnięcia zabytkowych sań przypadł w tym roku koniowi Wiesława Bździucha, a powoził Mirosław Psiuk.
Południowy przejazd przez wieś to tylko prezentacja połączona z rozdawaniem cukierków. Z prezentami św. Mikołaj wyrusza dopiero po południu. Dociera do domów, gdzie dzieci są chore, do rodzin najbardziej potrzebujących, a także do tych, którzy zgłoszą się do GOK-u z taką prośbą.
W komitecie organizacyjnym znaleźli się: Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, Urząd Gminy, Szkoły Podstawowe w Aleksandrowie I i III oraz miejscowe Gimnazjum im. kard. S. Wyszyńskiego.
Zawartość worków, jakie niosą Mikołaje, pochodzi z różnych źródeł: szkolne zbiórki prowadzone podczas zabaw andrzejkowych, na które biletem wstępu były słodycze, produkty ofiarowane przez właścicieli miejscowych sklepów. Samorząd Uczniowski gimnazjum szczególnie włączył się w społeczną działalność; młodzież rozpropagowała akcję w środowisku (plakatowanie, ulotki), a ponadto zorganizowała międzyklasowy konkurs o tytuł "Super Mikołaja 2002" przyznawany klasie, która zbierze największą ilość łakoci, zabawek, przyborów szkolnych. Nagrodą dla zwycięzców są, oprócz honorowego miana, punkty liczone do oceny z zachowania oraz wirtualna podróż do Laponii.
Efekty wspólnych działań wielu podmiotów są imponujące, Mikołaj nie musi się martwić, jak sprawić dzieciakom radość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu