Planowana od dawna pielgrzymka zgromadziła przedstawicieli ZHP, ZHR, Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju oraz Harcerstwa Polskiego na Litwie, Białorusi i Ukrainie. Uczestniczyli też przedstawiciele Wspólnoty Polskiej i Związku Polaków w Niemczech, którzy pielgrzymkę organizacyjnie przygotowali. Uroczystość była tematycznie związania z 70. rocznicą śmierci bł. Stefana W. Frelichowskiego i umieszczeniem w Muzeum KZ Dachau pamiątkowej tablicy jemu poświęconej.
Sobotni, główny dzień uroczystości wypełniła Msza św. w klasztorze Karmelitanek Krwi Chrystusa, której przewodniczył bp Józef Guzdek – opiekun służb mundurowych, w tym i harcerskich. Homilię wygłosił pochodzący z Torunia ks. prał. Sławomir Oder, który specjalnie na spotkanie harcerzy przybył z Rzymu. Niezwykle istotne dla pielgrzymów z diecezji toruńskiej było poświęcenie pamiątkowej tablicy w muzeum obozowym, którego dokonał bp Guzdek. W dalszej części rozważano stacje Drogi Krzyżowej na cmentarzu ofiar obozu na Leitenbergu, a w parafii pw. św. Gertrudy odbył się kominek harcerski. Ks. prał. Oder we wieczornej gawędzie podzielił się z uczestnikami spotkania myślami o drodze do świętości harcerskiego patrona oraz Jana Pawła II. Zgromadzeni z napięciem i wzruszeniem, szczęśliwi wsłuchiwali się w słowa ks. prał. Odera.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W niedzielę, przed pożegnalnym kręgiem, wszyscy uczestniczyli w Mszy św. w kościele pw. św. Barbary. Jest to dzisiaj świątynia parafialna, którą po wojnie odbudowali żołnierze Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Współcześnie 3 maja i 11 listopada są tam celebrowane Msze św. po polsku.
Wspaniała atmosfera tworzona patrolowym uczestnictwem umundurowanych harcerzy zapanowała w kaplicy karmelitańskiej, na terenie obozu oraz w pomieszczeniach muzeum. Dzięki społeczności harcerskiej, w miejscu kaźni wielu kapłanów, poczuć można było klimat polskości i ostatecznego zwycięstwa życia nad śmiercią.
* * *
„Ja sam wierzę mocno, że państwo, którego wszyscy obywatele byliby harcerzami, byłoby najpotężniejszym ze wszystkich. Harcerstwo bowiem, a polskie szczególnie, ma takie środki, pomoce, że kto przejdzie przez jego szkołę, to jest typem człowieka, jakiego nam teraz potrzeba. A już najdziwniejszą, ale najlepszą jest idea harcerstwa: wychowanie młodzieży przez młodzież. I ja sam, jak długo tylko będę mógł, co daj Boże, aby zawsze było, będę harcerzem i nigdy dla niego pracować i go popierać nie przestanę. Czuwaj!”.
(bł. Stefan W. Frelichowski, „Pamiętnik”)