- Na śmierć papieża Franciszka możemy patrzeć wyłącznie z perspektywy zmartwychwstania. Papież odszedł do Domu Ojca, wyprzedził nas, a my wierzymy, że kiedyś do niego dołączymy – mówił bp Piotr Kleszcz podczas Mszy św. w Poniedziałek Wielkanocny w parafii Matki Boskiej Anielskiej.
Biskup Piotr Kleszcz przyjechał do parafii na zaproszenie proboszcza, a także dzieci, z którymi miał po Eucharystii odbyć słynną bitwę wodną, w ramach tradycyjnego lanego poniedziałku. Jednak wydarzenia poranka, czyli odejście do Domu Ojca papieża Franciszka, zmieniła założenia i plany. Witając się z wiernymi parafii, której jeszcze niedawno był proboszczem, ojciec biskup wyjaśnił, że ze zrozumiałych względów, w tym roku bitwa wodna nie odbędzie się. W zamian za to zaprosił wiernych do modlitwy dziękczynnej za pontyfikat zmarłego papieża.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Witajcie w domu! Cieszę się, że mogę być tu z wami tu, gdzie dojrzewało moje kapłańskie, ale jak się okazuje i biskupie powołanie! Dziś w Ewangelii świadkowie doświadczyli żywego Jezusa, byli świadkami jego życia. Człowiek może być świadkiem (…) Święty Franciszek z Asyżu będąc wśród ludzi, głosił kazanie swoim życiem, codziennością, spotykając normalnych ludzi. Chciałbym, byśmy zostawiali ślady wśród ludzi tak jak święty Jan Paweł II, jak papież Franciszek, jak święty Franciszek z Asyżu - byśmy byli świadkami naszej wiary. Kiedyś redaktor jednej z gazet zapytał Matkę Teresę z Kalkuty. Co się powinno zmienić w kościele? - Ja i Ty panie redaktorze – odpowiedziała jak zawsze skromna Matka Teresa – przytoczył zdarzenie bp Kleszcz.
Następnie prowadził dialog z dziećmi odnośnie świąt Wielkanocnych. - Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał. Postarajmy się byśmy byli świadkami Pana Jezusa, jego nadziei. Święty Franciszek uczy nas byśmy byli do niego podobni. Papież odszedł do domu ojca wyprzedził nas i kiedyś do niego dołączymy. Ktoś chciałby się ze mną umówić za 100 lat w niebie? Musimy tak to życie przejść, byśmy tam się spotkali! – zachęcał ksiądz biskup.
Na zakończenie Mszy św. biskup Piotr wspólnie z dziećmi zaśpiewał kilka piosenek
na uwielbienie, a po Eucharystii rozmawiał z parafianami i członkami Małego Chóru
Wielkich Serc, którego jest założycielem.