Ojciec stworzył nas dla siebie, ale nasze serce jest zalęknione, rozdarte głuchym niepokojem. W rzeczywistości czeka ono po prostu na to, by spocząć w Bogu; tylko On sam może nas nasycić. Właśnie dlatego, świadomie lub nie, stale poszukujemy Ojca.
Nie trzeba się bać nieustannie Go szukać, gdyż Bóg jest ukryty przez tyle wydarzeń w naszym życiu, tyle pokus, tyle fałszywych świateł, które nas oślepiają; łatwo możemy Go stracić. A przecież pragnienie Boga pozostaje wpisane w serce człowieka. Tak, człowiek został stworzony przez Boga, dla Boga i Bóg nie przestaje przyciągać go do siebie. Jedynie w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których gorączkowo poszukuje. Święty Augustyn wspaniale mówił o tym nieprzepartym przyciąganiu człowieka przez miasto Boże, będące przeciwieństwem wszystkich przemijających uroków miasta ziemskiego.
Za: „Bóg albo nic. Rozmowa o wierze”. Z kard. Robertem Sarahem rozmawia Nicolas Diat. Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2016.
Pomóż w rozwoju naszego portalu