Reklama

Łopiennik

Mała ojczyzna śp. ks. Bały

Niedziela lubelska 14/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W świecie niepokoju, nienawiści, materializmu i źle pojmowanej wolności pojawiają się pytania dotyczące sensu naszego życia: czy coraz więcej "mieć" czy "być"? Gdzie mamy szukać siły do życia, gdzie można znaleźć odpowiedzi na podstawowe problemy? Niedawno można było przeczytać suchą informację nekrologu: "W dniu 15 marca 2003 r. zmarł w Lublinie w 68. roku życia i 45. roku kapłaństwa śp. ks. Adolf Bała, kapelan honorowy Ojca Świętego, kanonik honorowy Kapituły Archikatedralnej w Lublinie, kanonik gremialny Kapituły Kolegiackiej w Chełmie, kanonik honorowy Kapituły Katedralnej w Zamościu, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Bartłomieja w Łopienniku. Zmarły urodził się dnia 10 czerwca 1935 r. w Przedmieściu (parafia Turobin), święcenia kapłańskie przyjął dnia 20 kwietnia 1958 r. w Lublinie. Jako wikariusz pracował w parafii w Wilkołazie (1958-1964) oraz w Łopienniku (1964-71), a od 1971 r. do śmierci był proboszczem tejże parafii. Był także wicedziekanem dekanatu Krasnystaw, a po jego podziale dziekanem dekanatu Krasnystaw-Zachód (do 2002 r.). Pogrzeb odbył się 18 marca 2003 r. (wtorek) o godz. 14.00 w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Bartłomieja w Łopienniku". Żył, umarł, ciało zostało pogrzebane, koniec?! Tylko moc emocji i wspomnień zanikających z czasem?! Nie! Jeśli tam nie byłeś, to zapytaj, co tam się działo, bo warto było tam być - w Łopienniku przed uroczystością św. Józefa - cichego opiekuna Jezusa i Maryi - tam widziałem, że warto "być".
W przeddzień pogrzebu odśpiewano tak ukochane przez zmarłego Nieszpory. Całą noc przy trumnie stała straż. Przed uroczystością pogrzebową odbywało się w kościele czuwanie modlitewne wiernych parafian. I największy dar - Eucharystia i Komunia św. przyjęta w intencji ks. proboszcza Bały. Koncelebrze ok. 200 kapłanów przewodniczył abp Józef Życiński. Przy księżach zastępy lektorów i ministrantów, przy ołtarzu posługujący alumni lubelskiego seminarium, a na chórze śpiewy obsługującego wszystkie uroczystości chóru parafialnego. We wprowadzeniu do Mszy św. przewodniczący Liturgii, wspominając spotkania ze zmarłym Proboszczem zaakcentował jego dobroć, oddanie dla wiernych, świadectwo modlitwy, szczególnie różańcowej oraz wierność powołaniu kapłańskiemu. Wszyscy, spotykający zawsze ubranego w sutannę ks. Bałę, powinni być mu wdzięczni za lekcję prostoty, miłości do każdego człowieka, ukochania Chrystusa i Kościoła. Wspomniane zostały ostatnie słowa umierającego Kapłana: "Jestem szczęśliwy!".
W homilii abp senior Bolesław Pylak, pochodzący z Łopiennika, przedstawił w zarysie całe życie Zmarłego. W trakcie przemowy przytoczona została treść trzech dokumentów. Pierwszym było podanie do seminarium młodego Adolfa, w którym zauważalny jest realizm przeżywanej młodości. Celem jego przyjścia do seminarium była chęć "całkowitego poświęcenia się modlitwie i pracy". Przez swoją obserwację młody kandydat zauważył, że życie kapłańskie jest trudne - wiele w nim "cierni", ale jest to życie piękne - służba Bogu i ludziom. Drugim pismem była opinia rektora seminarium, dotycząca wkrótce przyjmującego święcenia kapłańskie alumna Bały, który już wtedy charakteryzował się pracowitością, koleżeństwem, ofiarnością oraz spokojnym i zrównoważonym temperamentem. Przeczytany został także cały testament. Osoba, która go napisała to: dobry człowiek, szukający takiej dobroci u innych, człowiek potrafiący być wdzięczny, pomagający potrzebującym, patriota, zwyczajny kapłan, dobry zarządca parafii, budowniczy. Na koniec homilii Arcybiskup Senior, znając sytuację w parafii, poprosił parafian, aby pamiętając o "swoim przełożonym" naśladowali jego wiarę.
Przed błogosławieństwem przemawiali: dzieci i młodzież parafii, przedstawiciele Rady Parafialnej i władz lokalnych (wójt, starosta krasnostawski), rodak (ks. prof. Józef Kulisz), wikary (ks. Bogdan Kudelski), kolega z roku święceń 1958 (ks. Aleksander Sieciechowicz). W wypowiedziach i podziękowaniach ukazane zostały cechy charakterystyczne Zmarłego. Był to: powszechnie szanowany kapłan, dbający o sprawy parafii i wiernych; nauczyciel poszanowania prawd wiary, moralności i miłości do ojczyzny oraz swojej parafii; "świadek" Eucharystii, modlitwy różańcowej i brewiarza; "swój" człowiek - przyjaciel, apostoł uśmiechu; inspirator powołań kapłańskich; budowniczy: remont kościoła i organistówki, wybudowanie dzwonnicy, powiększenie i ogrodzenie cmentarza, nowa plebania, wybudowanie dwóch kaplic dojazdowych. Najbardziej poruszyło słuchaczy wystąpienie obecnego dziekana dekanatu Krasnystaw-Zachód, ks. Ryszarda Winiarskiego. Rozpoczął od stwierdzenia, że "obowiązkowa" obecność na tym pogrzebie nie jest niczym szczególnym. Wszystko, czego można było tam doświadczyć, jest "niewidzialne dla oczu". Przyjście śmierci jest przyjściem Chrystusa z nagrodą. Ks. Winiarski stwierdził, że śp. ks. Bała autentycznie oddał swoje życie dla parafii. Zaapelował do parafian, aby wystawili zmarłemu "pomnik": ze swojego życia Ewangelią, z wiary, przywiązania do świątyni, modlitwy, ofiary, szacunku do kapłanów - szczególnie do kolejnego Proboszcza. Zaznaczył, że śp. ks. Bała był mądrym dziekanem, który umiał "być" (wprowadził 31 księży na urząd proboszcza, pracował przez całe życie z ponad 50 kapłanami).
Kondukt żałobny na cmentarz przy grze orkiestry dętej i dźwiękach syren z wozów strażackich był ostatnią drogą razem z ciałem zmarłego Proboszcza. Na koniec do nieba popłynęła pełna nadziei pieśń - jak wyznawało wielu świadków tych wydarzeń - pieśń duszy śp. ks. Bały: Witaj Królowo...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bystrzyca Kłodzka. Duchowni niosą nadzieję powodzianom

2024-09-17 15:39
Bystrzyca Kłodzka w czasie powodzi

Aleksander Jovičić

Bystrzyca Kłodzka w czasie powodzi

Powódź, która przeszła przez Bystrzycę Kłodzką i okoliczne wioski, zostawiła za sobą zniszczenia, z którymi mieszkańcy będą się zmagać jeszcze długo.

Więcej ...

Niedziela dniem zbiórki dla powodzian. Apel biskupa legnickiego

2024-09-17 17:54

PAP/Michał Meissner

Biskup legnicki Andrzej Siemieniewski zarządził, że niedziela 22 września będzie dniem zbiórki na rzecz poszkodowanych przez powódź. We wszystkich parafiach będą zbierane środki finansowe, które przez Caritas posłużą do organizowania pomocy dla poszkodowanych przez wodę.

Więcej ...

Modlitwa nad leśnymi mogiłami

2024-09-17 21:47
Modlitwa w turzanskim lesie

Bartosz Walicki

Modlitwa w turzanskim lesie

W trzecią niedzielę września w lesie turzańskim koło Sokołowa Małopolskiego podjęta została modlitwa w intencji ofiar pomordowanych przez oprawców sowieckich jesienią 1944 roku. Uroczystościom towarzyszyła refleksja na temat miłości Kościoła i Ojczyzny w tym trudnym dla narodu czasie. Mocno wybrzmiała też potrzeba pielęgnowania pamięci o przeszłości i trwania przy wartościach chrześcijańskich.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna...

Niedziela Świdnicka

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna...

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Księża podejmą post po wydarzeniach w Drobinie

Kościół

Księża podejmą post po wydarzeniach w Drobinie

Abp Wacław Depo: odnówmy śpiewanie suplikacji w naszych...

Kościół

Abp Wacław Depo: odnówmy śpiewanie suplikacji w naszych...

Nie żyje ks. Piotr Sofij. Miał zaledwie 38 lat

Kościół

Nie żyje ks. Piotr Sofij. Miał zaledwie 38 lat

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem...

Kościół

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem...

Nowenna do św. Stanisława Kostki

Wiara

Nowenna do św. Stanisława Kostki

Powódź uderza w diecezję świdnicką. Dramat...

Niedziela Świdnicka

Powódź uderza w diecezję świdnicką. Dramat...

Mama ks. Olszewskiego: To moje biedne umęczone dziecko......

Kościół

Mama ks. Olszewskiego: To moje biedne umęczone dziecko......