Reklama

Wiara

drogi do świętości

Niekorzystna przysięga

Sergey Nivens/fotolia.com

Gdybym wiedział... Gdybym mógł wybrać jeszcze raz... Co robimy w sytuacji, kiedy nasza przysięga zaczyna uwierać? Kiedy okazuje się, że wcale nie jest tak różowo, jak to sobie wyobrażaliśmy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku Psalmu 15. Dawid pyta: „Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie, kto zamieszka na Twojej świętej górze?". Od razu możemy poznać odpowiedzi, a jedną z nich jest: „Kto dotrzyma przysięgi niekorzystnej dla siebie” (takie tłumaczenie znajduje się w brewiarzu). Bóg zawsze dotrzymuje słowa – to wiedziałem, ale to, że czasem jest to dla Niego „niekorzystne”, odkryłem całkiem niedawno.

Gdybym wiedział...

Zbliżało się Boże Narodzenie, kiedy dotarło do mnie, że narodziny Jezusa to spełnienie „niekorzystnej” przysięgi. Śpiewamy o tym w pastorałce, dziwiąc się Jezusowi, że zdecydował się przyjść na ten „kiepski świat”. Przecież w Niebie miał wygodę, słodkie małmazyje... A tu? Bieda, głód i łzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Gdybym wiedział....”, „Gdybym mógł wybrać jeszcze raz...”. Znamy to, prawda? Jak byłoby pięknie, gdybyśmy potrafili za każdym razem przewidzieć skutki naszych decyzji... Ale jak wiadomo, nie jest to możliwe. Czasem rzeczy „martwe” mogą okazać się złośliwe, może nas zaskoczyć pogoda lub drugi człowiek zachowa się w sposób nieoczekiwany. Również i my, w jakiejś sytuacji ekstremalnej możemy być zdziwieni swoją reakcją. I co wtedy?

Obiecałeś!

Oczywiście nie wszystkie decyzje wiążą nas jak przysięga. Jednak każda decyzja pociąga za sobą jakieś skutki. Te pozytywne przyjmujemy chętnie. Te niekorzystne już mniej, a jeśli tylko to możliwe, chcemy ich uniknąć. I dobrze, że są takie momenty, kiedy możemy zmienić swoje zdanie. Wszak uczymy się na błędach. Błędach, które pokazują nam, że ważnych decyzji nie powinniśmy podejmować pochopnie i bez odpowiedniego rozeznania.

Bo przysięga to już nie przelewki. Parafrazując znany cytat z „Małego Księcia”, jeśli dajesz komuś słowo, stajesz się za nie odpowiedzialny. Odpowiedzialny za słowo i w konsekwencji za osobę, której to słowo dałeś. Bardzo dobrze rozumieją tę zasadę dzieci. Bez względu na okoliczności domagają się spełnienia obietnicy w bardzo prosty sposób: „Obiecałeś!".

Reklama

Co wtedy...?

Z rozumieniem, czym jest przysięga, nie mamy raczej problemu. Zdarza się, że dla uwiarygodnienia własnej wypowiedzi kończymy ją słowem: „przysięgam!”. Te nasze codzienne przysięgi i składane obietnice są ważne, ale chciałbym, abyśmy przyjrzeli się tym uroczystym przysięgom pieczętującym wybór drogi życiowej. Jest wtedy pięknie, są zaproszeni goście, wszyscy się cieszą, składają życzenia. Jesteśmy pełni wiary w to, że nam się uda. Komu jak komu, ale nam na pewno.

Ale kiedy skończy się miód z miesiąca miodowego, kiedy zwiędną kwiaty z prymicji lub kiedy ucichnie gwar w refektarzu po obiedzie z okazji ślubów wieczystych, przychodzi zwykła codzienność, w której nie będzie brakowało zgrzytów. Wiemy już, że nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Co wtedy, gdy złożona przysięga zacznie nas uwierać? Kiedy stwierdzimy, że jest dla nas niekorzystna? A będą takie chwile. I żeby było jasne – nie chodzi mi o sytuacje zagrażające zdrowiu lub życiu, tylko o zwykłe, codzienne nieporozumienia. Ktoś cię źle zrozumie, nie będzie zwracał uwagi na twoje potrzeby, rzuci jakąś kąśliwą uwagę lub nawet o coś oskarży. I co w sytuacji, gdy trudności zaczną się mnożyć?

Aż do końca...

Wtedy, jak mówił ks. Krzysztof Grzywocz, tak naprawdę mamy okazję potwierdzić swój wybór. Właśnie teraz, kiedy masz już dość i jesteś gotów odejść. Już nie patrzysz na to, co ludzie powiedzą. Dokonać tego wyboru w pełni. Już nie w blasku fleszy, często wbrew temu, co mówią inni, że już nie warto, bez większego entuzjazmu. Potwierdzam: „W dobrej i złej doli, aż do końca życia”.

***

W czwartej zwrotce pieśni „Krzyżu święty nade wszystko” śpiewamy: „W jasełkach leżąc gdy płakał,/Już tam był wszystko oglądał,/Iż tak haniebnie umrzeć miał,/Gdy wszystek świat odkupić chciał/W on czas między zwierzętami/A teraz między łotrami”.

Reklama

Betlejem to był początek drogi zbawienia. Ta „niekorzystna” przysięga zaprowadzi Jezusa na krzyż. Jezus wchodzi w cierpienie świadomie, choć nie bez trwogi: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię” (Łk 22, 42-44).

Zdradzony przez Judasza, opuszczony przez resztę swoich uczniów, wart mniej niż Barabasz. Ubiczowany, cierniem ukoronowany i ukrzyżowany. Dotrzymał słowa, bo nas kocha! Jak odpowiemy na tę Miłość?

Andrzej Siwieck, pedagog, poeta, chętnie towarzyszący innym na drogach życia, odkrywający w swym ojcostwie synostwo Boże, szczęśliwy mąż i ojciec trójki dzieci

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2018-03-14 11:04

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czarnek: nie jest łatwo przyznać się młodemu człowiekowi, że jest katolikiem

Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek podczas uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego 2022/2023 w Zespole Szkół Katolickich w Chojnicach.

PAP/Jan Dzban

Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek podczas uroczystego rozpoczęcia roku szkolnego 2022/2023 w Zespole Szkół Katolickich w Chojnicach.

"Nie jest łatwo dzisiaj młodemu człowiekowi przyznać się do tego, że jest katolikiem, kiedy każdego dnia słyszy wyłącznie atak na wszystko, co katolickie. Każdego dnia widzi, że w Europie Zachodniej i, niestety, również w Polsce, za pośrednictwem niektórych mediów nie tylko odrzuca się wartości chrześcijańskie, ale walczy się z tymi wartościami"- powiedział szef MEiN Przemysław Czarnek na inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Katolickich w Chojnicach (Pomorskie).

Więcej ...

Kielce: w rękach policji wandal, który zniszczył kapliczkę maryjną przy ruchliwej trasie

2024-03-27 14:47

www.diecezja.kielce.pl

Kieleccy policjanci zatrzymali wandala, który we wtorek 26 marca zniszczył niedawno odnowioną kapliczkę Matki Bożej, znajdującą się przy rondzie w Czerwonej Górze, przy trasie Kielce - Kraków w gminie Chęciny. Kapliczka jesienią 2023 r. została odnowiona i pozostawiona na tym miejscu, mimo budowy ronda i remontu drogi.

Więcej ...

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11
 Ks. dr Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł ks. Roman Kneblewski

Kościół

Zmarł ks. Roman Kneblewski

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...