Stoi matka boleściwa
pod męczeńskim syna krzyżem –
wraz z pacierzem wolno spływa
łzy paciorek
coraz niżej
coraz głębiej
serce drąży
jak w soczewce przeszłość skupia:
tam ksiądz Jerzy w białej komży
tu go kryje bladość trupia
Umęczony, skatowany
i poległy bez oręża
teraz uczy przez swe rany
dobrem wszelkie zło zwyciężać
Pomóż w rozwoju naszego portalu