Pytają mnie różni ludzie zainteresowani Ruchem „Europa Christi”, jak powinno wyglądać jego działanie. Przypominam zatem, że ruch jako taki nie ma charakteru organizacji – pozostaje tylko ruchem. Przewidujemy natomiast stworzenie instytutu duchowości europejskiej. Będzie on gromadził wybitne osobistości świata akademickiego, zarówno osoby duchowne, jak i świeckie – filozofów chrześcijańskich, teologów i myślicieli, osoby charyzmatyczne, które są świadkami Ewangelii. Będą oni wypracowywać pewne tematy i przedstawiać różne propozycje związane z kulturą chrześcijańską i zakorzenieniem ewangelicznym. Instytut duchowości europejskiej będzie pracował nad wszystkim, co sięga do korzeni ewangelicznych w kulturze europejskiej, co jest związane z wartościami chrześcijańskimi i tożsamością Europejczyków. Będzie on instytucją dającą Europie propozycje służące powrotowi Chrystusa na Stary Kontynent.
Reklama
Inną jeszcze formę pracy mają stanowić kluby „Europa Christi”. One też będą pracowały bez jakichś szczególnych ujęć statutowych. Chcemy bazować na wolności ludzi, którzy chcą się zaangażować w rozwój królestwa Bożego na ziemi, którzy poważnie odnoszą się do słów Modlitwy Pańskiej: „Przyjdź królestwo Twoje”. Spotkania klubowe mogą dotyczyć wielorakich sytuacji, np. relacji towarzyskich, zawodowych, związkowych, intelektualnych, odbywać się przy okazji imienin itp. Grafik takiego spotkania będzie zawsze przewidywał jedno wolne krzesło wśród osób siedzących jako miejsce dla Chrystusa. Można na nim położyć Pismo Święte lub ustawić figurkę Chrystusa Zmartwychwstałego czy Przemienionego – czekamy na jeszcze inne propozycje praktyczne czy artystyczne, które mogą być wykorzystane na spotkaniach klubu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dość duży nacisk kładzie się na chrześcijańską kulturę stołu. Jezus Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy spotkał się z Apostołami przy stole – to miejsce stało się więc ważnym elementem wspólnot chrześcijańskich. Zrodził się pomysł, żeby np. obecnie, kiedy odbywają się przyjęcia pierwszokomunijne, przygotować zestaw naczyń dla Jezusa – np. filiżankę czy kubek z napisem: „Dla Jezusa” albo „Marana tha” – Przyjdź, Panie Jezu czy „Jezu, ufam Tobie”. Takie naczynie będzie miało szczególną wagę dla dziecka, które będzie z niego piło. Oczywiście, są różnego rodzaju spotkania i różny może być asortyment naczyń. Chodzi o to, by osoba najbardziej godna w towarzystwie mogła korzystać z „zastawy Jezusowej”. Pomysłów może więc być bardzo dużo, najważniejsze jest w tym realizowanie chrześcijańskiej kultury stołu, który łączy, pomaga w budowaniu wspólnoty. Ołtarz eucharystyczny to przecież także stół. Zatem kultura naszego stołu powinna mieć wymiar kultury stołu Pańskiego. To właśnie stół sprawia, że ludzie stają się sobie bliżsi, że szczerze patrzą sobie w oczy, że mogą ze sobą przyjaźnie rozmawiać, prowadzić dyskusje.
Podkreślam jeszcze raz: Ruch „Europa Christi” jest oparty na wolontariacie. Nie tworzy żadnej organizacji. Grupuje ludzi, którym zależy na uobecnieniu Chrystusa w naszym życiu i którzy będą do tego wykorzystywać różne okazje i inicjatywy. Może on istnieć w rodzinach, może funkcjonować w różnych organizacjach. Chodzi o pewną dynamikę wypływającą z przyjęcia obecności Jezusa Zmartwychwstałego. On ma być w ruchu obecny, wybrzmiewać w jego ideach wiodących i dynamizować naszą wiarę. Dzięki takiej radosnej i mocnej wierze można obudzić Europę do tego, by zaprosiła na nowo Jezusa do wszystkich struktur swojego życia, począwszy od rodzin.
Ks. inf. Ireneusz Skubiś, Honorowy redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, moderator Ruchu „Europa Christi”.