Podkreślił, że handel ludźmi jest zbrodnią przeciwko ludzkości, a wymuszona migracja – anomalią. Chcąc utrzymać swoje rodziny, tzw. “Overseas Filipino Workers” (Zamorscy Robotnicy Filipińscy) muszą podejmować pracę za granicą, często w złych warunkach i z pogwałceniem ich praw pracowniczych; nierzadko są traktowani jako niewolnicy. Martinez podkreślił, że za obecnego prezydenta Benigno Aquino „polityka eksportu siły roboczej jeszcze bardziej się wzmogła”.
“Ojcze Święty, stań po naszej stronie przeciwko handlowi ludźmi i współczesnemu niewolnictwu” - zaapelował szef organizacji filipińskich migrantów. Zachęcił papieża, aby razem z nimi walczył z prowadzoną przez szefa państwa „polityką eksportu siły roboczej”.
Eksport pracowników filipińskich odgrywa ważną rolę w gospodarce tego kraju. Według „Migrante International” w różnych krajach świata pracuje 15 milionów Filipińczyków. Tamtejszy Bank Centralny poinformował, że w samym tylko 2013 roku "Overseas Filipino Workers" przesłali do swoich rodzin ogółem 22,8 miliarda dolarów (19,4 miliarda euro).
Pomóż w rozwoju naszego portalu