Dzieci z toruńskiego Oratorium im. ks. Bronisława Markiewicza, prowadzonego przez księży michalitów na Rybakach, wyruszyły na zimowisko do Pewli Małej, położonej na pięknej ziemi żywieckiej. 52 dzieci
przez tydzień mieszkało w szkolnym internacie we wspaniałych warunkach. Dzięki dofinansowaniu przez gminę miasta Toruń możliwe było realizowanie programu profilaktyczno-wychowawczego w trakcie trwania
zimowiska.
W Pewli było wspaniale. Byliśmy w Krakowie w Aquaparku, gdzie przez kilka godzin korzystaliśmy z wszelkich wodnych atrakcji. Innego dnia zmieniliśmy dyscyplinę sportu i klimat. Wjechaliśmy wyciągiem
krzesełkowo-narciarskim na Skrzyczne - najwyższą przełęcz ponad Szczyrkiem. Mgła i mróz oraz zawieja śnieżna wcale nam nie przeszkadzały w podziwianiu gór i ich przyrody, która nawet w zimie, przykryta
śniegiem, wygląda przepięknie. Właśnie tu, w ciszy górskiej, odczuwa się bliskość Stwórcy, a myśl sama biegnie ku Niemu.
Byliśmy też w przepięknym Żywcu i zwiedzaliśmy to historyczne miasteczko. Niestety, z powodu oblodzenia nie mogliśmy dojechać do elektrowni Żar, gdzie atrakcją jest m.in. odcinek szosy, na którym
autobus o wygaszonym silniku sam wjeżdża tyłem do góry... Zamiast tego zwiedziliśmy Górską Szkołę Szybowcową "ŻAR". Dzieci z zapartym tchem oglądały szybowce i samoloty, słuchały objaśnień o ich budowie
i danych technicznych. Mogły też zrobić sobie zdjęcie za sterami samolotu, co prezentujemy w gazetce przy kościele św. Michała Archanioła w Toruniu. W Pewli były też gry, zabawy, konkursy i oczywiście
dyskoteki, bez których nasze dzieci żyć nie potrafią. Codziennie realizowaliśmy program profilaktyczno-wychowawczy prowadzony przez Annę Lewandowską, która uczyła dzieci poznawać siebie, nabierać pewności
i pozytywnie patrzeć na świat. Starała się uświadomić dzieciom i młodzieży skutki uzależnienia się od alkoholu i innych środków zmieniających świadomość. Korzystaliśmy z sali gimnastycznej, która w niedzielę
zamienia się w świątynię Pańską, ponieważ niedawno w Pewli spalił się przepiękny kościół i do chwili jego odbudowy tutejsza ludność korzysta ze szkoły, co dobrze świadczy o współpracy lokalnych władz
i Kościoła w tej wiosce. Wyjeżdżaliśmy z Pewli z żalem, ale cieszy nas zaproszenie gospodarzy: "Przyjeżdżajcie znowu". Skorzystamy na pewno z wielką radością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu