Znaki obecności Boga
28 lipca 2017 r. – gdzieś w Bieszczadach. W nawigacji samochodowej wpisuję: „Rudawka Rymanowska”. Z modlitwą do św. Krzysztofa i z książką „Beskidzkie rekolekcje” ruszam w drogę, by zobaczyć jeszcze jedno miejsce związane z naszym ukochanym św. Janem Pawłem II. Po 2 godzinach niedaleko za Sanokiem głos w nawigacji podpowiada: „Za 500 metrów skręć w lewo”. Zjeżdżam więc z głównej trasy, by po kilkunastu kilometrach dojechać do celu. Nie ma parkingu, ale jest wiele samochodów na poboczu drogi. Ktoś podpowiada, że trzeba przejść jeszcze pół kilometra, by dotrzeć do charakterystycznej, widocznej już z drogi skalnej ściany nad rzeką. Przechodzę przez dużą łąkę, potem przez mniejszą, położoną niżej, i wreszcie schodzę do rzeki. Patrzę na rwący, chociaż teraz raczej płytki Wisłok, na stromą pionową ścianę, na której wyraźnie widać skalne warstwy, na wodospad, na zarośnięty drzewami brzeg rzeki, na zalesione wzniesienia nad rzeką i zastanawiam się: Co takiego było w tym miejscu, że na zawsze zapadło w pamięć Janowi Pawłowi II? Mam ze sobą książkę, otwieram, czytam i rozmyślam.
Z listu Papieża
Już jako papież pod datą 10 maja 1979 r. napisał do dr Wandy Półtawskiej: „Patrzę na drzewa i na świeżą zieleń. I stale porównuję z innymi drzewami i inną zielenią. (...) Dziś, kiedy się modliłem, pomyślałem, że ta góra i cały ten obszar wokół niej jest i został tym, czym jest, dlatego że był i jest obszarem szczególnej obecności Boga. Bóg jest wszędzie – ale jest szczególnie tam, gdzie człowiek Go odkrywa i gdzie On «odnajduje» człowieka. Myśmy w ten obszar wnieśli największą tajemnicę miłości Boga do człowieka, którą jest Eucharystia, Msza św. Wnieśliśmy wiele wspólnej modlitwy, Różaniec mówiony razem, Drogę Krzyżową, rozmyślania, adorację, Godzinę świętą. Z modlitwy staraliśmy się wydobyć tę prawdę, którą można nazwać «teologią stworzenia» i «teologią ciała». Może to zbyt naiwne tak myśleć, ale pomyślałem, że ten deszcz i ten grzmot burzy, przy którym rozstałem się z Wisłokiem, też był jakimś «znakiem» obecności Boga. (...) Powołaniem człowieka jest «być w drodze» i w drodze spotykać Boga, zanim się dojdzie do Niego”.
Br.
Tajemnica
Kto jednak chciałby zagłębić się w tajemnice tego miejsca i obecności tam ks. Karola Wojtyły, powinien sięgnąć do książki „Beskidzkie rekolekcje”. Tego się nie da opowiedzieć ani streścić. To trzeba przeczytać samemu i potraktować jako szczególną tajemnicę obecności Boga w świecie. Tajemnica może przemówić. Nawet jeśli się nie odsłania, to nie pozostaje niema, lecz informuje człowieka o swoim istnieniu. Człowiek, chcąc przyjąć do wiadomości tajemnicę, musi się w nią zaangażować, musi się jej powierzyć umysłem i sercem. Gdy to uczyni, to wprawdzie tajemnicy nie wyjaśni, ale w jakiś sposób jej doświadczy. Życzę pięknej lektury, i to nie tylko na wakacje. Zachęcam też do odwiedzenia tego miejsca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu