Lekkie czołgi polskie z wojny obronnej 1939 r. – 7TP i tankietka – to niewątpliwe atrakcje II Pikniku Historycznego przy Katedrze, który w sobotę 27 lipca zorganizowała we współudziale z Akcją Katolicką Archidiecezji Łódzkiej, rekonstruktorami i poszukiwaczami, redakcja „Niedzieli Łódzkiej”.
– Dziś będąc tutaj, przyglądając się temu, co zostało przygotowane, chcemy uczyć się od tych, którzy byli przed nami, tego, co znaczy prawdziwy patriotyzm, czyli ukochanie Ojczyzny. Bo każdy naród ma prawo i obowiązek tej miłości się nauczyć – mówił, otwierając Piknik abp Marek Jędraszewski. Metropolita Łódzki wysłuchał opowieści właścicieli pojazdów, porozmawiał z rekonstruktorami i wystawcami oraz z rodzinami z dziećmi i osobami, które przyszły na tę plenerową imprezę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oprócz pojazdów można było zobaczyć stacjonarne dioramy rekonstruktorów, zapoznać się z ich umundurowaniem i uzbrojeniem, obejrzeć szpital polowy, porozmawiać o historii i zainteresowaniach pasjonatów. Dla dzieci przygotowano tzw. piaskownicę poszukiwaczy i archeologów, gdzie za pomocą wykrywacza można było zobaczyć, jak odnajdywać skarby zakopane w ziemi, a za pomocą rąk i archeologicznych precjozów dowiedzieć się, jak pracują naukowcy. Była także średniowieczna mennica, polska husaria i konne amazonki, a także strażnicy miejscy na koniach. Na stanowisku księgarni wojskowej można było spotkać się z autorem publikacji o Cichociemnych, a na stanowisku z patriotycznymi akcesoriami nabyć kubek czy medalion z wizerunkiem bohaterów.
Piknik nie udałby się, gdyby nie pomoc Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i jej prezesa Marka Michalika, dzięki któremu mogliśmy sprowadzić do Łodzi jedyny na świecie jeżdżący 7TP, który w 70 procentach składa się z oryginalnych części.