Chrzest pierwszych Pomorzan
Najprawdopodobniej chrystianizacja trzydziestu mieszkańców dokonała się już 3 czerwca 1124 r. przez biskupa z Bambergu - Świętego Ottona, co jednomyślnie odnotowali ówcześni kronikarze (por. Zeszyty Pyrzyckie nr 2 z 1969 r., str. 251). Już wtedy Brzesko było po Pyrzycach największą miejscowością w całym regionie. W końcu XII w. powstała tu prawdopodobnie samodzielna parafia, gdyż z tego okresu pochodzi zapis, że książę Bogusław I ofiarował połowę wsi Brezko w ziemi pyrzyckiej Zygfrydowi - biskupowi z Kamienia. Nasuwa się wniosek, że skoro połowa wsi stała się lennem, czyli własnością samego biskupa diecezji, to na pewno zatroszczył się o to, aby w jego dużej wsi była świątynia i ksiądz. Pod koniec XIII w. książę przekazał następną część Brzeska pod nadzór Fundacji Mariackiej w Szczecinie. To wszystko sprzyjało rozwojowi religijności maryjnej w Brzesku. W tym samym czasie został wybudowany nowy kościół w stylu romańskim, który z licznymi przeróbkami przetrwał do czasów współczesnych. Była to świątynia z kostki granitowej, z drewnianym stropem, o rozmiarach 9,5 m x 28 m. Miała też drewnianą wieżę. Kościół został wykonany przez miejscowych stolarzy, z których wtedy Brzesko słynęło. Z tego okresu zachowały się do dzisiaj dwa mosiężne świeczniki romańskie oraz drogocenny brzeski krucyfiks.
Drewniana Figura Maryjna ma już 600 lat
Reklama
Na początku XV w. nad ołtarzem pojawia się przecudna gotycka figura Madonny z Dzieciątkiem, nieznanego autora, odznaczająca się wielkim kunsztem sztuki rzeźbiarskiej. Prawdopodobnie jest to kopia figury
Matki Bożej z Dzieciątkiem z niemieckiej katedry w Lubece. Mocno pofałdowany płaszcz symbolizuje obfitość udzielanych łask. Maryja trzyma w lewej ręce Dzieciątko Jezus, a w prawej berło - symbol władzy.
Stojąc na księżycu, stopami depcze szatana.
Kustosz sanktuarium maryjnego w Brzesku, ks. kan. January Żelawski, dodaje: "Ta cudowna Figura Maryjna została umiłowana przez miejscową ludność do tego stopnia, że nawet w okresie reformacji nie
pozwolili jej usunąć z ołtarza, jak to uczynili w innych kościołach katolickich. W Brzesku ocalała najpiękniejsza i najstarsza zarazem figura Madonny na Pomorzu Zachodnim, co jest zasługą tutejszych mieszkańców.
Przyjęli oni narzucone wyznanie protestanckie pod warunkiem, że figura Matki Bożej pozostanie w głównym ołtarzu. Warto zaznaczyć, iż wówczas parafia w Brzesku podzieliła się na dwie grupy: starsi pragnęli
zatrzymać Oblicze Matki Bożej, młodsi godzili się na usunięcie niezwykłej Figury. Na szczęście, parafią w Brzesku zarządzał bardzo rozsądny pastor, który w 1613 r. ufundował ołtarz z tryptykiem z postaciami
czterech świętych dziewic. Tenże tryptyk, po zamknięciu, chował w swoim wnętrzu Madonnę z Dzieciątkiem. Wtedy, patrząc na ołtarz, protestanci mogli modlić się, gdyż widzieli tylko sceny z Męki Pana Jezusa.
Ich dniem nabożeństw był przeważnie piątek. Natomiast w niedzielę katolicy otwierali tryptyk i mogli bez przeszkód oddawać cześć Matce Chrystusa. Dziś moglibyśmy tego pastora określić jako człowieka bardzo
tolerancyjnego, a nawet ekumenicznego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Brzesko też miało swojego Michała Anioła
Brzesko było coraz zamożniejsze, więc ciągle upiększało swoją świątynię. Pod koniec XVII w. Brzesko miało swego Michała Anioła, czyli Michała Pahla, popularnie zwanego młynarczykiem. Pochodził z biednej rodziny, dlatego nie mógł się kształcić w sztuce rzeźbienia i malowania. Pracował w miejscowym młynie jako uczeń. Do dziś wisi na balustradzie chóru jego epitafium własnoręcznie wyrzeźbione, na którym widnieje młodzieńcza twarz artysty z napisem: Michał Pahl, uczeń młynarski, ozdobił ten kościół robotą ciesielską, stolarską i rzeźbiarską w roku 1697. Tak pięknie wyrzeźbionego i pomalowanego drewnianego stropu w wiejskim kościele nie ma nie tylko na Pomorzu, ale zapewne w całym kraju. W czasie ostatniej wojny światowej świątynia brzeska została zniszczona tylko w 20%. Najważniejsze, że zachował się ołtarz główny wraz z Cudowną Figurą, czczoną w tym kościele od tylu wieków. Po zakończeniu wojny zaczęli do Brzeska napływać Polacy z centrum Polski, a także z Kresów Wschodnich. Początkowo kościół obsługiwali Księża Chrystusowcy, dojeżdżając z Pyrzyc. Samodzielna parafia powstała dopiero 19 maja 1951 r.
Tysiące pątników od 10 lat przyjeżdża do Brzeska
Dzięki staraniom ks. J. Żelawskiego i zaangażowaniu wiernych 8 grudnia 1992 r. ówczesny metropolita szczecińsko-kamieński abp Marian Przykucki wydał dekret potwierdzający istnienie sanktuarium maryjnego
w Brzesku. Ksiądz Kanonik wydał książkę o dziejach brzeskiego sanktuarium w nakładzie 10 tys.egzemplarzy, która w całości rozeszła się wśród licznych pielgrzymów. Ksiądz Metropolita napisał w niej, że
sanktuarium przyczynia się do pogłębienia wiary, krzepi nadzieją i rozpala miłość do Boga i Maryi. Odwiedzający je - najwięcej w soboty i niedziele - swoje wrażenia wpisują do Księgi Pielgrzymów. Już
osiem tomów zapełniło się odręcznymi wpisami ponad 10 tys. pątników. Na podstawie tej lektury pracę magisterską na Uniwersytecie Szczecińskim napisała nauczycielka z Lipian Grażyna Błażejczyk. Wśród tak
licznych wpisów jest też odręczna dedykacja znanego szablisty - mistrza olimpijskiego Wojciecha Zabłockiego, który odwiedził sanktuarium 20 kwietnia ub.r. Największa pielgrzymka do sanktuarium liczyła
300 osób, która autokarami przybyła z salezjańskiej parafii ze Szczecina.
W sanktuarium wielu doznaje uzdrowień na ciele i duszy, czego dowodem są nie tylko bardzo wzruszające oświadczenia w Księgach Próśb i Podziękowań, ale również wota zawieszone przez uzdrowionych wokół
Figury i na ścianach za ołtarzem (jest ich ponad 100). Jedno z nich jest darem młodej nauczycielki z Poznania, której radykalnie poprawił się wzrok.