Reklama

Historia

Orlęta Warszawy 1944

Orlęta – tablica informacyjna na budynku przy ul. Podwale 23 w Warszawie

Wikipedia

Orlęta – tablica informacyjna na budynku przy ul. Podwale 23 w Warszawie

My jesteśmy z tej jedynej Troi,
Z tej jedynej na cały świat,
Którą kiedyś, w śmiertelnej potrzebie,
Hektor zdołał przed wrogiem obronić,
A miał wtedy
Piętnaście lat.
(Marian Hemar, „Strofy lwowskie”)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy myślimy o znaczeniu odzyskanej w 1918 r. niepodległości, warto sobie uświadomić, jaki wpływ na postawy naszych rodaków, zwłaszcza młodego pokolenia, miały te wydarzenia w czasach, gdy o niepodległość trzeba było znów walczyć. Jednym z piękniejszych przykładów może być pamięć o heroizmie Orląt Lwowskich. Pielęgnowana w niepodległej Polsce odżyła z nową mocą w czasie okupacji, by na nowo dać siłę odważnej młodzieży do walki z narzuconym po wojnie reżimem komunistycznym. Ważną kartę w tej tradycji odegrały Orlęta powstańczej Warszawy.

Przygotowanie do walki

Żywa tradycja Orląt Lwowskich znalazła wyraz nie tylko w budowie wielkiego mauzoleum we Lwowie, ale także w utworzonej przy Związku Strzeleckim w 1933 r. organizacji Orląt. Skupiała ona młodzież od 11. do 16. roku życia, przygotowywała młodych ludzi do obrony zagrożonej niepodległości przez pracę wychowawczą oraz szkolenie wojskowe. Jednym z głównych elementów ich formacji patriotycznej było łączenie środowiska, które tworzyli ze spadkobiercami walk o niepodległość Polski w czasie I wojny światowej, zwłaszcza najmłodszych obrońców Lwowa. Do wybuchu wojny Orlęta stały się organizacją ogólnopolską, liczebnością ustępującą jedynie ZHP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wybuchu wojny organizacja włączyła się do walki podziemnej. W stolicy działała na Woli, Marymoncie i Pradze. W chwili włączenia do AK przeważająca większość młodzieży nie przekroczyła 17. roku życia. W 1943 r. żołnierze wywodzący się z warszawskich Orląt utworzyli Kompanię Motorową, podporządkowaną komendzie Okręgu Warszawskiego AK. Ich zadaniem było szkolenie w obsłudze pojazdów mechanicznych – samochodów osobowych, ciężarowych oraz motocykli. Mimo włączenia w szeregi AK organizacja nie przestała istnieć, a jej członkowie podtrzymywali ukształtowaną wcześniej więź. Przed wybuchem powstania, podobnie jak inne organizacje o takim charakterze, włączyła się w mały sabotaż i w szkolenie wojskowe. Już wtedy Orlęta ponosiły ofiary. Niektórzy z żołnierzy po ciężkich śledztwach na Pawiaku trafiali do obozów koncentracyjnych.

Reklama

W powstaniu

Kiedy 1 sierpnia 1944 r. w stolicy rozpoczęła się jawna walka z Niemcami, środowisko Orląt wzięło udział najpierw w krótkim zrywie na Pradze, a następnie po przeprawie przez Wisłę – na Mokotowie. Na Starym Mieście walczyła Kompania Motorowa Orląt licząca 166 osób. Mimo słabego uzbrojenia została zapamiętana jako ta, która „wniosła do powstania taki entuzjazm i bohaterstwo, że walory te równoważyły inne braki”. Żołnierze kompanii wzięli udział w zdobyciu Państwowej Wytworni Papierów Wartościowych 2 sierpnia, a następnie w ataku na Dworzec Gdański. Ich dowódca wysoko oceniał ich postawę: „Chłopcy z Kompanii Orląt wykazali wielki hart ducha (...)”.W walce na trudnym odcinku ulic: Senatorskiej, Daniłowiczowskiej, Miodowej, nazywanym Redutą Miodowo-Senatorską, odpierali ataki nieprzyjaciela w skrajnie trudnych warunkach ciągłych bombardowań i ostrzeliwań ciężkiej artylerii niemieckiej. 13 sierpnia przejęli niemiecki opancerzony pojazd saperski, który okazał się pułapką, gdyż był wyposażony w 500-kilogramowy ładunek wybuchowy. W wyniku eksplozji śmierć poniosło ok. 200 osób. W drugiej połowie sierpnia część żołnierzy kompanii przenosiła broń i amunicję kanałami ze Starego Miasta na Żoliborz. Młodzi żołnierze Orląt byli jednymi z ostatniach powstańców, którzy opuścili Stare Miasto. Walkę kontynuowali w Śródmieściu, gdzie ponieśli poważne straty. Grzebani byli nierzadko wraz ze swoimi braćmi na cmentarzach powstańczych usytuowanych przy ulicach i na podwórkach. Marek Gałęzowski, nawiązując do wiersza Mariana Hemara „Strofy lwowskie”, podsumował ich ofiarę słowami: „I oni byli nastoletnimi Hektorami, którzy jednak swojej Troi obronić nie zdołali”.

Nieśmiertelna tradycja

A jednak, choć nie obronili swojej Troi, to przeżyli w sercach równie młodych i równie odważnych swoich kolegów, którzy już po wojnie, nie godząc się z narzuconym brutalnie systemem, podjęli ich testament. Tworząc nieliczne, kilkuosobowe grupy, nawiązali nazwą i etosem do tradycji Orląt Lwowskich, ale także ich następców – Orląt Warszawskich z czasów powstania. Na początku lat 50., kiedy komuniści dobijali ostatnich Żołnierzy Wyklętych, rozklejali antysowieckie ulotki i afisze, zrywali komunistyczne plakaty i czerwone flagi, niszczyli portrety Stalina i Bieruta, demonstracyjnie bojkotowali sowieckie święta, uczyli się prawdy o najnowszej historii Polski. Orlęta czasów stalinowskich działały na terenie Częstochowy, Jeleniej Góry, Poznania, Gdyni, Warszawy, Biłgoraja, Suchej w powiecie żywieckim, Aleksandrowa Kujawskiego, Kola, Łodzi, Szczecina, Bydgoszczy i Rudnika nad Sanem. W jednej z ulotek był zawarty apel do młodzieży: „Nie bierzmy przykładu od ludzi pozbawionych honoru, którzy za ruble sowieckie, za nędzny ochłap komunistyczny, owinięci jakimś łachmanem czerwonym w szeregach PZPR klęczą przed Stalinem (...). Nie dajmy się zwieść, stańmy silni, zwarci pod sztandarem Polski Chrystusowej w szeregach podziemnych organizacji, które istnieją i działają”. W innej czytamy: „«Orlęta» nie chcą, by Polska była 17. republiką sowiecką! My chcemy mieć własną Polskę i własny polski rząd!”. I ci „choć aresztowani, maltretowani w śledztwach obronili swoją Troję w sercach, tak jak tamci z czasów walki o Lwów i powstania w Warszawie”.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2018-08-01 10:29

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

„Matka” wszystkich pielgrzymek – 304. WPP jest już na Jasnej Górze

Bożena Sztajner/Niedziela

304. Warszawska Pielgrzymka Piesza dotarła już na Jasną Górę. Prowadzona przez paulinów jest najbardziej znaną i jedną z najstarszych pielgrzymek w kraju. Przyszło w niej 5,6 tys. osób. To matka wielu kompanii diecezjalnych, dzięki której zwłaszcza w czasach komunistycznych ruch pątniczy przetrwał. Rozważając słowa „Rodzina ikoną Boga” pątnicy modlili się w tym roku szczególnie za rodziny.

Więcej ...

Wpłynęła kara TVN za "Bielmo. Franciszkańska 3"

2024-04-17 12:35

commons.wikimedia.org

"Departament Budżetowy KRRiT poinformował mnie, że wczoraj na rachunek bankowy KRRiT wpłynęła wyegzekwowana przez Urząd Skarbowy kara pieniężna w wysokości 550 000 zł od TVN SA za emisję filmu "Bielmo. Franciszkańska 3" - napisał w środę w mediach społecznościowych przewodniczący Maciej Świrski.

Więcej ...

Warszawa: Klinikę Budzik dla dorosłych opuszcza dwoje pacjentów!

2024-04-18 14:19

PAP/Albert Zawada

Dyrektor Kliniki Budzik dla dorosłych prof. Wojciech Maksymowicz przekazał w czwartek, że dwoje chorych, po ponad rocznym leczeniu i rehabilitacji, opuszcza klinikę. 18 kwietnia w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pacjenta w Śpiączce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

Wiara

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Wpłynęła kara TVN za

Kościół

Wpłynęła kara TVN za "Bielmo. Franciszkańska 3"

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Katolicy Szkocji w szoku – biskup-nominat zmarł nagle,...

Europa

Katolicy Szkocji w szoku – biskup-nominat zmarł nagle,...