Tegoroczne spotkanie młodych odbyło się na terenie "Expo" - paryskiego centrum handlowego. Autokary z różnych stron naszej diecezji przemierzyły setki kilometrów, aby dowieść nas bezpiecznie na wyznaczone
miejsce spotkania. Było ono specjalnie oznaczone i od razu było widać, że jest to ważny punkt Pielgrzymki
Zaufania przez Ziemię. Paryż przywitał nas świątecznym nastrojem i piękną pogodą.
Po przyjeździe zostaliśmy zakwaterowani w szkołach, parafiach oraz w rodzinach. Niektórzy z moich znajomych mieli nawet 40 km od miejsca zakwaterowania do ogromnych hal, w których odbywały się spotkania.
Jednak nie widziałem grymasu na ich twarzy czy odrobiny zniechęcenia. "Nie przyjechaliśmy tu przecież po to, aby szukać wygód, lecz aby trwać razem na modlitwie" - stwierdził 17-letni Bartek, a podobnych
głosów dało się słyszeć dużo więcej. Podczas zakwaterowania byliśmy także przydzielani do grup. Zasadniczo były trzy grupy: grupa pracy, dzielenia i milczenia - tak więc każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Codziennie w halach były wydawane posiłki i chociaż czasami trzeba było stać w długich kolejkach, nikt nie narzekał.
Ogromne wrażenie wywarły na mnie wieczorne nabożeństwa, słowa przeplatane śpiewami kanonów. Wielkie skupienie, atmosfera modlitwy i kontemplacji ogarniała wszystkich zgromadzonych. Adoracja krzyża
oraz spotkania tematyczne, które odbywały się w różnych częściach Paryża, były okazją, choć po części, zobaczenia tego pięknego miasta. To, co odczułem podczas spotkań i podróży po mieście, to duża życzliwość
i wzajemne zrozumienie zarówno wśród młodzieży, jak i mieszkańców Paryża.
"Dobrze, że się tu spotkaliśmy" - stwierdził Prefekt polskiej placówki misyjnej we Francji, który razem z 470 kapłanami sprawował Eucharystię dla Polaków. "Jednym z najjaśniejszych przejawów miłości
Bożej jest przebaczenie. Kiedy i my przebaczamy, także i nasze życie stopniowo się przemienia. Nie ustawajmy w drodze, nie zatrzymujmy się, odważnie wypełniajmy swoje zadanie, aby nasza dusza mogła żyć"
- mówił dalej Celebrans.
Myślą przewodnią tegorocznego spotkania były słowa "Bóg zawsze kocha". Taki tytuł nosił też list, który Brat Roger skierował do młodych. Zachęca w nim do ufności Bogu, do pełnego zawierzenia Jemu
swego życia, ponadto do odważnego świadczenia o Nim w środowisku, w których żyjemy. List ten jest czytany i rozważany w ciągu całego 2003 r. podczas spotkań młodych odbywających się tydzień po tygodniu
w małym miasteczku francuskim o swojsko brzmiącej nazwie Taiz.
Spotkania, które organizuje ekumeniczna wspólnota Taizé, to doskonała okazja do wymiany spostrzeżeń, doświadczeń, do tego, aby wspólnie wychwalać Boga, który zawsze kocha. Było ono dla mnie nowym
i wartościowym przeżyciem, które ubogaciło mnie duchowo. Słowa kanonów jeszcze dziś głośnym echem rozbrzmiewają w moim sercu i umyśle.
Pomóż w rozwoju naszego portalu