Reklama

Kandydatka na ołtarze służebnica Boża Anna Jenke

Przykład błogosławionego życia

Niedziela przemyska 13/2003

Świętość odczytujemy często jako "nieznane", dalekie, dostępne jedynie dla wybranych. Tymczasem życie dowodzi, że święci są wśród nas, wyrastają z tych samych korzeni, uwikłani w codzienność, powołani jak każdy człowiek do dawania świadectwa Prawdzie, Miłości Boga i bliźniego. Choć ogromna większość z nich nigdy nie ujrzy Chwały Ołtarzy, to przed Bogiem, w Niebie stanowią grono bezimiennych świętych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świecka apostołka miłości

W naszej archidiecezji szczególnym przykładem błogosławionego życia, oddania bez reszty służbie Bogu, Kościołowi i drugiemu człowiekowi jest kandydatka na ołtarze, służebnica Boża Anna Jenke. Wielka w swej skromności nauczycielka jarosławskich szkół średnich, której 27. rocznicę śmierci niedawno obchodziliśmy.
Urodziła się 3 kwietnia 1921 r. w Błażowej k. Rzeszowa. Kiedy miała 7 lat wraz z rodzicami przeprowadziła się do Jarosławia, z którym już na stałe związała swój los. Szkołę średnią prowadzoną przez Siostry Niepokalanki ukończyła w 1939 r. W czasie pożogi wojennej aktywnie angażowała się w działania konspiracyjne, wraz z innymi harcerkami niosąc pomoc rannym, jeńcom i poszkodowanym. Organizowała akcje dożywiania dzieci - "kromka chleba". Brała również udział w tajnym nauczaniu. Po wojnie rozpoczęła i w 1950 r. ukończyła studia humanistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, wieńcząc trud edukacji tytułem magistra filologii polskiej. Tytuł jej pracy magisterskiej Dziecko ulicy w polskiej literaturze dwudziestolecia międzywojennego, znalazł w pełni odzwierciedlenie w późniejszych działaniach Anny Jenke, skierowanych właśnie ku dzieciom i młodzieży z tzw. marginesu społecznego. Polonistka, doświadczony pedagog, obok przekazywania wiedzy, przyjmowała na siebie odpowiedzialność za krzewienie wiary i wartości chrześcijańskich wśród swoich wychowanków (często zagubionych), ukazując im sens życia i właściwy kierunek duchowego rozwoju. Wielu z nich ofiarowywała także pomoc materialną. Często mówiono o niej, że zapominając o sobie, żyje dla innych. Udzielała duchowych rad, wspierała gorliwą modlitwą, zawracała z drogi donikąd zbłąkaną, uwikłaną w problemy wieku dojrzewania młodzież. Wyróżniająca się spośród wielu, nadzwyczajna w zwyczajności, święta w wypełnianiu swych codziennych obowiązków, mądra w prostocie myślenia, a zarazem wielka pokorą. Taka właśnie była Anna Jenke - pedagog, patriota, człowiek modlitwy, oddana bez reszty Bogu i ludziom. Zmarła w opinii świętości 15 lutego 1976 r. Pamięć wybitnych zasług w dziedzinie krzewienia wiary, pokorne życie pełne czynów miłości bliźniego sprawiły, że w 1993 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjnego sługi Bożej Anny Jenke.

Reklama

Torować drogę prawdzie

Czasy, w jakich przyszło żyć i pracować Annie Jenke należały do najtrudniejszych w dziejach Polski. II wojna światowa, a potem dziesiątki lat komunizmu - nieludzkiej ideologii, która w swej pysze próbowała poskramiać przejawy wszelkiego dobra, sprzyjając kłamstwu, torując drogę złu, wreszcie poniżając człowieka i jego godność. Mimo tych niesprzyjających okoliczności Anna nie poddawała się "obowiązującym trendom", przeciwnie, torowała drogę prawdzie, konsekwentnie i odpowiedzialnie realizując swój życiowy program oparty na wierności ideałom wypływającym z kart Ewangelii i racjonalizmu etycznego. - Zważając na okoliczności wcale nie było to takie łatwe - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej, s. Bernadeta Lipian. - Już jako studentka polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, Anna publicznie wyznawała wiarę w Boga. Zawsze otwarta na kontakty z innymi ludźmi, pełna taktu, kultury osobistej, wrażliwości i wyrozumiałości zjednywała sobie przyjaźń i szacunek wielu ludzi. Te cechy charakteru poparte ciągłą i wytrwałą pracą nad sobą jeszcze bardziej uwydatniły się w pracy pedagogicznej. Od 1950 r., aż do końca życia Anna Jenke pracowała jako polonistka i wychowawczyni młodzieży szkół średnich, wykorzystując lekcje jako doskonały instrument do przekazywania wiedzy, ale też głoszenia prawd i zasad moralnych, którymi sama żyła na co dzień - wyjaśnia s. Bernadeta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konsekwentna, mądra, skromna

Pierwszą pracę po studiach Anna Jenke podjęła w jarosławskim Liceum Wychowawczyń Przedszkoli, jako nauczyciel języka polskiego. O ile szybko zaskarbiła sobie serca uczennic stając się ich autorytetem, o tyle jej nieskrywana pobożność okazała się niewygodna dla ówczesnych władz niechętnych Kościołowi i religii. W tej sytuacji, w 1956 r. usunięto Annę ze szkoły. Rozbrat z młodzieżą nie trwał jednak długo. W dwa lata później znów podjęła pracę nauczyciela polonisty, tym razem w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu - szkole, z którą związana była już do końca swych dni. Tak wspomina ten czas jeden z uczniów Anny, późniejszy jej współpracownik, a zarazem świadek w jej procesie beatyfikacyjnym, pedagog, artysta plastyk mgr Stanisław Lenar. - Anna - osoba bardzo skromna, rozpoczęła swą pracę nauczycielską ze ściśle określonym celem. W pełni ukształtowana duchowo wiedziała, że młodzieży należy przekazać wiedzę uporządkowaną. Jej lekcje przemyślane, klarowne i bardzo precyzyjne doskonale odzwierciedlały jej naturę. W pracy pozaszkolnej żywo interesowały ją sprawy młodzieży. Okazywała swą pomoc uczniom z rodzin biednych, w tym celu odwiedzała domy swych wychowanków, przeprowadzała też dyskretne wywiady środowiskowe. Dzięki profesor Annie, jej rozumieniu naszych spraw, spraw dorastających artystów - środowiska często nie akceptowanego wówczas, mogliśmy urzeczywistniać swe twórcze marzenia i ideały - opowiada uczeń Anny. Taka właśnie była profesor Jenke - merytorycznie przygotowana do wykonywania swych obowiązków zawodowych, również poza szkołą żyjąca problemami uczniów. W niespełna rok pracy w LSP dała się poznać jako konsekwentny, mądry, doskonale przygotowany nauczyciel, co zaowocowało powierzeniem jej przez władze oświatowe funkcji dyrektora szkoły. Obowiązki te sprawowała w latach 1959-64. W swoich dzienniczkach tak wspomina okres pracy pedagogicznej: "Jestem nauczycielem polonistą w szkole średniej, w liceum artystycznym. To jest ciekawa szkoła i ciekawa młodzież. Polonista ma pełne ręce pracy, zwłaszcza jeśli chce, by lekcje były żywe, bogate. Coś doczytać, pokazać «zielone światło» na tyle ważnych, twórczych i pięknych spraw, by zachęcały do dobra" - pisała Anna Jenke.

Reklama

Powierniczka trudnych spraw

W czasie sprawowania funkcji dyrektora szkoły, obok spotkań z młodzieżą organizowała konferencje dla rodziców zwane "kwadransami pedagogicznymi". Była to doskonała okazja zapoznawania rodziców z problemami szkoły, ale przede wszystkim z problemami wychowawczymi samej młodzieży. Była niejako prekursorem metod i pewnych form pracy z młodzieżą, których potrzebę stosowania zauważa się i praktykuje dzisiaj. Nigdy nie przechodziła obojętnie obok spraw nurtujących młodzież, również wobec zjawisk mogących niepokoić serce nauczyciela - wychowawcy. - Była mistrzem tworzenia atmosfery międzyludzkiej, rozgrywania spraw uczniowskich i nauczycielskich. Umiała słuchać i wyciągać właściwe wnioski. Przez tę umiejętność zaskarbiała sobie serca wielu ludzi. W tych trudnych czasach uczyła nas tolerancji i umiejętności wzajemnego współżycia z ludźmi o odmiennych poglądach. Jako polonistka miała świadomość, że od szeroko pojmowanej kultury języka zależy nasza kultura narodowa, stąd w sposób szczególny dbała o rozwój mowy ojczystej. To były prawdziwe i niezapomniane lekcje, gdzie doskonale uwydatniała się rola Anny nauczyciela, pedagoga i wychowawcy - opowiada Stanisław Lenar. Po studiach na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie Stanisław Lenar powrócił do LSP w Jarosławiu, tym razem w roli nauczyciela rysunku i malarstwa. Wcześniej uczeń i wychowanek Anny, teraz jej współpracownik i młodszy kolega nauczyciel tak wspomina ten czas: - Anna była już nauczycielem o ugruntowanym autorytecie, budującym prawdziwą rodzinę szkolną. Mimo, iż kłopoty zdrowotne nie pozwalały jej w dalszym ciągu piastować funkcji dyrektora szkoły, wciąż była bezsprzecznym wzorem, powiedziałbym duchową matką szkoły, powierniczką spraw trudnych, moralnym ekspertem, osobą, bez której nie podejmowano zasadniczych decyzji, cenioną i podziwianą. Przypominam sobie sprawę jednego z uczniów, którego przyłapano na piciu alkoholu. Za ten czyn surowe prawo szkolne dyskwalifikowało go automatycznie jako ucznia i taka też była pierwotna decyzja rady pedagogicznej. Jednak dzięki uporowi Anny, ujmującej problem nieco szerzej, znającej sytuację rodzinną chłopca, sprawę rozważono powtórnie dając młodzieńcowi jeszcze jedną szansę. Taka właśnie była Anna Jenke, nigdy nie wydająca nieprzemyślanych wyroków, przestrzegająca innych przed podejmowaniem pochopnych decyzji - podkreśla współpracownik Sługi Bożej. W dzisiejszych czasach, kiedy mimo pozornej wolności brak szlachetnych i ugruntowanych wzorców wychowawczych, Anna Jenke stanowi doskonały przykład łączenia funkcji nauczyciela z wysoce etyczno-moralną rolą wychowawcy młodzieży, mającego do spełnienia określoną misję społeczną. Stąd program wychowawczy oparty na wartościach chrześcijańskich realizowany w praktyce przez Annę Jenke, ujęty dziś w ścisłe ramy, zyskuje coraz większą akceptację nauczycieli i samych uczniów. Wiele też wskazuje, że w dobie dewaluacji wartości, zgodnie z oczekiwaniami społecznymi, wkrótce stanie się obowiązującym w szkolnictwie polskim.

Droga do chwały ołtarzy

Szczególne zasługi w trwającym procesie beatyfikacyjnym sługi Bożej Anny Jenke ma abp Ignacy Tokarczuk, który znał ją osobiście. To właśnie ówczesny ordynariusz diecezji, wkrótce po śmierci Anny polecił zebranie materiałów dokumentujących Jej życie i działalność. Zabiegał też o zapoznanie się z sylwetką jarosławskiej nauczycielki przez Konferencję Episkopatu Polski, a gdy ta wydała pozytywną opinię, zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym. Oficjalne otwarcie procesu miało miejsce w marcu 1993 r. Do 1999 r., tj. zakończenia prac Trybunału Kościelnego w archidiecezji przemyskiej, przesłuchano łącznie 42 świadków życia i działalności Sługi Bożej, a zebrane dokumenty, zgodnie z obowiązującym prawem kościelnym trafiły do rzymskiej Kongregacji ds. Świętych, zaś Anna Jenke jest pierwszą świecką kandydatką na ołtarze w naszej archidiecezji.
Służebnica Boża Anna Jenke, żyjąca w czasach szczególnie trudnych dla Polski, latach terroru komunistycznego i szerzącego się zła moralnego, dała dowód swego patriotyzmu, odwagi w głoszeniu prawd wiary oraz miłości Boga i człowieka. Jako nauczyciel i wychowawca młodzieży realizujący konsekwentnie swój program pedagogiczny, połączony z apostolstwem w wypełnianiu funkcji świeckich potrzebna jest Polsce i Kościołowi jako błogosławiony wzór godny naśladowania.

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Polska remisuje z Francją w meczu piłkarskich mistrzostw Europy

2024-06-25 19:57

PAP/Leszek Szymański

Polska remisuje z Francją w meczu piłkarskich mistrzostw Europy. Bramkę z rzutu karnego zdobył Robert Lewandowski.

Więcej ...

UE/ Unia Europejska rozpoczęła negocjacje akcesyjne z Ukrainą

2024-06-25 18:41

Adobe Stock

Unia Europejska we wtorek w Luksemburgu zainaugurowała negocjacje akcesyjne z Ukrainą. "To kamień milowy w naszych stosunkach" - zadeklarowała w imieniu UE szefowa MSZ Belgii Hadja Lahbib. "Potwierdzamy przystąpienie do rozmów akcesyjnych" - powiedziała wicepremierka Olha Stefaniszyna reprezentująca Ukrainę.

Więcej ...

Rozpoczyna się szkoła letnia Akademii Liderów

2024-06-26 09:34

Mat. prasowy

Wyjątkowo zaangażowana społecznie młodzież rozpoczyna właśnie 10-dniowe szkolenie w ramach Akademii Liderów Fundacji Świętego Mikołaja. 31 wyjątkowych młodych społeczników (w wieku 16-20 lat) wyłonionych w ogólnopolskiej rekrutacji będzie uczyć się jak prowadzić własne projekty społeczne i stawać się prawdziwymi liderami zmian w swoich miejscowościach. I choć wielu badaczy mówi o pokoleniu Z jako o pokoleniu „nowych nihilistów”, są w Polsce młode osoby chcące brać odpowiedzialność za wspólne sprawy i pomagać osobom potrzebującym. I te osoby właśnie spotkały się na szkole letniej Akademii Liderów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?