Chrystus nie żąda od nas sukcesów, ale wierności, powstawania, zaufania Jemu, nawet jeśli po ludzku wydaje się, że w naszym życiu niewiele się zmienia.
Znamy z pewnością takie sytuacje w codzienności, kiedy szczerze staramy się być wierni przykazaniom, robimy, co możemy, ale jakoś nam nie wychodzi. Każdy może znaleźć w sobie takie obszary. Jezus był bardzo wyrozumiały wobec uczniów, względem ich niedojrzałości, słabości. Powoli ich wychowywał. Kościół również stosuje w moralności tzw. prawo stopniowania. Przykazania są takie same dla wszystkich, ale człowiek realizuje je w miarę, jak potrafi na nie odpowiedzieć. Jeśli upada, to nie jest tragedia. Istnieje miłosierdzie i wyrozumiałość. Panie Jezu i na to liczymy u Ciebie i u ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu