Sporo jest hipotez, dlaczego Judasz zdradził, ale zdrada pozostaje tajemnicą. Wskazuje się m.in. na jego chciwość, zawiedzenie... apolityczną postawą Chrystusa, a teksty ewangeliczne mówią o roli szatana. Autorce poczytnych powieści, Tosce Lee, która postanowiła zmierzyć się z tym tematem, pod względem literackim nie można nic zarzucić. Książka „Judasz” jest napisana lekkim piórem, brawurowo i wciągająco. Lee dobrze pokazała tło historyczne i polityczne, ciekawe są opisy Ziemi Świętej, postaci są wielowymiarowe; uchwyciła ludzką i Boską naturę Chrystusa. Jest jednak jedno „ale”.
Nie chodzi o to nawet, że historia jest opowiedziana z punktu widzenia Judasza – bardziej o to, że według Lee, Judasz tak naprawdę sprzedać Jezusa nie chciał, ale... musiał. Powieść może być ciekawostką i intelektualnym wyzwaniem. Jednak – zgodnie z promującym ją hasłem: „Już nigdy nie spojrzysz na Judasza tak, jak do tej pory” – może być też okazją do racjonalizacji zdrady lub jej wybielania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu