Początek pierwszej partii był wyrównany. Polacy dobrze grają blokiem, ale na pierwszą przerwę techniczną schodzą przegrywając 7:8. Po powrocie na parkiet świetnie zagrywa Wlazły i odzyskujemy prowadzenie. Natomiast kapitalna zagrywka Winiarskiego pozwala powiększyć przewagę do 6 punktów. Skuteczny atak Konarskiego zakończył tego seta wynikiem 25:17.
Reklama
Polacy grają znakomicie w każdym elemencie, w drugiej partii prowadzą 8:4, 16:9, by wygrać 25:16, i to tylko dlatego, że rozluźniają się w końcówce i powalają rywalom zdobyć 3 punkty z rzędu. 10 minut przerwy, można się obawiać, czy Iran nie otrząśnie się i nie zmieni swojej fatalnej gry. Nic takiego się nie dzieje, Polacy pewnie prowadzą w trzecim secie 13:9. W następnej akcji piłka uderza w parkiet obok ręki irańskiego zawodnika, sędzia jednak nie gwiżdże, wideoweryfikacja również nie zmienia jego błędnej decyzji. W kolejnym zagraniu Polacy popełniają błąd czwartego odbicia, po uderzeniu w taśmę. Antiga dostaje żółtą kartkę, twierdząc, że piłka dotknęła bloku rywali. Nie może jednak już zażądać wideoweryfikacji. Jak pokazują powtórki irańscy zawodnicy dotknęli piłkę. Te dwie akcje, w których główne role zagrali sędziowie, to początek dalszego dramatycznego przebiegu meczu. Prowadzimy jeszcze 16:13, przy stanie 19:20 kontuzji kręgosłupa doznaje Winiarski, prawdopodobnie nie zagra już w tym turnieju. Jego miejsce zajmuje Mika, mamy dwie piłki meczowe, ale to Irańczycy zwyciężają w trzeciej partii 26:24.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W trakcie czwartego seta za słabo grającego Nowakowskiego pojawia się na boisku Możdżonek. Niewiele to pomaga, przegrywamy tę partię 19:25. I już wiadomo, że to niedzielne spotkanie z Francją zadecyduje o awansie do dalszej fazy mistrzostw. Komentujący mecz Wojciech Drzyzga ostro krytykuje naszego trenera, za brak zmian w końcówce tego seta przy wysokim prowadzeniu przeciwników. Zwłaszcza, że tie-breaka rozpoczynamy drugim rozgrwającym, który nie miał okazji się rozgrzać.
Przez większą część ostatniej partii utrzymują się na dwupunktowym prowadzeniu Irańczycy, mają nawet piłkę meczową. Nasi gracze wychodzą jednak z opresji i wygrywają decydująceego seta wynikim 16:14 po kapitalnym bloku Możdżonka.
W ostatniej kolejce drugiej rundy zagramy z Francją, o pierwsze miejsce w grupie. Porażka może jednak oznaczać dla nas odpadnięcie z turnieju. Trójkolorowi zapewnili sobie awans wygrywając dziś pewnie z Serbią 3:1. Siatkarze z USA gładko pokonali Australię i do awansu potrzebują już tylko zwycięstwa w meczu z Argentyną. W grupie F, awans wywalczyły zespoły Brazylii i Rosji, które zagrają ze sobą o rozstawienie w następnej rundzie. Natomiast mecz Niemcy-Kanada rozstrzygnie, kto zajmie trzecie miejsce i dalej będzie walczył o półfinał.