Reklama

Brawo Oni! Brawo My!

Brawo my! Ostatecznie tak postanowiłem rozpocząć ten tekst, choć wcześniej były inne, zresztą podobne, pomysły na jego początek. Można było np. napisać, że spisaliśmy się na medal; albo że wszystko było na piątkę z plusem; albo że pokazaliśmy, na co nas naprawdę stać. Oczywiście, myślę i piszę o Światowych Dniach Młodzieży, choć temat zahaczy też o pielgrzymowanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed Światowymi Dniami Młodzieży nie brakowało wyzwań, problemów, a wręcz obaw, czy wszystko się uda. Nie myślę tylko o zmarszczkach wielkości sporych rowów u organizatorów z komitetu krakowskiego, o wielkości proporcjonalnej do skali gigantycznych zadań, które ich czekały, ale też o księżach w polskich parafiach, gdzie w tygodniu poprzedzającym ŚDM przebywali nasi młodzi goście.

Poszukiwanie gościny

Reklama

Jednym z poważnych zmartwień było znalezienie rodzin, które przyjmą gości z zagranicy. Przygotowania w polskich diecezjach trwały przez cały ostatni rok, a nawet wcześniej. I wcale nie zapowiadało się, że pójdzie jak z płatka. Pamiętam, gdy głosiłem adwentowe rekolekcje w jednej z parafii w Częstochowie, tę konkretną naukę poświęciłem uczynkom miłosierdzia względem ciała i ks. Jarek, proboszcz tej parafii, poprosił mnie, aby większy nacisk położyć na uczynek: Podróżnych w dom przyjąć. – Brakuje mi jeszcze połowy miejsc dla młodych – powiedział może nie z trwogą, ale z lekkim zakłopotaniem. Nie trzeba specjalnie dowodzić, że nie wszyscy Polacy, zresztą z różnych powodów, noszą w sercu stare polskie przysłowie: Gość w dom, Bóg w dom. Coś o tym mogą też powiedzieć pielgrzymi, którzy już doszli do Matki Bożej albo właśnie do Niej zmierzają. Coraz częściej muszą nocować w namiotach, bo o gościnę po drodze coraz trudniej. Rozumiem niektóre obawy, bo czasy są, jakie są, ale faktem jest, że przez nieufność i podejrzliwość, które opanowały niektóre serca, tracimy coś wyjątkowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dar świadectwa

Ostatecznie niemal wszystkich gości, szczególnie jeśli chodzi o Dni w Diecezjach, udało się umieścić u rodzin. Z tego, co wiem, nasze rodziny ugościły zagranicznych gości wspaniale. Oni zaś odpłacili im się niekiedy drobnymi upominkami, które przywieźli ze swoich krajów, ale często dali coś o wiele cenniejszego, czego „ani mól, ani rdza nie zniszczą”: dali świadectwo wiary.

Dzień po wyjeździe młodych do Krakowa byłem na odpuście św. Anny w parafii, która gościła młodzież z dalekiej, egzotycznej Malezji. Opowiadał mi ksiądz wikariusz o jednej z rodzin, która przyjęła młodych. Pierwszego dnia podali do stołu obiad, zasiedli razem i zaprosili serdecznie, żeby się częstowali. Młodzi Malezyjczycy byli czymś poruszeni. Krępują się? Nie są głodni? Nie będą jeść zupy? O co chodzi? Wreszcie mówią: – Nie pomodlimy się przed posiłkiem? U nas nigdy nie zaczynamy jeść bez modlitwy – mówi jeden nieśmiało, bo nie chce urazić gospodarzy. – Wie ksiądz, myśleliśmy, że jesteśmy tacy pobożni, tacy katoliccy... aleśmy się słusznie zawstydzili.

Takimi i innymi wartościami obdarza gość, szczególnie taki jak z ŚDM czy pielgrzym, który zachodzi w dom, bo wtedy Bóg w dom. Brawo oni!

Podziel się:

Oceń:

2016-08-17 08:31

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52
Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Więcej ...

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Więcej ...

Warto zrobić coś dla siebie i innych

2025-09-24 11:27
Członkowie Koła Gospodyń Wiejskich Kruszyna, gm. Sulechów

Archiwum KGW Kruszyna

Członkowie Koła Gospodyń Wiejskich Kruszyna, gm. Sulechów

Uczestniczymy w konkursach dożynkowych aby pokazać, że pomimo obecnego nowoczesnego trybu życia, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pielęgnować polskie tradycje i zwyczaje – mówi Laura Vossen z Koła Gospodyń Wiejskich Sołectwa Kruszyna.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej...

Wiara

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej...

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Kościół

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na...

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Wiadomości

Tragedia w USA. Nie żyją polscy żołnierze

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

Felietony

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop”...

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Wiara

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

Wiara

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości