Oto tekst komunikatu ks. Lombardiego w tłumaczeniu na język polski:
Abp Wesołowski skierował niedawno odwołanie – zgodnie z prawem - w okresie dwóch miesięcy od wyroku kanonicznego pierwszej instancji skazującego go na wydalenie ze stanu duchownego. Posiedzenie Trybunału Kongregacji Nauki Wiary przewidywane jest niebawem, w najbliższych tygodniach (prawdopodobnie w październiku). W każdym razie, abp Wesołowski przestał pełnić funkcje dyplomatyczne i utracił związany z tym immunitet i jak już wcześniej stwierdzono postępowanie karne w sądzie cywilnym Państwa Watykańskiego rozpocznie się skoro tylko wyrok kanoniczny nabierze charakteru definitywnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W odniesieniu do tego, co pojawiło się w minionych dniach na łamach prasy, należy zauważyć, że organa Stolicy Apostolskiej – od chwili kiedy przedstawiono im tę sprawę, działały szybko i prawidłowo, w świetle szczególnego statusu, jakim ciszył się abp Wesołowski jako przedstawiciel dyplomatyczny Stolicy Apostolskiej. Wyraziło się to w jego odwołaniu do Rzymu, jak i w traktowaniu sprawy w kontakcie z władzami Republiki Dominikańskiej.
Nie może być mowy o zamiarach ukrywania sprawy, czego dowodzi pełne i bezpośrednie podjęcie odpowiedzialności ze strony Stolicy Apostolskiej, nawet w przypadku tak poważnym i delikatnym, o którym papież Franciszek jest na bieżąco informowany i pragnie, aby był on potraktowany z całą słuszną i konieczną surowością.
Należy wreszcie zauważyć, że ponieważ abp Wesołowski przestał pełnić funkcje dyplomatyczne i utracił związany z tym immunitet, mógłby również podlegać ściganiu przez inne postępowania sądowe ze strony organów, które posiadają do tego ewentualny tytuł.