Pokładamy naszą wiarę w Jezusie Chrystusie. Opieramy się na Nim, gdyż „nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12, 2). Przez Niego wypowiadamy „Amen” Bogu na chwałę (2 Kor 1, 20). Słowo Amen w języku hebrajskim odnosi się do elementu mocnego i godnego zaufania. To słowo wyraża więc odpowiedź wierności człowieka na wierność Boga w Jezusie Chrystusie. Możemy więc oprzeć się na Bogu jak na skale, z przekonaniem i pewnością, że nawet wisząc nad przepaścią, nie runie. W więzi wiary Bóg jest moją twierdzą, zamkiem warownym i skałą.
Wiara nie zakłada żadnych gwarancji. Wierzący kroczy w ciemności jak pielgrzym, który szuka światła. To, co wie, wie tylko w wieczornym półcieniu, idąc z pomocą cognitio vespertina, a jeszcze nie cognitio matutina, poznaniem w jasnym widzeniu, jak to pięknie wyrazili święty Augustyn i święty Tomasz.
Jeśli się odwołam do bardzo sugestywnej etymologii średniowiecznej, nie mogę zapomnieć, że czasownik „wierzyć”, credere, oznaczałby również cor-dare, „dać swoje serce” i złożyć je bezwarunkowo w ręce Innego.
Za: „Bóg albo nic. Rozmowa o wierze”. Z kard. Robertem Sarahem rozmawia Nicolas Diat. Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2016.
Pomóż w rozwoju naszego portalu