Reklama

Zawsze wierny jest On

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W późnojesienny poranek, nim wzejdzie Słońce, zamiast patrzeć w lustro, spójrzmy

w okno - warto w nim dostrzec kształt stworzenia, który odbija się w szkle. Zobaczymy świat, który wychodzi z ciemności nocy, budzi się ze snu. Mgła, szarość i jesienny chłód malują obraz znany, a zarazem nowy. Oczyma duszy da się widzieć głębiej. Na tle szarości zarysowane zmarszczki na obrazie świata - znak czasu, mówiąc wprost: nadchodzącej starości - mogą pogrążyć w melancholii i żalu za tym, co odpłynęło w dal. Czy nie często wydaje nam się, że kiedyś byliśmy lepsi? Okno, przez które patrzymy, jest szczere jak czyste sumienie. Daje nam dystans do świata i do samych siebie. Ramy tego okna to światły umysł i czyste serce. Czasem boimy się w nie spojrzeć, tak samo jak w lustro, bo starzeje się człowiek, ale i świat. Widok nas niepokoi. Ojczyzna, której brak duchowej siły z dawnych lat, rodzina, która się sypie, przyjaciele, którzy zdradzili, przewodnicy, którzy się zgubili. Spojrzenie w świat, który nie zawsze przypomina kwitnący ogród, musi dać sygnał do zmiany. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” - to temat przewodni na rok, który się zaczyna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Adwent przegląda się w kolorach jesieni zmieszanej z lodem, okraszonej śniegiem. A jednak to czas, by spojrzeć w życie z wiarą, by wyjść z ciemności zwątpienia, nocy, która właśnie odchodzi. Mamy przepoić świat nadzieją. Mamy go kochać, jak Bóg, który tak świat ukochał, że Syna Jednorodzonego nam dał.

Jesteśmy gliną, którą Bóg wziął w swoje ręce, i tak staliśmy się dziełem Jego rąk. Nabieranie kształtów jest wychodzeniem z ciemności niebytu po to, by trwać. Ale glina jest krucha i łatwo rozsypuje się w pył. Gdy powstanie forma, potrzeba czegoś, co nada jej trwałość. To ogień cierpienia i umierania. W Adwencie Boski Rzeźbiarz powierza nam część swojego dzieła. To my przez uczynki i wyrzeczenia, przez przyjęte cierpienia stajemy się gliną, która nabiera kształtu. Jej trwałość jest jednak w rękach Stwórcy.

Reklama

Adwent, jak całe życie, jest też obumieraniem czegoś, co z pozoru jest częścią nas. Grzech wydaje się nieodłącznym towarzyszem drogi. Ale jest on jak mgła, która pozbawia światła i miesza się z ciemnością poranka. Umieranie dla grzechu jest więc nabieraniem trwałości i zanurzaniem się w wieczności.

Ty, Panie, jesteś naszym Ojcem, naszym Stwórcą, a my wszyscy - dziełem Twoich rąk. Czekamy więc, by dzieło się dopełniło, by nasze życie znów nabrało barw.

Adwent wymaga od nas postawy czuwania. Czuwanie oznacza stan gotowości i zmagania się ze zmęczeniem, zniechęceniem, apatią, smutkiem, nostalgią. To trudny wybór. To też postawa służebna. Nie wszyscy mogą czuwać. Ale nasze lampy, niczym świece na ołtarzu, muszą się spalać. Tym światłem jest wiara, w której uczynki płoną dla Boga.

Patrząc przez okno na ulice miast i wsi, z nostalgią czekamy, kiedy upodobnią się one do obsypanego gwiazdami nieba, gdy dzieci wyniosą lampiony w drodze na Roraty, a noc ustąpi miejsca światłu. Wtedy Kościół się rozweseli jak Maryja w dniu Narodzin Pana, a każdy z nas, zapatrzony w tajemnicę Wcielenia, jeszcze raz usłyszy: „Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym”. Zawsze wierny jest On. „Semper fidelis” - niech będzie każdy z nas.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień

Podziel się:

Oceń:

0 0
2014-11-25 14:59

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Więcej ...

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

Mistrz Księgi Domowej,

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Więcej ...

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15
O. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...