Po raz kolejny w Internecie pojawiły się spekulacje na temat sekretu fatimskiego. Jeden z portali internetowych OnePeterFive powołał się na przyjaciela Benedykta XVI – ks. prof. Ingo Döllingera i podał, że w 2000 r. ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Joseph Ratzinger miał powiedzieć ks. Döllingerowi w cztery oczy, iż nie opublikowano jednej części trzeciego sekretu fatimskiego. Na portalu podano, że ta tajemnicza część zawiera krytykę Soboru Watykańskiego II oraz nowego rytu Mszy św. Portal Vatican Insider, który zajął się sprawą, zwrócił uwagę, że Benedykt XVI za pośrednictwem Biura Prasowego bardzo szybko zareagował na tę enuncjację. Po pierwsze zaprzeczył, że taka rozmowa w ogóle się odbyła; po drugie stwierdził, że publikowane rewelacje są nieprawdziwe, a na koniec mocno podkreślił, że trzecią tajemnicę fatimską opublikowano w całości.
Poświęcony sprawom religii portal turyńskiego dziennika „La Stampa” przywołuje również opinię kard. Angelo Amato, obecnego prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, a wcześniej sekretarza Kongregacji Nauki Wiary, który potwierdza, że miał w ręku oryginał trzeciego sekretu fatimskiego, i zaświadcza, że wszystko, co się w nim znajduje, zostało napisane.
Skąd więc od czasu do czasu pojawiają się tezy, że nie wszystko zostało opublikowane? Niektórzy znawcy objawień fatimskich tłumaczą to tym, że s. Łucja spisała nie tylko wizje z 1917 r., ale również inne swoje odczucia, które także przesłała do Watykanu. Tyle że tych późniejszych przemyśleń nie należy traktować jako przekazu objawień, ale jako jej prywatną interpretację.
Pomóż w rozwoju naszego portalu