W Bardzie Śląskim, gdzie od wieków króluje Matka Boża Strażniczka Wiary Świętej, 3 lipca wspominano 59. rocznicę nałożenia papieskich koron na cudowną figurę. Uroczystej Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec, który – jak sam wspomniał – był świadkiem tamtych wydarzeń jako młody kleryk. - Matka Boża Bardzka jest matką mojej posługi kapłańskiej i biskupiej – wyznał z prostotą i wzruszeniem.
Kaznodzieja opowiadając o biblijnym spotkaniu Maryi z Elżbietą, zadał pytanie: po co Maryja tak szybko wyruszyła w drogę? By podzielić się radością i... po prostu pomóc. Nie dla poklasku. Nie z obowiązku. Z serca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Dobro jest do podziału. Do dzielenia się dobrem nie wolno się ociągać, ale trzeba się spieszyć. Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą - przypomniał bp Dec cytując ks. Twardowskiego. Ile w nas takiej gotowości? Ile pośpiechu nie ku sobie, lecz ku drugim?
Po Mszy św. procesja z figurą Matki Bożej przeszła dróżkami różańcowymi. Modlitwom przewodził redemptorysta o. Zbigniew Bruzi, a dźwięki orkiestry strażackiej z Domaniowa splatały się z różańcowym rytmem serc. Bo przecież – jak śpiewamy w Magnificat – Bóg nieustannie czyni wielkie rzeczy. Trzeba tylko je zauważyć.
W uroczystościach odpustowych udział wzięli również klerycy świdnickiego seminarium duchownego wraz z ks. wicerektorem Piotrem Gołuchem.