Reklama

Niedziela Wrocławska

Zostawiły w sercach głęboki ślad

2025-03-22 19:26
Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.

– Te dzieci odeszły bardzo wcześnie, zbyt wcześnie sądząc po ludzku. I choć były bardzo malutkie, to w sercach rodziców pozostawiły wielki, głęboki ślad. Ten ślad nigdy nie zniknie, bo każde poczęte życie jest święte, godne miłości i troski – mówiła podczas uroczystości pogrzebowych boromeuszka s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evangelium Vitae. To właśnie Fundacja Sióstr Boromeuszek, razem z miastem Wrocław, od 2015 roku organizuje pochówki dla dzieci martwo urodzonych. Wcześniej dzieci poronione były traktowane we wrocławskich szpitalach jako odpady medyczne – Niech to dziecko, które dzisiaj żegnacie, nie będzie bezimienne. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, nadajcie mu imię. Ono na zawsze pozostanie członkiem waszej rodziny – zwracała się do rodziców po stracie boromeuszka i zachęcała wszystkich, którzy potrzebują wsparcia, by zgłosili się do Fundacji Evangelium Vitae.

Urna spoczęła we wspólnym grobowcu pod bardzo symbolicznym pomnikiem (kwatera nr 79, po prawej stronie kaplicy Cmentarza Osobowickiego). – Rodzicom, którzy przeszli stratę dziecka i nie odebrali z różnych powodów ciała dziecka ze szpitala, potrzebne jest miejsca, gdzie mogą przyjść i zapalić znicz. Na grobie ciągle ktoś zapala świeczki, kładzie kwiaty, ludzie przychodzą tam przez cały rok – mówi s. Ewa. Wspomina także pierwsze pochówki: – Na pierwszych pochówkach było bardzo dużo osób starszych, które podchodziły i dziękowały, bo przez wiele lat – czasem nawet kilkadziesiąt po poronieniu czy aborcji – nie potrafiły zamknąć tej żałoby. A uczestnictwo w pochówku dzieci utraconych pomaga domknąć i przeżyć godnie żałobę, pomaga pewne rzeczy poukładać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+5 0

Wybrane dla Ciebie

Dziś Polska zagra z Maltą na PGE Narodowym. O której mecz?

2025-03-24 09:05
Piłkarze reprezentacji Polski

PAP/EPA

Piłkarze reprezentacji Polski

Piłkarska reprezentacja Polski w poniedziałkowym meczu w Warszawie ze 168. w rankingu FIFA Maltą będzie starać się o kolejne trzy punkty w eliminacjach mistrzostwa świata, ale również o poprawienie nastrojów po słabym, choć wygranym 1:0, piątkowym spotkaniu z Litwą.

Więcej ...

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43
Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Więcej ...

“Orzech” będzie miał izbę pamięci

2025-03-24 17:26
Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

Łukasz Romańczuk

Umowę o współpracy podpisują Wiesław Wowk oraz Andrzej Jerie

W pokoju ks. Stanisława Orzechowskiego podpisane zostało porozumienia o współpracy pomiędzy Stowarzyszeniem Przyjaciół D.A “Wawrzyny” a Ośrodkiem “Pamięć i Przyszłość”. Dzięki temu pamiątki po “Orzechu” zostaną objęte opieką patronacką, a to wszystko w ramach projektu „Ocalone Dziedzictwa. Regionalne Izby Pamięci”.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił...

Franciszek

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił...

Bóg oczekuje nawrócenia

Wiara

Bóg oczekuje nawrócenia

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Wiara

Nowenna przed Uroczystością Zwiastowania Pańskiego

Św. Katarzyna Szwedzka, zakonnica

Święci i błogosławieni

Św. Katarzyna Szwedzka, zakonnica

Masakra parafialnej grupy młodzieżowej

Wiadomości

Masakra parafialnej grupy młodzieżowej

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny...

Wiadomości

Przerażające! Program tv prezentuje satanistyczny...

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

Wiadomości

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

Nowenna do św. Józefa

Wiara

Nowenna do św. Józefa

Panie! Ucz mnie miłości do Eucharystii!

Wiara

Panie! Ucz mnie miłości do Eucharystii!