Reklama

Wczoraj • dziś • jutro

40 lat minęło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Niedziela wrócił z wojaży w domowe pielesze. Nim jednak zdołał się rozpakować, zadzwonił telefon. Zniecierpliwiony głos Pana Jasnego wzywał go do stawienia się niezwłocznie na spotkanie celem podzielenia się swoimi odczuciami z ostatniego wypadu na wschód Polski. Niedziela ochoczo zaprosił kolegę do siebie. I nim Jasny zapukał do drzwi mieszkania Niedzielów, na stole parowała świeżo zaparzona owocowa herbata w towarzystwie wyśmienitego serniczka.

– Jak było? – zapytał w progu Pan Jasny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jak na spotkanie po 40 latach – nad wyraz witalnie i radośnie, a przede wszystkim niegłupio – mówiąc to, Pan Niedziela włączył laptopa. Na ekranie rozbłysły obrazy z imprezy uświetniającej 40. rocznicę egzaminów maturalnych.

– Niegłupio – to znaczy...? – dopytywał Jasny.

– Posłuchaj tego... Homilii, którą wygłosił nam nasz szkolny kolega biskup Jan – Niedziela włączył na komputerze wideo.

Po obejrzeniu i wysłuchaniu kazania Jasny spojrzał na Niedzielę nieco wzruszony i rzekł:

– Rzeczywiście, symbolika 40 lat, dni, godzin! – obecna na kartach Biblii, a wykorzystana przez kaznodzieję w tak umiejętny sposób robi wrażenie – kiwał głową z podziwem.

– Myślę, że natchnął nas nadzieją, wytłumaczył nasze dotychczasowe życie, nasze 40 lat zmagań o władzę, pieniądze i sławę. Każdy przecież w swoim wymiarze dążył i być może jeszcze dąży do tych 3 celów. Ale 40 lat minęło i stoimy jak Izraelici po próbach na pustyni, na progu ziemi obiecanej. Już ją widzimy, jaśniejącą na horyzoncie. Trzeba będzie do niej wejść... Przecież nie ma innego wyjścia, tzn. dojścia – Niedzieli lekko zwilgotniały oczy.

– A sama zabawa? Udała się? – zadał kolejne pytanie Jasny.

– Udała się, jak widzisz na załączonych obrazkach. I muszę ci powiedzieć, że więcej rozmawialiśmy ze sobą, niż tańczyliśmy, a jeżeli już, to bardziej w grupie niż w parach. Po prostu chcieliśmy być bardziej razem jeszcze raz... A rozmowy rzeczywiście miały stygmat 40 lat doświadczeń, sukcesów i porażek, radości i kłopotów. Jak szliśmy po Mszy św. z całą grupą, aby spotkać się w szkolnych ławach, to po drodze zobaczyłem na naszym starym boisku chłopców kopiących piłkę tak samo, jak robiliśmy to my przed 40 laty. Młodzi piłkarze z zainteresowaniem patrzyli na nas, a my lekko zazdrościliśmy im tych 40 lat, które są jeszcze przed nimi. Ale jak mówi Biblia: „Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem: Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono, czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów” (Koh 3, 1-4 – przyp. red.) – Niedziela zamknął laptopa i sięgnął po serniczek.

Reklama

– Będziecie chcieli jeszcze raz się spotkać? – zapytał Jasny.

– Mamy naszego szkolnego pasterza, nie opuszcza nas nasz wychowawca, pamiętamy o sobie również w modlitwach... Myślę, Jaśniutki, że znasz już odpowiedź? – Niedziela upił herbaty i uśmiechnął się tak, że i Jasnemu zrobiło się bardzo przyjemnie.

Podziel się:

Oceń:

2017-05-17 09:44

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Więcej ...

Kard. Goh: wizyta papieża w Singapurze ma być "duchowym doświadczeniem"

2024-05-06 10:36
Singapur. Widok z Marina Bay

Wikipedia

Singapur. Widok z Marina Bay

Katolicka wspólnota w Singapurze z niecierpliwością i nadzieją oczekuje wizyty papieża Franciszka w dniach 11-13 września. Obecność głowy Kościoła powinna być przede wszystkim doświadczeniem duchowym, cytuje watykański serwis misyjny Fides arcybiskupa Singapuru, kardynała Williama Goha.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Kościół

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość...

Kościół

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?