Reklama

Cuda znad Jeziora Ochrydzkiego

Cerkiew Świętych Archaniołów
w monastyrze św. Nauma

Margita Kotas

Cerkiew Świętych Archaniołów w monastyrze św. Nauma

Jeśli wierzyć legendzie, nie byłoby monastyru św. Nauma, gdyby nie dziewczyna chora na świerzb i spryt cudotwórcy. A cudów w tym miejscu dostatek: od niedźwiedzia zaprzęgniętego do wozu po Turków uzdrawianych przez prawosławnego świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monastyr św. Nauma, od którego nazwę wzięła cała miejscowość, znajduje się w jednym z najpiękniejszych zakątków Macedonii, na południowym brzegu Jeziora Ochrydzkiego. Kompleks klasztorny odbija się w jego turkusowo-niebieskich wodach, a tło stanowi pasmo górskie Galičica. Z przeciwległego brzegu jeziora, z oddalonego o 25 km Ochrydu, w stronę monastyru spoglądają cerkwie świętych Pantelejmona i Klimenta oraz św. Jana Kaneo, z którą monastyr św. Nauma bywa porównywany. Cerkiew należąca do kompleksu monastyru położona jest malowniczo na tarasie zbudowanym na kilkumetrowym skalnym urwisku. Wystarczy spojrzeć z niego w lewo, by dostrzec albańskie wybrzeże z pobliskim miastem Pogradec.

Transfer do Macedonii

Reklama

Zaledwie kilkaset metrów od klasztoru, na stromym zboczu opadającym do jeziora, znajduje się macedońsko-albańskie przejście graniczne Ljubaništa/Tushemisht. Monastyr do czasu przeprowadzonej w 1927 r. korekty granicznej na rzecz Królestwa SHS (Serbii, Chorwacji i Słowenii), późniejszej Jugosławii, należał do Albanii. Znalazł się w granicach dzisiejszej Macedonii za sprawą niezwykle oryginalnej postaci Ahmeda ben Zogu – kolejno premiera, prezydenta i króla Albanii, który odstąpił go sąsiadom w zamian za pomoc w pewnej gardłowej sprawie. Kiedy w 1924 r., po dwóch latach urzędowania na stanowisku premiera, utracił on władzę na rzecz swojego politycznego oponenta, zdecydował się wyjechać z kraju. Udał się wówczas do Królestwa SHS, by już w grudniu tego samego roku powrócić do Tirany wraz ze wspierającymi go oddziałami rosyjskich najemników, byłych białogwardzistów. To właśnie wtedy w zamian za wsparcie obiecał rządowi SHS niewielki kawałek albańskiego terytorium rozciągający się wokół klasztoru św. Nauma.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Misjonarz z Mezji

Naum przybył do pobliskiego Ochrydu w II poł. IX wieku wraz z towarzyszem – podobnie jak on uczniem Apostołów Słowian, świętych Cyryla i Metodego – Klimentem (Klemensem). Działalność w Ochrydzie rozpoczęli od opracowania słowiańskiego alfabetu, nazwanego na cześć nauczyciela cyrylicą, i założenia szkoły piśmienniczej, jednej z dwóch głównych szkół piśmiennictwa staro-cerkiewno-słowiańskiego, nazywanej często pierwszym uniwersytetem słowiańskim. Wielu informacji o tej postaci dostarcza anonimowy „Drugi słowiański żywot Świętego Nauma”. Dowiadujemy się z niego, że Naum pochodził z Mezji – prowincji rzymskiej, której obszar obecnie zajmują Serbia i Bułgaria – miał dobre pochodzenie i zapewnione bogactwo. „(...) lecz niczym plewy mu to było. I przystawszy do Równych Apostołom Konstantyna Filozofa (Cyryla – przyp. M. K.) i brata jego Metodego, przebywał i nauczał lud Mezji i Dalmacji, i szedł z nimi wszędzie aż do starego Rzymu”. Wyświęceni przez papieża Hadriana II przez Morawy „Naum i Klemens przybyli do Ziemi Iliryjskiej i Ochrydzkiej i do Libanu Dewolskiego, do miasta na brzegu Jeziora Ochrydzkiego w międzyrzeczu”.

Sprytny lekarz

Reklama

Jak mówi tradycja, Kliment i Naum z czasem postanowili wybudować klasztory na dwóch przeciwległych brzegach Jeziora Ochrydzkiego. Kliment wzniósł cerkiew św. Pantelejmona na wzgórzu Plaošnik w Ochrydzie, a Naum udał się na południowy brzeg. Jedna z legend opowiada, że spotkał tam córkę miejscowego feudała, chorą na świerzb. Obiecał ją wyleczyć w zamian za skórę wołu, wyznaczającą obszar ziemi, który Naum otrzyma od feudała. Kiedy ojciec dziewczyny zgodził się na ten warunek, Naum zebrał rosnące w okolicy zioła i zbudował studzienkę poświęconą św. Petce. Wkrótce przygotowanym przy studzience lekiem z ziół uzdrowił dziewczynę, więc zgodnie z obietnicą jej ojciec zabił wołu, zdarł z niego skórę i podarował Naumowi. Ten zaś wyciął ze skóry cieniutki długi pasek i ułożył go w okrąg. Na obszarze, który objął paskiem, stoją dziś mury klasztoru. „Wielki klasztor Naum wznosi i świątynię arcystratega Michała Archanioła, i wszystkich sił niebiańskich, za bogactwo i z polecenia bogobojnego cara bułgarskiego Michała Borysa i syna jego, cara Symeona, w roku 6413 (według bizantyńskiej rachuby czasu od stworzenia świata, tj. 905 r.)” – opowiada cytowany już wcześniej żywot św. Nauma.

Bijące serce

Pierwotna cerkiew została zniszczona w czasach osmańskich, jej pozostałości odkryto w 1955 r. podczas prac archeologicznych prowadzonych przy obecnej XVI-wiecznej świątyni dedykowanej Świętym Archaniołom. Na jej posadzce można jeszcze dostrzec zarys starej, niemal spalonej przez Turków cerkwi.

Jeśli odwiedziło się wcześniej Turcję, trudno oprzeć się wrażeniu, że wnętrze cerkwi, pokryte freskami autorstwa mistrza Trpo z Korczy (Albania), przypomina skalne kościoły w kapadockim Göreme. Z kwadratowego narteksu przechodzi się do tzw. trybilonu, niewielkiego pomieszczenia, z którego można pójść na wprost do nawy z ikonostasem albo skręcić w prawo – do skromnej kaplicy św. Nauma, kryjącej niski, przykryty czerwonym aksamitem grobowiec świętego. Nad nim znajduje się fresk ze sceną zaśnięcia św. Nauma. Podobno dotknięcie kamienia nad grobowcem przynosi szczęście, a kiedy przyłoży się ucho do grobu świętego, można usłyszeć bicie jego serca. Jeśli w kaplicy panuje cisza, rzeczywiście można usłyszeć dźwięki przypominające bijące serce, ale – jak dowodzą naukowcy – są to odgłosy płynących pod cerkwią strumieni.

Miejsce cudów

Reklama

Niezależnie od głosu nauki, tym, co od wieków przyciąga ludzi do monastyru, jest wiara w pomoc świętego. Św. Naum, choć był twórcą pieśni liturgicznych i hymnów, zasłynął i zapadł w pamięć okolicznych mieszkańców przede wszystkim jako cudotwórca, który nawet po swojej śmierci nie przestał uzdrawiać chorych. Po nocy spędzonej przy grobie świętego wielu chorych odzyskiwało zdrowie, a jeszcze w latach 40. XX wieku monastyr słynął jako miejsce leczenia chorób psychicznych. Szpital nastawiony na pomoc psychicznie chorym wybudował w 1662 r. igumen Gawrił, a monastyr był znanym ośrodkiem leczenia chorób umysłowych aż do czasu zakończenia II wojny światowej, kiedy jego funkcje przejęły państwowe instytucje psychiatryczne.

Niezwykłym rysem tego miejsca jest fakt, że pomocy u św. Nauma szukali nie tylko wyznawcy prawosławia, ale też muzułmanie, nazywani tutaj niezależnie od pochodzenia Turkami, którzy często swym szacunkiem wobec św. Nauma zawstydzali prawosławnych. Dowody na to można znaleźć w miejscowym pomeniku – zbiorze cudów i uzdrowień, ale też w przekazywanej z pokolenia na pokolenie pamięci okolicznych mieszkańców. Tradycja opowiada natomiast, że św. Naum potrafił też na swój sposób walczyć z osmańskimi okupantami, którzy zajęli te ziemie w 1395 r. i zniszczyli bądź zamienili na meczety wiele prawosławnych świątyń. Podobno miał ukarać paraliżem baszę, który przyszedł podpalić monastyr, i uzdrowić go, kiedy ten obiecał, że żaden Turek nie wyrządzi tu już więcej szkody.

Rajska okolica

Monastyr św. Nauma poza pielgrzymami odwiedzają tłumnie turyści, których przyciągają tu nie tylko sława cudotwórcy, ale też piękno otoczenia. W okolicy klasztoru znajdują się źródła wpadającej do Jeziora Ochrydzkiego rzeki Czarny Drim, objęte ochroną jako ścisły rezerwat przyrody. Dostać się do nich można jedynie łodzią wiosłową z przystani przy pobliskiej, zwykle gwarnej, restauracji. Wystarczy jednak przepłynąć za pierwszy zakręt krystalicznie czystej rzeki, by zatopić się w ciszy przerywanej jedynie odgłosami przyrody. Po powrocie do przystani warto spróbować miejscowych produktów – serów, ajwaru, miodów, win i rakii, a także zakupić słynne ochrydzkie perły wytwarzane z łusek plašicy – endemicznej ryby żyjącej w Jeziorze Ochrydzkim. Samo zaś jezioro jest często pierwszym cudem natury, z którym stykają się przybywający do monastyru, wielu z nich dociera tu bowiem podczas rejsu jeziorem z pobliskiego Ochrydu.

Podziel się:

Oceń:

2017-08-09 10:48

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie bł. Fra Angelico, patrona artystów

Fresk Fra Angelico Zwiastowanie, Konwent San Marco we Florencji

pl.wikipedia.org

Fresk Fra Angelico Zwiastowanie, Konwent San Marco we Florencji

Więcej ...

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

2025-02-14 10:15
Ks. Grzegorz Dymek

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Grzegorz Dymek

Wbrew wcześniejszym planom nie w sobotę, ale jeszcze w piątek po południu dojdzie do przesłuchania 52-latka, zatrzymanego w sprawie zabójstwa proboszcza w plebanii parafii Matki Bożej Fatimskiej w Kłobucku (Śląskie) – podała prokuratura.

Więcej ...

Prezydent: Zdecydowałem o zwołaniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego

2025-02-18 16:32

PAP/Albert Zawada

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

Wiara

Modlę się na leżąco. Czy to grzech?

Nowy Targ: 83-letni kapłan wystartował w zawodach...

Kościół

Nowy Targ: 83-letni kapłan wystartował w zawodach...

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, jaki jest twój punkt...

Wiara

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, jaki jest twój punkt...

Brazylia: Pies... ministrant. Szokująca praktyka w...

Kościół

Brazylia: Pies... ministrant. Szokująca praktyka w...

Kłobuck: Morderstwo księdza

Kościół

Kłobuck: Morderstwo księdza

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

Niedziela Świdnicka

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Jasna Góra

Zmarł śp. o. Grzegorz Oskwarek. Miał 38 lat

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Wiadomości

Nowe fakty w sprawie zabójstwa księdza z Kłobucka

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia

Wiadomości

Weszła w życie nowa definicja zgwałcenia