Reklama

Jubileusz był dla nas szansą

Niedziela łomżyńska 52/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PAWEŁ BEJGER: -Księże Biskupie, mija Rok Jubileuszowy. Wiązaliśmy z nim nasze nadzieje. W diecezjalną codzienność wpisywaliśmy religijne przeżycia. Wiele parafii podejmowało w tym roku szereg duszpasterskich działań, które zapewne przyniosą obfite rezultaty. Dzisiaj, kiedy podsumowujemy miniony rok, zadajemy sobie pytanie, czy spełnił on nasze oczekiwania od strony duszpasterskiej?

BP STANISŁAW STEFANEK: - Owoce Roku Jubileuszowego to rzeczywistość duchowa, nie dająca się zmierzyć żadnym narzędziem. Jedynie Bóg zna te owoce. Mamy jednak program duszpasterski, który rok temu dotarł do każdego domu naszej diecezji przy okazji rozdawania opłatków.

Ramowy program, a więc zaplanowane pielgrzymki, przede wszystkim misje jubileuszowe w parafiach, spotkania poszczególnych środowisk w sanktuariach ukazuje optymistyczny obraz naszego życia religijnego. Cieszy udział w Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę, Pielgrzymce Rodzin do Rzymu, nade wszystko koronacja obrazu Matki Boskiej Wąsewskiej. Z drugiej strony mniej widzieliśmy indywidualnego udziału w świętowaniu Jubileuszu. Niekiedy osoby idące do katedry, przy spotkaniu mówiły mi: "idę na odpust". To jest znak, że ktoś ma świadomość, iż nawiedzenie świątyni, modlitwa to szczególna okazja do uzyskania odpustu zupełnego i ofiarowania go za kogoś z zmarłych. Myślę, że ta świadomość nie do końca dotarła do naszych serc i umysłów. Owszem, zgłaszały się pielgrzymki dzieci komunijnych, młodzieży do bierzmowania lub inne grupy parafialne. Nie było to jednak na tyle powszechne, jak można by się spodziewać po zamierzeniach Ojca Świętego, który ogłosił Wielki Jubileusz jako łaskę dla każdego z nas. Myślę, że uzasadnione zatem byłoby zdanie: te obyczaje duszpasterskie, które są żywe, które są na co dzień bliskie, zostały w okresie Wielkiego Jubileuszu w sposób szczególny dopilnowane i wykorzystane; gdzie trzeba było natomiast przecierać nowe ścieżki, tam nie mieliśmy wystarczająco i pomysłu, i wytrwałości, żeby te nowe inicjatywy podejmować.

- Rok Jubileuszowy był zapewne tylko ważną inspiracją do pracy w następnych latach. Możemy z całą pewnością powiedzieć, że mamy sporo do zrobienia. Jak Ksiądz Biskup uważa, na co szczególnie powinni zwracać uwagę w swojej pracy księża i świeccy?

- Teren pracy, na którym sporo mamy do zrobienia, jest bardzo typowym zadaniem dla XX wieków ewangelizacji świata - prowadzić człowieka do zbawienia przez życie sakramentalne, tzn. uświadomić, że nasza religijność opiera się na indywidualnym spotkaniu z Panem Bogiem. Tu się rozgrywa cały sukces lub przegrana naszego życia. Prowadzić ludzi do życia sakramentalnego, od niedzielnej Mszy św. poprzez regularne przystępowanie do Komunii św. Nazbyt łatwo dyspensujemy się od udziału we Mszy św. niedzielnej. Ciągle procent uczestniczących jest za niski. Przecież zwiększa się sieć kościołów, ilość Mszy św., a często w niedzielę przenosimy się na targowiska i urządzamy wyprawy poza miejsce zamieszkania.

Potrzebne jest nam poczucie odpowiedzialności za wiarę, którą wyznajemy. Każdy z nas musi wiedzieć, dlaczego jest chrześcijaninem, móc wyjaśnić również swojemu sąsiadowi, dlaczego on jest chrześcijaninem. Chociażby troska o pogłębianie naszej wiary przez czytanie pracy katolickiej albo konsekwentne przyznawanie się do zasad wiary w życiu społecznym. Nie piję, bo mam takie postanowienie; nie jem dzisiaj mięsa, bo jest piątek; nie idę na zabawę dlatego, że jest Adwent czy Wielki Post. Nasze świadectwo musi dotrzeć indywidualnie do każdego człowieka, tym bardziej że stajemy wobec nacisków laicyzujących, które sprawę religii chcą schować w prywatność serca. "Świat oczyścić ze znaków chrześcijaństwa" - widzi się jako program nowoczesności. Ten pomysł może być atrakcyjny dla ludzi krótkowzrocznych, na dłuższą metę doprowadzi do głębokiego zubożenia duchowego, intelektualnego, kulturowego, obyczajowego.

- Ciągle słyszymy głosy, że zaangażowanie świeckich w życie Kościoła jest niewystarczające. Powstają co prawda grupy, które nawiązują ścisły kontakt ze swoimi duszpasterzami, ale chyba jest to ciągle za mało. Jak możemy na dzień dzisiejszy ocenić tę współpracę Kościół - świecki?

- Najpierw poczyniłbym pewną korektę. Zapytajmy o współpracę: duchowni i świeccy, a nie o współpracę Kościół i świeccy. Kościołem są duchowni i świeccy. Popieram pogląd, iż życie duszpasterskie Kościoła za mało angażuje osoby świeckie. Kościół traktuje się jako przedsiębiorstwo obsługujące interesantów: wierni przychodzą i odchodzą uzyskawszy jakąś "obsługę". Potrzebna jest więc nowa teologia Kościoła, nowe rozumienie Kościoła, który jest Ludem Bożym, a pośród tego Ludu każdy z członków: duchowni i świeccy pełnią swoją rolę, począwszy od organizacji życia liturgicznego. Liturgia święta rozdaje świeckim role, począwszy od lektury Pisma Świętego, poprzez przewodzenie śpiewom, organizowanie miejsca liturgii, przygotowywanie komentarzy, procesję z darami. Jest też potrzebny społeczny zespół, który zatroszczy się o dowóz osób starszych, niepełnosprawnych, który zadba o właściwy porządek, chociażby przy Komunii św.

Życie parafialne widzi wszystkie potrzeby, również te materialne, wynikające z zasady solidarności społecznej: opieka nad osobami samotnymi, chorymi, stworzenie okazji do pomocy w nauce dzieciom. Cała struktura małych wspólnot, współpracujących ze sobą. Duchowny pośród tych grup jest ojcem rodziny, jest koordynatorem i szafarzem sakramentów, zwłaszcza sakramentu pojednania, jest odpowiedzialny za właściwe nauczanie wiary. Powstające ruchy odnowy duchowej, ruchy prorodzinne są pewnego rodzaju laboratorium. W tej chwili nie wychodzą jeszcze poza wymiar laboratorium. Jest to ciągle bardzo elitarne środowisko i niekiedy odstające od szerszego grona parafian. Trudno jest np. ożywić Akcję Katolicką, która byłaby miejscem wielokierunkowej inspiracji życia religijnego. Ta trudność polega na braku aktywności ze strony świeckich i braku zamówień ze strony duchownych. Są więc tereny, na których sporo mamy do zrobienia.

- Księże Biskupie, do wigilijnego stołu zasiądą dzisiaj polskie rodziny. Te, które skorzystały z dobrodziejstw Jubileuszu, jak i te, które ciągle uciekają przez Betlejem. Jakie są główne przyczyny, że nie wszyscy zechcieli skorzystać z jubileuszowych łask?

- Nie chcieli skorzystać z jubileuszowych łask ci, którzy nie korzystają z łaski wiary. Nie można rozumieć szczególnego daru odpustu zupełnego, jeśli nie wie się, co to znaczy sakrament pojednania i rozgrzeszenie sakramentalne. Myślę jednak, że Jubileusz dotarł w jakiś sposób również i do tych środowisk. Mam tu na myśli taką przysługę, jakiej doznajemy ze strony mediów, zwłaszcza transmisje liturgii papieskiej i spotkania w Rzymie.

Poszczególne grupy, środowiska i stany miały swoje obchody jubileuszowe. Niektóre z tych spotkań jak np. młodzież zaskoczyła świat swoim wielomilionowym uczestnictwem. Podobnie było z rodzinami w czasie jubileuszowego spotkania z Ojcem Świętym. Pozostają te obrazy w naszych oczach i wyobraźni. Jestem przekonany, że pielgrzymowanie jubileuszowe będzie miało dalszy ciąg - pogłębione życie religijne we własnych sercach.

- Czy do Księdza Biskupa w wigilijny wieczór przychodził św. Mikołaj? Co przynosił?

- Św. Mikołaj, biskup, nie może zapomnieć o swoim bracie, więc przychodzi co roku. Przychodzi jednak tak jak do każdego, a więc nie po to, aby omówić plany kolegialnej pracy w Kościele, ale by przypomnieć czasy dziecięce, rodzinny dom, wręcz stworzyć rodzinną atmosferę domu, który w tej chwili jest moim. Przynosi więc takie prezenty, jak zawsze. Przede wszystkim św. Mikołaj ma dobre rozeznanie, ma wyjątkowo dobry podsłuch i wgląd w rzeczy codziennego użytku. Zwykle są to uzupełnienia ozdobione słodyczą, ciekawą książką, jakimś okazyjnym upominkiem.

- Jak Ksiądz Biskup będzie spędzał tegoroczne święta Bożego Narodzenia?

- Kalendarz liturgiczny wyznacza biskupowi trasę jego świątecznych pielgrzymek od katedry począwszy przez te parafie, które z jakieś racji szczególnej czekają na nawiedziny. W tym roku Pasterkę w katedrze będzie celebrował bp Tadeusz, a ja wprowadzę Pana Jezusa do nowo wybudowanego kościoła w

Ostrowi Mazowieckiej, w parafii pw. Dobrego Pasterza. Wiele wysiłku nowej parafii kończymy uroczystym wejściem z liturgią. Suma w katedrze i wieczorna Msza św. w kaplicy Domu Biskupiego połączoną z nieszporami. Biorą w niej udział domownicy i najbliżsi współpracownicy naszych centralnych instytucji. Zwykle po tej Mszy św. w Domu Biskupim jest wielka loteria świąteczna połączona ze śpiewaniem kolęd.

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia chcę pojechać do parafii Wizna, gdzie wielce zasłużony dla Kościoła ks. prał. Tadeusz Klimaszewski jest proboszczem. W tej chwili dźwiga krzyż poważnej choroby.

- Czego trzeba by życzyć naszym diecezjanom, naszym rodzinom w rozpoczynającym się Trzecim Tysiącleciu?

- "Narodzenie Jezusa w Betlejem nie jest faktem, który można uznać za zamkniętą przeszłość. Przed Nim staje bowiem cała ludzka historia: Jego obecność oświeca naszą teraźniejszość i przyszłość świata". Słowami Jana Pawła II, które wypowiedział ogłaszając Wielki Jubileusz, chciałbym wyrazić moje najserdeczniejsze życzenia. Oby Jezusowe Narodzenie oświecało naszą teraźniejszość i przyszłość. Niechby Jego - Chrystusowe - władanie porządkowało teren najbliższy, w którym żyjemy i który tworzymy. W sposób szczególny życzę, by Dzieciątko Jezus zostało uroczyście wniesione do każdego domu. Są obrazy na ścianach, jest przede wszystkim krzyż - znak Jego miłości, niech znajdzie się w naszych domach - coraz piękniejszych, coraz schludniejszych, pracowicie porządkowanych - miejsce dla Dzieciątka Jezus. Ono w katedrze, przez cały Rok Jubileuszowy, prowadziło nas do księgi Ewangelii i do światła - sanktuarium Chrystusowej obecności. Niechby to Dzieciątko Jezus znalazło miejsce w naszym domu, niechby w naszym domu znalazła miejsce księga Pisma Świętego i świeca. Sanktuarium, które każdego dnia skieruje nasze oczy - zatroskane o zwykłe sprawy, wybierające się do pracy, podejmujące codzienny program, patrzące z miłością na najbliższych - niech nasze oczy zaczerpną mądrość z księgi Ewangelii, ciepło ze światła płonącej świecy i miłość od Małego Jezusa z Betlejem.

- Dziękuje serdecznie za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2000-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Szokujący najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

2024-12-24 22:14
Policjanci podczas czynności służbowych

Adobe Stock

Policjanci podczas czynności służbowych

Sceny jak z filmu akcji rozegrały się 19 grudnia w klasztorze dominikanów w Lublinie. Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, wspomagani przez drony wkroczyli do zakonu w poszukiwaniu… posła Marcina Romanowskiego – opisuje w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.

Więcej ...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna odmawiana przed uroczystością (16-24 grudnia) lub w okresie Bożego Narodzenia.

Więcej ...

Świdnica. Bp Ignacy Dec: Odbudujmy radość i pokój przy żłóbku betlejemskim

2024-12-25 23:30
Bp Ignacy Dec na zakończenie uroczystej Pasterki w świdnickiej katedrze przenosi figurkę nowonarodzonego Dzieciątka Jezus do katedralnej szopki, podkreślając symbolikę narodzin Zbawiciela jako światła dla świata

Hubert Gościmski

Bp Ignacy Dec na zakończenie uroczystej Pasterki w świdnickiej katedrze przenosi figurkę nowonarodzonego Dzieciątka Jezus do katedralnej szopki, podkreślając symbolikę narodzin Zbawiciela jako światła dla świata

W noc Bożego Narodzenia w świdnickiej katedrze wierni zgromadzili się na Pasterce, której przewodniczył bp senior Ignacy Dec. Pierwszy biskup świdnicki zachęcał wiernych do odkrywania w Chrystusie jedynego źródła nadziei i pokoju, podkreślając, że to odwrót od Boga jest przyczyną współczesnych kryzysów.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała...

Wiadomości

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała...

Rozważanie na 25 grudnia: Nocny sąd i świąteczna...

Wiara

Rozważanie na 25 grudnia: Nocny sąd i świąteczna...

Narodzenie Syna Bożego jest świętem nadziei

Wiara

Narodzenie Syna Bożego jest świętem nadziei

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia. Petycja...

Wiara

Zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia. Petycja...

Polak biskupem pomocniczym w Chicago

Kościół

Polak biskupem pomocniczym w Chicago

Maryja udaje się do Elżbiety, by służyć

Wiara

Maryja udaje się do Elżbiety, by służyć

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?

Wiara

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?