Reklama

Genetyka - etyka - wiara

Niedziela lubelska 2/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

16 grudnia 2000 r. odbyło się w auli Collegium Novum Akademii Medycznej w Lublinie kolejne spotkanie Lubelskiego Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, poświęcone wybranym zagadnieniom genetyki i etyki. Obrady otworzyła Prezes Lubelskiego Oddziału KSLP -prof. Teresa Widomska-Czekajska. W programie znalazły się trzy referaty oraz dyskusja wokół omówionych w nich problemów. Z kronikarskiego obowiązku należy dodać, iż sesja zorganizowana przez KSLP miała miejsce kilka dni przed decyzją brytyjskiej Izby Gmin, zezwalającą na klonowanie ludzkich embrionów w celach leczniczych, stąd temat eksperymentowania na ludzkich embrionach nie mógł uwzględnić kontekstu decyzji brytyjskiego parlamentu.

Pierwszy referat, pod tytułem Geny, kultura, odpowiedzialność moralna. Czy geny "trzymają na smyczy" etykę?, wygłosił abp. Józef Życiński. Prelegent omówił i ustosunkował się do najważniejszych tez, jakie ogłosił w swej książce O naturze ludzkiej Edmund Orsaw Wilson, jeden z najbardziej znanych i kontrowersyjnych współczesnych socjobiologów, którego poglądy obecnie popularyzuje w Polsce K. Biedrzycki. Ksiądz Arcybiskup przypomniał, iż E. O. Wilson zajmował się endomologią, jednakże w toku swojej pracy naukowej formułował (hipo)tezy wykraczające daleko poza biologię. Zdaniem E. O. Wilsona, gatunki występujące w przyrodzie niczym się nie różnią między sobą, zatem gatunek ludzki nie powinien czuć się uprzywilejowany, gdyż wiele zachowań kulturowych ludzi nosi podobieństwo do rytuałów zwierząt, chociażby mrówek. Twierdzi także, iż poszczególne gatunki to odpowiedniki pierwiastków na tablicy Mendelejewa, położenie jednego nad drugim bynajmniej nie sugeruje wyższości czy uprzywilejowania któregokolwiek, świadczy jedynie o innej liczbie atomowej i ciężarze gatunkowym danego pierwiastka. Analogicznie jest w przypadku gatunków: nie ma jakiś szczególnych podstaw, by uznać, że gatunek ludzki jest wyższy od innych gatunków.

Kolejne omówione przez Ksiedza Arcybiskupa tezy E. O. Wilsona dotyczyły wpływu genów na ludzkie zachowania kulturowe i moralne. E. O. Wilson łączy genetykę z teorią ewolucji i głosi, że człowiek jest zdeterminowany przez geny prawie w 90%, więc moralność i kultura są wynikiem tej determinacji. Praca intelektu, wyobraźni, materialne wytwory człowieka, słowem cała kultura - według amerykańskiego autora - jest zdeterminowana przez kulturogeny, czyli jednostki zachowań kulturowych. Jednym z genów, który miałby kierować ludzkimi wyborami jest tzw. gen selfish, czyli gen egoistyczny, który nakazuje człowiekowi robić to, co mu się opłaca. Gen selfish - zdaniem amerykańskiego socjobiologa - wyjaśnia na przykład postępowanie Matki Teresy z Kalkuty, która poświęcając się ludziom żyjącym w skrajnej nędzy, robiła to wiedząc, że Chrystus, w którego wierzy, odpowiednio ją za to wynagrodzi i będzie miała z tego "eschatyczne" korzyści.

Według abp. J. Życińskiego trudno zgodzić się z tymi poglądami. Ludzkie czyny nie są tylko i w całości uwarunkowane genetycznie, bo oprócz tego istnieją jeszcze wpływy kultury, środowiska, nie mówiąc już o czymś tak elementarnym, jak wolność jednostki i wolna wola. Podobnie estetyczne zachowania człowieka mają głębsze podłoże niż tylko biofiletyczne, jak twierdzi E. O. Wilson. Zjawisko biofilii tłumaczył on na podstawie najczęściej spotykanych reakcji na bukiet kwiatów, których pięknością zachwycamy się dopóty, dopóki nie odkrywamy, że są sztuczne. Nasze rozczarowanie w tym wypadku Wilson wyjaśniał tkwiącym w naszej naturze umiłowaniem wszystkiego, co żywe, co "znamy" z poprzednich elementów łańcucha ewolucji. Również ta teza została skrytykowana przez Księdza Arcybiskupa. Zaproponował on zamiast biofilii pojęcie kalofilii, czyli swoistego umiłowania piękna i harmonii, tęsknoty za nim, która stale towarzyszy człowiekowi. Końcowe refleksje Prelegenta powracały do pytań, zawartych w temacie jego wykładu. Odkrycie genetycznego podłoża kultury i moralności nie może być dla człowieka wierzącego gorszące, ponieważ istnienie genu kulturowego wyraźnie wskazuje na odrębność gatunku ludzkiego od innych gatunków. Na pytanie, czy "geny mogą trzymać etykę i kulturę na smyczy", należy - zdaniem Prelegenta - dać odpowiedź stanowczo negatywną, nie należy jednak zaprzeczać jakiemukolwiek ich wpływowi na człowieka, a co za tym idzie, również na moralność i kulturę.

Drugi wykład, pod tytułem Nieśmiertelność komórki i nieśmiertelność człowieka, wygłosił genetyk prof. Jacek Wojcierowski z Akademii Medycznej w Lublinie. Jego zdaniem nieśmiertelność była od zawsze wielkim pragnieniem człowieka. Nauki biologiczne zajmują się zrozumieniem uwarunkowań życia, starzenia się organizmów i ich śmierci. Dla biologii niezmiernie ważnym wydarzeniem było skonstruowanie mikroskopu, dzięki któremu odkryto, iż organizmy wielokomórkowe składają się z pojedynczych komórek. Dla biologa molekularnego komórka przypomina ogromne miasto, po którym naukowiec błąka się, chcąc zrozumieć strukturę owego miasta, co nadal jest zadaniem bardzo trudnym. Przez pewien czas panowało w świecie nauk biologicznych przekonanie, iż organizmy jednokomórkowe są praktycznie nieśmiertelne oraz, że śmierć jest nieuniknioną ceną " wielokomórkowości". Jednakże - według Prelegenta - kolejne osiągnięcia nauki obaliły to przekonanie. W podsumowaniu swojego wystąpienia, zawierającego ogrom danych o najnowszych osiągnięciach genetyki, J. Wojcierowski stwierdził, iż starości i śmierci nie da się uniknąć. Istnienie "genu śmierci" nie zostało udowodnione, jednakże dzięki współczesnej nauce można "wyhamowywać" procesy starzenia się. Wprawdzie spowolnienie starzenia się i wydłużenie życia jednostkowego opóźnia ewolucję i przystosowanie się gatunków, jednak znaczne przedłużenie życia byłoby korzystne dla jednostek i gatunku.

"Dlaczego wiara musi być paradoksem? Kierkegaard odpowiada Kołakowskiemu" - to temat trzeciego wykładu, wygłoszonego przez ks. dr Krzysztofa Kauchę. Jako takie spotkanie między tymi dwiema wybitnymi postaciami nigdy nie miało miejsca, bo i nie mogło mieć: S Kierkegaard umarł prawie 150 lat temu, a Leszek Kołakowski to współczesny i nadal aktywny filozof. Ale, jak podkreślił Prelegent nie chodziło tu o realny dialog dwóch żywych osób, lecz o wymianę poglądów na temat wiary. Kołakowski w swoim odczycie, jaki wygłosił trzy miesiące temu w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, zadał pytanie: na czym polega wiara, kim są chrześcijanie i co to w ogóle znaczy być chrześcijaninem? I właściwie sam sobie na nie odpowiada, gdyż według niego prawdziwi chrześcijanie to ludzie piątego rozdziału Ewangelii Mateusza i dopóki istnieją tacy ludzie, istnieje również chrześcijaństwo, nie definiuje jednak samego pojęcia wiary. W tym momencie z odpowiedzią przychodzi - według Prelegenta - właśnie Kierkegaard, gdy stwierdza "wiara jest paradoksem i musi tak być". Być może ów paradoks zrozumie się wtedy, gdy prześledzi się i przeanalizuje wiarę Abrahama, wystawionego przez Boga na najtrudniejszą próbę: złożenia w ofierze własnego syna, gdzie jedynym wyjściem było całkowite zaufanie Bogu i Jego mądrości. Wiara prowadzi człowieka na krawędź przepaści i zmusza do radykalnych wyborów, powierzenia się w pełni Bogu, który zdaje się wymagać ponad siły, możliwości i zrozumienie, stawia więc przed paradoksem, sytuacją, w której "i tak źle, i tak nie dobrze".

A jednak - zdaniem ks. Kauchy - zauważalna jest druga strona tej "paradoksalnej wiary". Wiara Abrahama to cud, zaprzeczenie rezygnacji i beznadziejności, stan, kiedy w jednym momencie rozumie się wszystko: siebie, Boga i historię. Według Kierkegaarda możliwe jest osiągnięcie wiary Abrahama zarówno przez sumiennego i uczciwego urzędnika, jak i samotnego zakonnika w klasztornej celi. Każdy, bez względu na to, kim jest, zostaje postawiony wobec paradoksu, szytego na jego własną miarę i ukazanego w jemu tylko znanych okolicznościach życia. Człowiekowi wierzącemu może być do wiary dalej niż sądzi, a człowiekowi niewierzącemu może być do postawy wiary bliżej, niż mniema. To jeden z wielu paradoksów związanych z wiarą. Jeden paradoks zwykle rodzi następny, z tym, że paradoksom wiary, jak podkreślił Autor referatu można położyć kres wówczas, gdy uzna się, że to nie my w pełni ogarniamy Boga, lecz że to On w pełni ogarnia nas.

Spotkanie Lubelskiego Oddziału KSLP zakończyło się złożeniem wszystkim obecnym życzeń świątecznych i noworocznych oraz modlitwą w intencji wszystkich chorych i pracowników służby zdrowia. Organizatorzy wyrazili serdeczne podziękowanie władzom Akademii Medycznej w Lublinie za udostępnienie sali oraz wyrazili nadzieję na kolejne owocne spotkania dyskusyjne w nowym roku, nowym stuleciu i nowym tysiącleciu. 1

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

red

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

Więcej ...

USA/ Prezydent do Polonii: jestem i zawsze będę z wami w pielęgnowaniu narodowych wartości

2025-09-22 07:20

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki zapewnił w niedzielę w Doylestown na spotkaniu z przedstawicielami Polonii, że jest i zawsze będzie z nimi w pielęgnowaniu narodowych wartości. Podkreślił, że uważa ich za ważnych ambasadorów polsko-amerykańskiej współpracy

Więcej ...

Kup książkę: „To ja, Andrzej Duda”

2025-09-22 12:49

red

Książka podsumowująca jedną z najważniejszych prezydentur w dziejach III RP.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Słowo Twoje jest prawdą

Wiara

Słowo Twoje jest prawdą

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co...

Wiadomości

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Wiadomości

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący...

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Wiara

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości