Nie przyjechali z oficjalną wizytą dyplomatyczną, ale chcieli spotkać się ze swoimi rodakami, którzy tysiące kilometrów od rodzinnego domu, w halach logistycznych na obrzeżach Wrocławia, budują nowe życie. Z pracownikami z Indii, Nepalu, Bangladeszu, Filipin i… właśnie z Gwatemali. Ale także z lokalną społecznością. – Kiedy organizowaliśmy Mszę świętą dla Filipińczyków, przyszło ich prawie trzystu. Śpiewali, modlili się, uśmiechali. To było piękne doświadczenie jedności – wspomina ks. Przemysław Pastucha, wikariusz parafii w Żórawinie. To on, wraz ks. Cezarym Chwilczyńskim, proboszczem oraz ze wspólnotą parafialną, dba o to, by Kościół w Żórawinie był miejscem otwartym. Gdzie każdy, niezależnie od języka czy koloru skóry, może znaleźć swój dom.
Dyplomaci z Gwatemali odwiedzili również miejscową szkołę. Tam opowiadali uczniom o swoim kraju. Dzieci słuchały z ciekawością, chociaż dla wielu z nich opowieść o Gwatemali, to opowieść o państwie oddalonym o ponad dziewięć tysięcy kilometrów, o którym słyszą pierwszy raz.
Parafia w Żórawinie ma już doświadczenie współpracy z obcokrajowcami. - Ostatnio przy remontach w kościele filialnym w Milejowicach pomagali Indonezyjczycy – dodaje ks. Pastucha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu