Dzieci to największy skarb, jaki posiadamy. Od chwili poczęcia do osiągnięcia przez nie pełnoletności powinniśmy się o nie troszczyć, zapewniając im poczucie bezpieczeństwa. Nasza opieka to nie tylko
zabezpieczenie przysłowiowego "dachu nad głową", pożywienia, odzieży i podstawowych warunków do codziennego życia. To także zapewnienie bezpieczeństwa i wsparcia duchowego, psychicznego i odpowiedniego
wychowania dorastającym.
Każdego dnia jest tysiące spraw dla nas ważniejszych, przy których zapominamy o tym, że nasze małe, ufne we wszystko dzieci inaczej niż my, dorośli, rozumieją zasady bezpiecznego zachowania. Dla 3-letniego
chłopczyka wejście do ogrodowego oczka wodnego, dla nas przecież niegłębokiego, może skończyć się utonięciem. Wypicie kwasu solnego, pozostawionego przez lekkomyślnego ojca w butelce po wodzie mineralnej
na kuchennym stole, pozbawia 4-letnią dziewczynkę życia. Pozwolenie na przechodzenie przez ruchliwą ulicę 6-letniemu chłopczykowi, kończy się niejednokrotnie ciężkim kalectwem lub śmiercią.
Pozostawienie choćby na krótki czas małego dziecka w domu bez opieki, bez względu na to, czy wyłączony jest np. gaz, urządzenia elektryczne itp. zawsze niesie ze sobą ryzyko wystąpienia zdarzenia
nieoczekiwanego, a w skutkach - tragicznego (np. uduszenie pościelą).
Na nas, rodzicach, ciąży obowiązek troszczenia się o dzieci. Ta troska to także niepozostawianie ich w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała
lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Policjanci z racji wykonywanego zawodu - przekazując społeczeństwu fakty z zaistniałych tragicznych zdarzeń, gdzie ofiarami wskutek niedopilnowania przez rodziców stały
się dzieci - są zobowiązani do wskazania, jak należy postępować, aby w przyszłości uniknąć tragedii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu