Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych (TUW-y) działają obecnie na wszystkich kontynentach, a udział instytucji wzajemnych i spółdzielni ubezpieczeniowych w globalnym rynku ubezpieczeń w ubiegłym roku wyniósł blisko 27 proc. TUW-y są bardzo popularne w krajach wysoko rozwiniętych, a 6 na 10 największych ubezpieczycieli to Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych. Przykładowo w Finlandii udział TUW-ów na rynku ubezpieczeń to ponad 70 proc., w Holandii - 50 proc., a w Japonii - 42 proc.
Udział TUW-ów na polskim rynku, choć nie przekracza obecnie kilku procent, systematycznie rośnie. Dynamika wzrostu rynku polskiego dowodzi, że nasz kraj wraca do rozpropagowanych w okresie międzywojennym ideałów wzajemności ubezpieczeniowej. Zmierzamy więc poniekąd do korzeni, kiedy to dominujące na rynku instytucje o charakterze ubezpieczeń wzajemnych troszczyły się o bezpieczeństwo Polaków. Tradycje zakładanych na ziemiach polskich instytucji ubezpieczeniowych o charakterze spółdzielczym kontynuują dziś TUW-y, a w branży finansowej, która rozwijana była równocześnie - banki spółdzielcze i Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Powrót do korzeni
Reklama
Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych są związane z polską gospodarką i systemem finansowym już od kilku wieków. Pierwsze instytucje o charakterze ubezpieczeń wzajemnych tworzone były na przełomie XVI i XVII wieku. Ich ślad stanowią dokumenty pozostałe po pierwszych ubezpieczeniach od ognia, tzw. porządkach ogniowych, będących formą samopomocy w przypadku szkód powstałych na skutek pożarów, które przy dominującej drewnianej zabudowie miast były dość częste. TUW-y zdobyły dużą popularność po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Krótko przed wybuchem II wojny światowej Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych stanowiły ok. 60 proc. rynku, tworząc również solidny rynek pracy oraz kapitał. Zawierucha związana z II wojną światową zakończyła pomyślny dla ubezpieczeń wzajemnych okres, a w czasach komunizmu tradycja ta została zaprzepaszczona. Niezależne i oparte na samorządności Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych zostały poddane kontroli państwa albo pozbawiono je możliwości prowadzenia działalności ubezpieczeniowej. Sprzyjający klimat dla rozwoju TUW-ów dały przemiany po 1989 r. Powrotowi do tradycji ich dynamicznego rozwoju sprzyjać jednak musi chęć poszczególnych grup do wspólnego działania, a to wymaga odpowiedniego wzrostu świadomości na temat funkcjonowania tych instytucji. Wychodząc naprzeciw wyzwaniom rynku ubezpieczeniowego, powołana w 2011 r. Fundacja Wspierania Ubezpieczeń Wzajemnych dąży do odtworzenia w Polsce potencjału i wartości wzajemności ubezpieczeniowej.
TUW-y szansą na większą konkurencyjność
Rozwój w Polsce Towarzystw Ubezpieczeń Wzajemnych jest szansą na zwiększenie konkurencji na rynku ubezpieczeniowym, a co za tym idzie - na lepszą ofertę dla klienta. TUW-y główny nacisk kładą na udzielanie skutecznej ochrony ubezpieczeniowej swoim członkom, będącym jednocześnie właścicielami towarzystw, podczas gdy ubezpieczyciele komercyjni - na realizowanie polityki dyktowanej przez swoich akcjonariuszy, często sprzecznej z interesami osób ubezpieczonych.
Działalność Towarzystw Ubezpieczeń Wzajemnych dowodzi, że ich model biznesowy jest odporny na kryzys, który dotknął światowe rynki finansowe. Zasady działania TUW-ów pozwalają z sukcesem i bezpiecznie prowadzić działalność rynkową. Z jednej strony umożliwiają dążenie do dynamicznego rozwoju, a z drugiej - pozwalają na zachowanie stabilności i skoncentrowanie się na wartościach etycznych biznesu - odpowiedzialności wobec konsumentów i partnerów biznesowych.
Dla wspólnego dobra
Reklama
Znaczenie ruchu opartego na zasadach wzajemności, realizującego swoją działalność w poszanowaniu praw i godności każdego człowieka, podkreśla również Kościół katolicki. Ojciec Święty Benedykt XVI podczas spotkania ze spółdzielcami w 2011 r. docenił ten nurt za próbę nadania ludzkiej twarzy światu ekonomii i biznesu. Swoje poparcie dla spółdzielczych instytucji finansowych wyraził również papież Franciszek, który w przesłaniu wyemitowanym na III Festiwalu Nauki Społecznej Kościoła przypomniał, że solidarność jest kluczowym słowem w nauce społecznej i podkreślił swoje uznanie dla spółdzielczości jako formy zarządzania przedsiębiorstwami.
Instytucje oparte na idei wspólnoty mają wielkie zasługi dla Polski i dla Polaków. Dzięki zakładanym przez Franciszka Stefczyka kasom oszczędnościowym, które podobnie jak TUW-y oparte są na zasadach spółdzielczych, wyekwipowano kilka tysięcy Legionistów Piłsudskiego. Instytucje, którym patronował Franciszek Stefczyk, wydały także „Geograficzno-statystyczny atlas Polski” prof. Eugeniusza Romera. Atlas ten był pierwszą publikacją zawierającą dane demograficzne i ekonomiczne, które pozwoliły na ustalenie granic niepodległej Rzeczypospolitej. Także dziś, kontynuując myśli i działania społeczne swoich wielkich patronów, instytucje spółdzielcze i wspólnotowe służą kolejnym pokoleniom Polaków nie tylko pomocą finansową, ale przede wszystkim - nawiązując do dawnych wzorców - kładą nacisk na edukację, wsparcie charytatywne i propagowanie wartości patriotycznych.
Komentarz
Jarosław Bierecki - prezes Fundacji Wspierania Ubezpieczeń Wzajemnych mówi: - Gdybyśmy spojrzeli na historię największych ubezpieczycieli na naszym rynku, zobaczylibyśmy tak właśnie chlubne etapy rozwoju oparte na idei wzajemności. Tę tradycję należy przywrócić. Dziś fundacja, którą kieruję, tworzy między innymi fundamenty TUW-u Samorządowego, umożliwiającego zrzeszanie się jednostkom samorządu terytorialnego w Polsce. Dają one możliwość oszczędnego i racjonalnego gospodarowania środkami samorządów, czyli naszymi pieniędzmi, powierzanymi lokalnej administracji w celu rozwijania regionu, w którym mieszkamy. Zapewniamy rozwiązania, które pomogą usprawnić pracę samorządów. Co istotne, nabierają one realnych kształtów. Współpracują z nami jednostki administracji lokalnej, które zainteresowane są tworzeniem własnych TUW-ów, a tym samym realnym wpływem na gospodarowanie środkami publicznymi.