Reklama

Niedziela Kielecka

Urodzinowy tort dla Jezusa

Niedziela kielecka 50/2015, str. 3

Państwo Mieloszyńscy z dziećmi

Archiwum rodzinne

Państwo Mieloszyńscy z dziećmi

Jeśli dzieci obserwują, że dorośli koncentrują się jedynie na komercyjnym wymiarze świąt, sprowadzając wszystko do klimatycznej Gwiazdki i choinki, trudno im będzie znaleźć głębszy sens. Jednak gdy widzą rodziców starających się żyć na co dzień wiarą, klękających do modlitwy, same również będą tak czyniły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pięcioosobowa rodzina Mieloszyńskich do świąt Bożego Narodzenia przygotowuje się cały Adwent. – Takim symbolem oczekiwania w naszym domu jest oczywiście wieniec adwentowy. W każdą niedzielę zapalamy jedną świecę i śpiewamy laudesy. Dzieci wiedzą, że czekamy na coś wyjątkowego – mówi Iza Mieloszyńska, żona Michała i mama trójki dzieci.

– Boże Narodzenie traktuję zawsze jako szczególny czas dzielenia się i przekazywania wiary naszym dzieciom. One same bardzo chętnie uczestniczą w przygotowaniach świątecznych. Obok Wigilii, Pasterki największym przeżyciem są dla nich jasełka we wspólnocie, które przychodzi obejrzeć wiele osób, nie tylko rodziny z Neokatechumenatu. W ubiegłym roku Kuba był św. Józefem. Bardzo mocno przeżywał swoją rolę, opowiadał młodszej siostrze, kogo grał. Ona bardzo go uważnie słucha i chce go naśladować. Jasełka obejmują nie tylko samo Boże Narodzenie. Aby maluchy mogły bardziej zrozumieć sens tego najważniejszego wydarzenia, odgrywający sceny stworzenia Adama i Ewy przechodzą od grzechu pierworodnego poprzez Potop (aby pokazać, że Bóg na nowo stworzył świat), aż do radości betlejemskiej nocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Iza tłumaczy, że w tych przedstawieniach dla dzieci najważniejsze jest świadectwo samych rodziców, którzy dzielnie im przy tym pomagają. – Pamiętam takie jasełka, kiedy wiele maluchów było chorych i tatusiowie musieli odtworzyć role swoich dzieci. Maluchy były bardzo przejęte, zobaczyły, że rodzice na serio traktują to, co się wydarzyło w Betlejem. Ja z kolei kiedyś ogrywałam rolę renifera, jednego ze zwierząt zabranych na arkę Noego – wspomina.

U Mieloszyńskich świąteczny czas to również moment, kiedy myślą i pamiętają o innych. Obdarowują rodzinę, dziadków, wszystkie ciocie, przyjaciół. – To już nasza tradycja. Wspólnie całą rodziną (pomaga też babcia) pieczemy pierniczki świąteczne, razem je lukrujemy, stroimy i wręczamy różnym osobom. Dzieci: Kuba lat 8, Emilka lat 4, 5 i nawet mały, niespełna dwuletni Dawid robią takie rysunki od serca specjalnie na prezenty. Po prostu w Boże Narodzenie pamiętamy i myślmy o innych – opowiada.

Oczywiście rodzina także obdaruje się upominkami. – Ludzie często sprowadzają Boże Narodzenie do drogiej imprezy. Nawet żalą się, dlaczego święta muszą być tak drogie. To nie tak! – mówi. – Nam nigdy nie zabrakło chleba i niczego na święta. A prezenty? – Są zawsze wyrazem tego, że chcemy obdarować siebie wzajemnie czymś najlepszym. Któregoś roku Kuba w liście do św. Mikołaja narysował narty, o których marzył. Oczywiście babcia jak to zobaczyła, orzekła, że Mikołaj o takie się postara z pewnością. Nie to było jednak najważniejsze. Pod choinką nie znalazł nart, ale mapę ze wskazówkami, jak do nich trafić. Choć o pierwszych nartach już zapomniał, do dziś pamięta mapę, dzięki której je odnalazł. Najważniejsza jest frajda z obdarowania – przekonuje.

Czy swoim dzieciom szczególnie tłumaczy sens świąt? – Myślę, że nie potrzebne są tutaj wielkie dyskusje, dzieci doskonale wyczuwają i rozumieją istotę świąt Bożego Narodzenia, byle tylko rodzie dawali zawsze czytelną postawę wiary w codzienności. Bo dziś nie potrzeba nauczycieli, ale świadków. Kiedyś nasz syn bardzo nas zaskoczył, oznajmił z entuzjazmem, że jeśli jest to czas, w którym się urodził Bóg, to konieczny jest tort urodzinowy dla Jezusa. I upiekliśmy wspólnie makowy tort.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2015-12-10 09:21

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Rekolekcje Adwentowe 2023 – Wołek i Osiołek – Odcinek 3 | ks. Michał Olszewski, o. Michał Legan

Materiał prasowy

Żłóbek, a w nim malutka wielka Miłość. To ona chce być najbliżej naszych serc, chce być przytulona, zaopiekowana. Dzieciątko w ramionach i dzieciątko w sercu. Możemy Je wziąć, przytulić i ukochać… Właśnie teraz.

Więcej ...

Dziś Ewangelia przypomina nam powołanie dwunastu apostołów

pl.wikipedia.org/ Jeffrey Bruno

Rozważania do Ewangelii Mk 3, 13-19.

Więcej ...

Łódź: adoruj Jezusa o każdej porze!

2025-01-25 07:30

Julia Saganiak

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Według lewicowych mediów, abp Kupny chce konkurować z...

Wiadomości

Według lewicowych mediów, abp Kupny chce konkurować z...

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Wiadomości

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Dziś Ewangelia przypomina nam powołanie dwunastu...

Wiara

Dziś Ewangelia przypomina nam powołanie dwunastu...

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Wiadomości

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Wrocławscy biskupi o kolędzie: najlepiej, gdyby odbywała...

Kościół

Wrocławscy biskupi o kolędzie: najlepiej, gdyby odbywała...

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po...

Kościół

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po...

Profanacja w Tychach. Opiłowane ręce Jezusa i belka...

Kościół

Profanacja w Tychach. Opiłowane ręce Jezusa i belka...

Panie spraw, abym przyjmował Twoją łaskę i czynił moje...

Wiara

Panie spraw, abym przyjmował Twoją łaskę i czynił moje...

Święta Agnieszka - dziewica i męczennica

Święci i błogosławieni

Święta Agnieszka - dziewica i męczennica