Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
W wywiadzie dla telewizji Welt Dobrindt postulował pragmatyczne podejście do wyroku. - W takim razie można zawiesić krucyfiks nad innym wejściem - przekonywał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Akceptując decyzję sądu, Dobrindt stwierdził jednocześnie, że krzyż wyraża „coś więcej niż wiarę chrześcijańską”, a mianowicie „zbiór wartości społeczeństwa”.
- Gdy wszyscy mówią o tolerancji, co uważam za słuszne, muszę podkreślić, że podstawą tolerancji jest wiara chrześcijańska - powiedział chadecki polityk. - Wszystkim tym, którzy mówią, że krzyże należy zdjąć, odpowiadamy że chcemy te krzyże zawieszać - dodał.
Wcześniej na wyrok sądu CSU zareagowała na portalach społecznościowych. Rządząca w Bawarii nieprzerwanie od 1958 roku Unia Chrześcijańsko-Społeczna opublikowała na swoich kontach zdjęcie przedstawiające kapliczkę z krzyżem z Alpami w tle. Opatrzone zostało podpisem: „Dla nas, CSU, to jasne: krzyż jest częścią Bawarii”.
Od 2018 roku rozporządzenie premiera Bawarii Markusa Soederea z CSU stanowi, że we wszystkich podległych rządowi landu urzędach mają przy wejściach wisieć krzyże. Zgodnie z bawarskim prawem krzyż musi być umieszczony w każdej sali lekcyjnej w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach specjalnych. Nie ma natomiast takich przepisów dotyczących liceów.