Abp Sławoj Leszek Głódź wyszedł ze szpitala i powrócił do Gdańska. We wtorek przed południem spotkał się z m.in. pracownikami kurii metropolitalnej gdańskiej. Podziękował też za modlitwy w intencji powrotu do zdrowia, jakie otrzymał od wiernych archidiecezji. Solidarność w modlitwie za ciężko chorego metropolitę gdańskiego wyraziły także listownie Kościoły chrześcijańskie i wspólnoty religijne w Gdańsku, m.in. prawosławni, protestanci, muzułmanie i przedstawiciele gminy żydowskiej.
Abp Głódź przebywał od kilkunastu dni w jednym ze stołecznych szpitali, gdzie przeszedł poważną operację. O stanie swojego zdrowia poinformował z komunikacie do duchowieństwa i wiernych archidiecezji gdańskiej.
Solidarność w modlitwie za ciężko chorego metropolitę gdańskiego wyraziły listownie Kościoły chrześcijańskie i wspólnoty religijne w Gdańsku, m.in. prawosławni, protestanci, muzułmanie i przedstawiciele gminy żydowskiej.
Po powrocie do Gdańska abp Głódź spotkał się we wtorek pracownikami kurii, moderatorami Gdańskiego Seminarium Duchownego oraz kapłanami pracującymi w trybunale metropolitalnym. Trwające ponad półtorej godziny spotkanie odbyło się w rezydencji metropolity na Starych Szkotach – poinformował „Gość Niedzielny”.
„Ogromnie się cieszę, że ksiądz arcybiskup powrócił wczoraj do Gdańska. Metropolita wraca też powoli do zdrowia” – powiedział po spotkaniu bp Wiesław Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej.
Abp Głódź: Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny to nasze wotum wdzięczności Bogu
lk / Gdańsk (KAI)
Jarosław Roland Kruk / Wikipedia
To jest nasze wotum wdzięczności Bogu za Jego obecność na drogach naszej historii, za dar Ojczyzny i ewangeliczny siew Kościoła, z którego wyrastało to, co wielkie i twórcze na polskiej drodze – powiedział abp Sławoj Leszek Głódź podczas uroczystej Mszy św. sprawowanej w bazylice św. Brygidy w Gdańsku z okazji odsłonięcia i poświęcenia Bursztynowego Ołtarza Ojczyzny, wzniesionego na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.
„Chrześcijańska miłość obejmuje to, co nie jest urocze, oferuje przebaczenie, błogosławi tych, którzy przeklinają. Jest to miłość tak śmiała, że zdaje się prawie niemożliwa, a jednak jest jedyną rzeczą, która po nas pozostanie. Jest to «ciasna brama», przez którą musimy przejść, aby wejść do Królestwa Bożego” - mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił teologalnej cnocie miłości.